Problematyczne łączenie 2 szczurów- skończyły mi się pomysły

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
skaktus
Posty: 68
Rejestracja: śr sty 19, 2011 12:34 pm

Problematyczne łączenie 2 szczurów- skończyły mi się pomysły

Post autor: skaktus »

Witam.

Jurek - szczurek mający około 5 miesięcy, oswojony, ufny itd.

Oskar - szczurek ma około 3 miesięcy, oswojony, bardzo ufny, przytulas.

Jurka miałem pierwszego, Oskara drugiego. Wcześniej Jurek był w stadzie z innym facetem, ten niestety zachorował i doszło do rozłączenia. Szczurek niestety umarł a Jurek został sam i tak było przez prawie 2 mc (czas leczenie poprzedniego szczurka itd). Potem "wykombinowałem" Oskara.

Obecnie od około miesiąca staję na głowie żeby połączyć Jurka i Oskara. Jurek wciąż atakuje młodego, gryzie go, sika na niego, jest w stosunku do niego agresywny. Mimo że mają klatki koło siebie Jurek jak tylko usłyszy młodego odrazu głośno fuczy (wciągając powietrze nosem) i za wszelką cenę chce go złapać.

Robiłem testy na nieznanym im terenie, pilnowałem, lekko karciłem Jurka, upominałem ale to nic nie daje, wystarczy że zniknę z pola widzenia a Jurek już atakuje Oskara podgryzając go. Oskar boi się go do tego stopnia że najczęściej jest cały obobkowany, obsikany i sam posikany za strachu. Po takiej akcji albo siedzi w bezruchu w swojej klatce przed dłuższą chwilę, ale dochodzi na rękach ale też nie odrazu. Co zauważyłem, kiedy jestem z chłopakami to Jurek praktycznie nie zwraca uwagi na Oskara, ale ma dziwne "odpały" - biega, skacze w miejscu, kręci się w kółko tak jakby mu dosłownie odbijało. Kiedy są osobno odbija mu mniej, ale wciąż mocno wariuje.

Jakieś rady ? Walczę z chłopakami od miesiąca i nic, zero efektów, tylko zawsze pełno bobków jest. Oboje nie są wykastrowani. Może kastracja Jurka rozwiąże problem ?
Awatar użytkownika
Wilczek777
Posty: 533
Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Problematyczne łączenie 2 szczurów- skończyły mi się pom

Post autor: Wilczek777 »

Jurek już nie jest dzieciakiem i staje się paskudną młodzieżą.

Klatki obok siebie i widok "przeciwnika" który jest "tak blisko ale tak daleko" pewnie doprowadza Jurka do szewskiej pasji.
Szczurki zawsze czekają na moment kiedy nie ma człowieka żeby zrobić z nowym co im się podoba. Skoro masz nieznany teren to je tam kiś jak ogórki. Niech sobie Jurek maltretuje młodego - skoro do tej pory nic mu nie zrobił (mówię tu o wyrywanym futrze i krwawych dziabach) to wszystko jest jak najbardziej na miejscu. Kiś ich na dużej powierzchni - potem wrzuć do transportera i obserwuj.

Kastrację na razie odpuść.
Na spółę z TŻ:
Desant, Anubis(Ibasan)Beris, Kaszmir Beris, Miętus EmeraldMoon, Bjorn, Belfast
Za TM:Silver&Sharingan, Destruktorzy, Śpioch&Grubas, Czarnuszek&Bibs, Miki

Pieseła - Nessie
Obrazek
skaktus
Posty: 68
Rejestracja: śr sty 19, 2011 12:34 pm

Re: Problematyczne łączenie 2 szczurów- skończyły mi się pom

Post autor: skaktus »

Ile trwa takie dojrzewanie szczura ? Jurek momentami jest męczący, agresywny, nie można z nim posiedzieć po skacze po człowieku jak po zabawce...
Awatar użytkownika
Wilczek777
Posty: 533
Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Problematyczne łączenie 2 szczurów- skończyły mi się pom

Post autor: Wilczek777 »

Dopiero się zaczęło. Dominuj dzida(przewracaj na plecki i trzymaj dosłownie moment) i karć słownie "pss" lub głośne "nie" kiedy coś broi. Największa burza hormonalna pojawia się w wieku 6-9 miesięcy zazwyczaj.
Na spółę z TŻ:
Desant, Anubis(Ibasan)Beris, Kaszmir Beris, Miętus EmeraldMoon, Bjorn, Belfast
Za TM:Silver&Sharingan, Destruktorzy, Śpioch&Grubas, Czarnuszek&Bibs, Miki

Pieseła - Nessie
Obrazek
skaktus
Posty: 68
Rejestracja: śr sty 19, 2011 12:34 pm

Re: Problematyczne łączenie 2 szczurów- skończyły mi się pom

Post autor: skaktus »

Jak narazie oba chłopy są tak blisko siebie w osobnych klatkach że mogą się niemal dotykać. Wiec Jurek wierzga łapami ile może a młody stoi 2 cm od niego i piszczy, mimo że Jurek nawet go nie dotykał. I tak od ponad tygodnia... Może w końcu coś wypali.
Awatar użytkownika
Wilczek777
Posty: 533
Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Problematyczne łączenie 2 szczurów- skończyły mi się pom

Post autor: Wilczek777 »

Większej głupoty jak postawienie obcych sobie szczurków tak blisko - w osobnych klatkach chyba nie ma...
To podstawowy błąd w łączeniu - przeczytaj UWAŻNIE pierwszy post o łączeniu.
Jak przeczytasz i się zastosujesz i cierpliwie będziesz łączyć możesz liczyć na pozytywne efekty.
Na spółę z TŻ:
Desant, Anubis(Ibasan)Beris, Kaszmir Beris, Miętus EmeraldMoon, Bjorn, Belfast
Za TM:Silver&Sharingan, Destruktorzy, Śpioch&Grubas, Czarnuszek&Bibs, Miki

Pieseła - Nessie
Obrazek
skaktus
Posty: 68
Rejestracja: śr sty 19, 2011 12:34 pm

Re: Problematyczne łączenie 2 szczurów- skończyły mi się pom

Post autor: skaktus »

Szczurki nie są sobie całkowicie obce. Wczesniej miały okazje się zobaczyć czy obwąchać, pomachać przed sobą łapami i rozchodziły się. Dopiero im dłużej były tym gorzej - o ile sa na nowym terenie i poznają go to jest spokój, ale jak minimalnie się znudzą, szczególnie Jurek zaczyna atakować.

Temat łączenia znam - osobiście "wychowałem" i połączyłem 6 szczurasów...

Potem szczury były rozdzielona, raz na kilka dni, potem na dłużej. No i znów poznanie w nowym terenie - i za każdym razem to samo...

Dziś od ostatniego spotkania minęły 2 tygodnie. Szczury całkowicie osobno, efekt ? Góra 3 minuty razem, potem młody dostał porządnie po tyłku a stary biegał z jego czarnym futrem w pysku.

Jakieś rady ? Już mi kończą się pomysły.
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Problematyczne łączenie 2 szczurów- skończyły mi się pom

Post autor: akzi »

cierpliwość psikacz z wodą mały teren i konsewkwencja w łaczeniu
czasem trochę sierści sie wyrwie przy złapaniu zebami, u mnie czasem też sierść leci choc stado mam już połączone.
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Problematyczne łączenie 2 szczurów- skończyły mi się pom

Post autor: smeg »

No i co z tego, że biegał z jego futrem w pysku? Krew się polała? Jeśli nie, to daj im ustalić hierarchię. I łącz na małym terenie, gdzie nie ma za bardzo gdzie biegać i uciekać, bo to wzmaga agresję.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
skaktus
Posty: 68
Rejestracja: śr sty 19, 2011 12:34 pm

Re: Problematyczne łączenie 2 szczurów- skończyły mi się pom

Post autor: skaktus »

Słuchajcie, zrobiłem tak, jak pisaliście.

Szczurki rozdzielone na dwa tygodnie. W poniedziałek dałem im czas na zapoznanie w wannie wyłożonej ręcznikiem. Początek przebiegał idealnie - zainteresowane sobą oraz terenem (w szczególności). Potem obwąchały się nawzajem i tak patrzyły co się dzieje. Dalsze wydarzenia wyglądały tak - Jurek nastroszył futro i podchodził tyłem do Oskara. Z czasem Oskar zaczął panicznie reagować na Jurka - co ten się do niego zbliżył, Oskar głośno piszczał i stawał na tylnych łapkach. Potem kilka stresowych bobków od Oskara i nic się nie działo. W pewnym momencie Jurek zaatakował Oskara i go zdominował po czym zostawił i odszedł. Poleciało trochę futra i po wszystkim. Po jakiś 10 minutach totalnego spokoju nastąpił drugi atak bez żadnego ostrzeżenia, tym razem skończyło się na krwawiącym ogonie Oskara i masie futra w powietrzu.

Dzień drugi - było podobnie, zainteresowanie, obwąchanie ti i tak, odejście na jakieś 20 cm i odrazu atak z krwią, gryzieniem i masą pisku. Oskar znów dostał, był tak wystraszony że zdołał wyskoczyć z wanny i odrazu na ręce.

Od wczoraj Oskar nie chce wychodzić z klatki, siedzi w hamaku i tylko obserwuje świat.

Jurek jak to Jurek - wariat do potęgi, dla niego jakby nic się nie stało.

Dziś dałem im spokój, tym bardziej że oba się nie pchają do wyjścia.

Waszym zdaniem czy dzień wolnego to dobry pomysł czy zły ? Co dalej robić, myslę żeby jeszcze próbować, a wy jakie macie zdanie ?
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Problematyczne łączenie 2 szczurów- skończyły mi się pom

Post autor: smeg »

Ja bym jeszcze próbowała ;) Ale wygląda na to, że Oskara przydałoby się wykastrować. Często to właśnie te nadmiernie panikujące szczury są powodem spięć, denerwują kolegów, a kastracja pomaga im się wyciszyć.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”