Strona 2 z 2

Re: POMOCY Pilne ciąża

: pn gru 09, 2013 3:03 pm
autor: szymoo828
Saaa pisze:wiesz szczurki nie rodza sie 2-3 tylko ponad 10 masz na nie wszystkie miejsce u siebie? tzn klatke, pieniadze na karme, leczenie? Chodzi o to zeby nie bylo kolejnych szczurkow w adopcji, ktore maja jakas wade genetyczna:( wiesz nie musisz usypiac wszystkich Mozesz zostawic sobie 2 tylko pamietaj ze w takim wieku nie okreslisz plci
Wiem że szczury mają od 6 do 18 małych a czasem nawet więcej u mnie jest dużo miejsca dla szczurków mam 3 klatki a warunki są bardzo dobre, a karma to żaden problem, mam dużo do zainwestowania w szczurki a jeśli będą chore zaczne natychmiastowe leczenie małych ;)

Re: POMOCY Pilne ciąża

: pn gru 09, 2013 3:15 pm
autor: nienazwana
Chyba nie do końca wiesz o czym mówisz w kwestii kosztów. Karma to pikuś. Myślisz o utrzymaniu stadka 10 maluchów??? Ja mam 2 samiczki i czasem finansowo bywam zarżnięta. Ostatnio za 2 sterylki (Warszawa) z całością badań, wizyt, leków zapłaciłam ponad 700 zł. O 5 przejazdach do Warszawy 40 km w jedną stronę nie wspomnę. A mam 2 ogony. Jeśli kochasz szczurki, w co nie wątpię i będziesz chciał zapewnić im najlepsze warunki i życie to przy stadku 10 ogonów koszta będą kolosalne! A pamiętaj że jak stadko choruje to raczej całe jest do leczenia. A szczury chorują często. A jak urodzi się 12 kluch?
No i pozostaje kwestia problemów genetycznych. Zastanów się. Nikt tu na forum nie zachęca do usypiania szczurów, jesteśmy tu wszyscy zakochani w tych ogonach. Ale oby to wyzwanie cię nie przerosło. Pamiętaj też że np. pozostawienie komuś pod opieką takiego stada to nie lada wyzwanie. Będziesz miał kogoś kto weźmie tyle szczurów w razie twojej np. choroby lub wyjazdu? O tym też trzeba myśleć. Pozostaje jeszcze możliwość wyadoptowania malców do dobrych domków. Ale tu znowu wracamy do kwestii wad genetycznych :-[

Re: POMOCY Pilne ciąża

: pn gru 09, 2013 7:05 pm
autor: PaniCiurowa
Dokładnie, ja sama mam 10 szczurów + 2 na tymczasie, to nie w kij pierdział wyrobić finansowo z takim stadem, nawet pod kątem karmy- wyobraź sobie, że u mnie 10 kilo karmy (dobrej jakości oczywiście, ~10 zł za kilogram) znika w przeciągu miesiąca z haczykiem. Dorzucić do tego wizyty u weta i kazdorazowe zaopatrzenie w baterię antybiotyków, ewentualne zabiegi, badania krwi, prześwietlenia, wymazy i wychodzi zawrotna suma. Zostaw sobie dwie samiczki, samca wykastruj albo oddaj do adopcji. Szczury są chorowite za sprawą ludzi, a twoje małe z inbredu będą jeszcze bardziej podatne na choroby, musisz się z tym liczyć.

Re: POMOCY Pilne ciąża

: pn gru 09, 2013 7:07 pm
autor: szymoo828
Byłem u weta i okazało się że szczurek jest w pełni zdrów ! bardzo się ucieszyłem jak to usłyszałem, ale potem powiedział "Te szybsze tempo jest niepokojące, albo ma za dużo miotów, albo jest to dla niej duże obciążenie" :/ więc dalej się o nią boję :'( . muszę ją sprawdzać co 1 godz czy czasem przestała tak oddychać ;D wet powiedział też żebym przyniósł młode szczurki po 2 tyg na badanie czy nie są chore chore on weźmie pod opiekę jeśli wszystkie będą chore i tak wezmę 2 samiczki ;D

Re: POMOCY Pilne ciąża

: pn gru 09, 2013 7:36 pm
autor: PaniCiurowa
Mam nadzieję, że byłeś u weta, który się zna na gryzoniach (masz na forum spis), bo byle psio-koci wet może narobić szczurowi więcej krzywdy niż go wyleczyć a co dopiero zdiagnozować.
I nie chodziło mi o byle katarek, kiedy pisałam o tym, że małe mogą być chore. Wiele nowotworów jest nieuleczalnych i to na nie umiera w tej chwili najwięcej szczurów. Samo leczenie guza przysadki na przykład jest bardzo finansochłonne, dawka Dostinexu kosztuje ~20 zł, a trzeba go podawać co trzy dni do końca życia szczura po zdiagnozowaniu guza, więc przelicz sobie, ile kosztuje takie leczenie. Nie mówiąc już o innych nowotworach i nawracających guzach złośliwych. Małe mogą urodzić się pozornie zdrowe, ale skąd wiesz, czy dożyją tych dwóch lat, czy wcześniej ich nie wykończy nowotwór. A skłonność do nowotworów jest uwarunkowana genetycznie, przy tak bliskim inbredzie ryzyko jest ogromne, więc może spróbuj zrozumieć, że to wcale nie jest dla nich dobre. Kastracja samicy nie zaszkodzi, a oszczędzi niedoszłym maluchom wiele cierpienia. Podobnie sprawa się ma z uśpieniem ślepego miotu. Pomyśl o samicy - skoro sama ciąża ją tak wyczerpuje, to co dopiero odchowanie młodych, które jest jeszcze bardziej wyczerpujące, bo samica musi produkować pokarm, a przecież nie bierze go z powietrza?