Dziura na brzuszku
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Dziura na brzuszku
Ropień nie może czekać do piątku. Po pierwsze, zwykle boli. Po drugie i ważniejsze, nieleczony może spowodować ogólne zakażenie organizmu, czyli sepsę, i śmierć. Domowego sposobu leczenia nie ma, wet musi oczyścić i podać antybiotyk.
Re: Dziura na brzuszku
Rozumiem, zabiorę ją dzisiaj wieczorem do weterynarza. Mam nadzieje, że nie jest za późno
Re: Dziura na brzuszku
Ja sama czyściłam małe ropnie u swoich szczurów, ale miałam wcześniej jakieśtam doświadczenie przy pielęgnacji ran po ropniach oczyszczonych już przez weterynarza. Trzeba go przekłuć (lub zerwać strup, jeśli się pojawił), wycisnąć ropę i zdezynfekować w środku, a potem pilnować, żeby rana się nie zamknęła z powrotem i goiła "od spodu", bo w przeciwnym wypadku ropa znowu zacznie się gromadzić. Nie sądzą, żeby tak mały ropień spowodował zakażenie organizmu, ale te paskudztwa lubią bardzo szybko rosnąć, więc rzeczywiście warto wybrać się do weterynarza jak najszybciej.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Dziura na brzuszku
Niedoświadczona osoba nie powinna sama czyścić ropnia. Może zrobić to niedokładnie i wda się zakażenie. Leki do płukania wnętrza ropnia najlepiej dostać od weta. Antybiotyk też trzeba dostać od weta, bo przecież w domu chyba nikt nie ma (no dobra, pomijając zapasy po innych ogonach, ale tu chyba nie wchodzi to w grę), a przecież antybiotyk ogon powinien dostać w tej sytuacji. Nie mówię, że zakażenie zrobi się już, teraz, zaraz od małego ropnia, ale te paskudztwa nieleczone potrafią rozwinąć się szybko.smeg pisze:Ja sama czyściłam małe ropnie u swoich szczurów, ale miałam wcześniej jakieśtam doświadczenie przy pielęgnacji ran po ropniach oczyszczonych już przez weterynarza. Trzeba go przekłuć (lub zerwać strup, jeśli się pojawił), wycisnąć ropę i zdezynfekować w środku, a potem pilnować, żeby rana się nie zamknęła z powrotem i goiła "od spodu", bo w przeciwnym wypadku ropa znowu zacznie się gromadzić. Nie sądzą, żeby tak mały ropień spowodował zakażenie organizmu, ale te paskudztwa lubią bardzo szybko rosnąć, więc rzeczywiście warto wybrać się do weterynarza jak najszybciej.
Re: Dziura na brzuszku
Bardzo się powiększył po weekendzie. Wcześniej nawet nie było widać tak bardzo dziurki a teraz dokladnie widac w środku ropę i bardzo jej wystaje na brzuszku. Za pół godziny będę już z nią u weterynarza
Re: Dziura na brzuszku
Szczurek dostał antybiotyk i roztwór do smarowania. W piątek ma wizytę kontrolną. Mam nadzieje, że do tego czasu mu sie troche wygoi
Re: Dziura na brzuszku
A ropień został przekłuty i wyczyszczony, czy tym roztworem masz smarować tylko z wierzchu?
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Dziura na brzuszku
Ropień był otwarty więc pani doktor dała jej jedynie zastrzyk z antybiotykiem i do domu na 4 dni te zastrzyki i taki roztwór do przemywania 3 razy dziennie. Kontrole mamy w piątek i się okaże czy będzie trzeba to usuwać operacyjnie czy nie. Mam nadzieje, że to jej pomoże, bo już po dzisiejszej wizycie jeszcze nie doszła do siebie i leży ciągle w domku, więc nie wiem czy by jeszcze taki zabieg wytrzymała