szczury.org

Witam wszystkich miłośników ogonków !, zaadoptowałem 2 śliczne dziewczynki. Jednak okazało się że jedna z dziewczynek to chłopiec... i jest problem bo dziewczynka chyba jest w ciąży a to rodzeństwo. Są wyraźne oznaki ciąży samiczka mało się rusza, prawie nie je, tylko ciągle pije. Pa zdecydowanie pulchniejszy i większy brzuszek. Zosia szybko oddycha, i czuć małe w jej brzuszku a więc mam dwa pytania:
1)czy młode szczurki nie będą chore ?
2)i czy te szybsze oddychanie jest spowodowane ciążą ?

Resztę zostawiam wam.

Przy inbredzie w tak bliskim pokrewieństwie małe najprawdopodobniej będą chore. Pójdź z samiczką do jednego z polecanych na forum szczurzych wetów i zapytaj o kastrację aborcyjną. Po co sprowadzać na świat kolejne chore ogonki?

PaniCiurowa pisze:Przy inbredzie w tak bliskim pokrewieństwie małe najprawdopodobniej będą chore. Pójdź z samiczką do jednego z polecanych na forum szczurzych wetów i zapytaj o kastrację aborcyjną. Po co sprowadzać na świat kolejne chore ogonki?

Znaczy to jest takie przyszywane rodzeństwo, bo matka Zosi zaszłą z innym szczurkiem i urodziła Remiego (Tak go nazwałem nie będę zmieniał

Ale to nie ma nic do rzeczy, matka wspólna, więc genotyp podobny, allele pochodzące od matki mogą się sparować i w efekcie ujawnić choroby. Ryzyko jest spore, więc zadziałaj póki można. Masz dwie możliwości- wykonać kastrację aborcyjną samicy albo uśpić cały miot w pierwszej dobie po urodzeniu. Nie ma sensu dokładać kolejnych obciążonych genetycznie szczurów do puli szukających domu, już i tak wiele z nich czeka na dom i wiele z nich ciężko choruje.

Tak naprawdę z Twojego opisu małej wywnioskować można bardziej chorobę niż ciążę...
O ile mała w tej chwili nie jest w połogu, to niejedzenie, mała aktywność i szybkie poruszanie bokami świadczą o poważnej chorobie układu oddechowego lub serca.
Szczurkę powinien jak najszybciej zobaczyć weterynarz znający się na szczurach.

To nie choroba. A raczej ciąża na 90 % kiedy trzymam małą na rękach wyczuwam kluseczki w jej brzuszku. I poza tym nigdy tak z nią nie było bo była w oddzielnej klatce niż samiec (myślałem że to samica, a okazał się taki obojniaczek) po tygodniu zaobserwowałem zmiany zarówno w zachowaniu ale też stała się grubsza :/ bardzo mi szkoda tych małych bo bardzo się cieszyłem kiedy wet powiedział że to może być ciąża a teraz jestem bardzo smutny

Ciąża nie wyklucza choroby, natomiast zbieg obu może być dla szczurki śmiertelny.
Naprawdę na Twoim miejscu odwiedziłabym weterynarza jeszcze raz. O ile nie jest to dzień połogu, szczurka nie powinna się tak zachowywać. Ciąża nie wyjaśnia ani braku apetytu (szczury w ciąży instynktownie wręcz więcej jedzą), ani oddychania boczkami - za to jedno i drugie pasuje doskonale do zapalenia płuc...

Nie mówiłem że wcale nie je tylko mniej, opisze sytuację jeszcze raz. Moja szczurka Zosia po tygodniu z bratem w 1 klatce (pisałem wcześniej to miała być dziewczynka) okazuje typowe zachowanie szczurów w ciąży, stała się mniej ruchliwa jak wychodzi z hamaczka to tylko żeby zanieść tam jedzenie ale kiedy otwieram klatkę od razu biegnie do moich rąk żebym ją wyją z klatki. Więcej pije ale za to troszke mniej je, ma bardziej widoczne sutki i na tą chwilę brzuch jak balon u niej w brzuszku czuć już małe kluseczki (miot) więc na pewno jest w ciąży jutro pójdę do weta i sprawdzę czy nie jest chora. A właśnie od niecałej godziny przestała tak szybko oddychać ! ale leży na boku, czy ona zaczyna rodzić bo się nie znam ?

Niech wet ją przebada a młode uśpij w pierwszej dobie. Nie ma się z czego cieszyć, naprawdę, ciąża dla samicy jest dużym obciążeniem, tak samo odchowanie małych, po co jeszcze jej dokładać, jeśli ma problemy z płucami? To mogłoby ją zabić, zupełnie serio.

Cieszyłem się że będę miał w swoim stadku nowe ogonki a terazz muszę je uśpić

wiesz szczurki nie rodza sie 2-3 tylko ponad 10 masz na nie wszystkie miejsce u siebie? tzn klatke, pieniadze na karme, leczenie? Chodzi o to zeby nie bylo kolejnych szczurkow w adopcji, ktore maja jakas wade genetyczna:( wiesz nie musisz usypiac wszystkich Mozesz zostawic sobie 2 tylko pamietaj ze w takim wieku nie okreslisz plci

Szymoo828 rzeczywiście z Twojego pierwszego opisu gorzej to wyglądało...
Mimo wszystko obserwuj jak szczurka się zachowuje, jak oddycha. Mam nadzieję, że da sobie radę z porodem.
Przemyśl jeszcze jak będzie wyglądało Twoje stadko, jeśli będziesz chciał zatrzymać oboje młodych rodziców jedno z nich będzie trzeba wykastrować, jeśli nie - będzie trzeba obojgu zapewnić towarzystwo tej samej płci, z tym, że dwa różnopłciowe stadka to duże ryzyko wpadki, o większej liczbie klatek i obowiązków nie wspominając - nie polecane.
Może warto rozważyć ile szczurów możesz zatrzymać i zostawienie mamie 2-3 córek (2 to czasami za mało, żeby utrzymać laktację), warunkiem jest jednak dobre poseksowanie osesków i znalezienie dobrego domu dla samca.

Ol a jest wgl mozliwe sprawdzenia plci praktycznie od razu po urodzeniu?

Można odróżnić płeć tak wcześniejak się ma naprawdę wprawne oko ale nie jest to 100% pewna metoda.

jest możliwe, chociaż ie wiem jak poradzi sobie osoba, która robi to po raz pierwszy;/


http://www.ratz.co.uk/sexingrats.html