Strona 1 z 1

Szczury uciekają z klatki.

: czw gru 26, 2013 12:05 pm
autor: rozalia
Mam 2 szczury prawie rok. Wypuszczam je codziennie na około 2 godziny, czasem dłużej, w zależności od tego ile czasu mogę im poświęcić. Nie są wypuszczane tylko gdy wyjeżdżam na weekend. Wtedy są karmione przez innych domowników, ale siedzą w klatce w pokoju same. Od pewnego czasu, gdy wyjeżdżam na weekend właśnie, zauważyłam, że zaczęły się psocić. Jak wracam hamaki są całe pogryzione, jak nigdy!
A przedwczoraj zaczęły w nocy uciekać z klatki, gdy nie ma mnie w domu.
Czy to możliwe, że robią to, żeby zrobić mi na złość? Czują się samotne? Nie powinnam ich zostawiać nawet na te kilka dni?
I czym ewentualnie mogę zabezpieczyć klatkę, żeby nie uciekały? Teraz drzwiczki są zawiązane drucikiem, może tak być? :(

Re: Szczury uciekają z klatki.

: czw gru 26, 2013 1:01 pm
autor: Morgana551
Szczury uczą się pewnego harmonogramu dnia. Kiedy wypuszczasz je przez tydzień codziennie po 2h o konkretnej godzinie to w weekend oczekują tego samego. Gdy im tego nie zapewniasz to swoją energię chcą inaczej spożytkować - gryzą hamaki. Szczur jest bardzo mądry i nawet drzwiczki zabezpieczone drucikiem otworzą :) Kiedy miałam starą klatkę to nie raz ogonki nawiały. U mnie drucik się nie sprawdzał. Polecam przypiąć drzwiczki karabińczykami. Też je używałam i ucieczki się skończyły ale słyszałam, że niektóre ogonki potrafią rozpracować nawet karabińczyki.

Re: Szczury uciekają z klatki.

: czw gru 26, 2013 11:37 pm
autor: Megi_82
Zwierzęta nie są złośliwe, to ludzie bywają ;) One po prostu wyrażają w ten sposób jakąś niezaspokojoną potrzebę. Tu - wybiegu i towarzystwa. Chcą iść na wycieczkę i idą, to nie jest wymierzone przeciwko Tobie.
Moje dziewczyny, normalnie niczego nie niszczące, też potrafią poucinać zaczepy hamaków albo wręcz podgryzać meble czy łazić tam, gdzie nie wolno, kiedy nie mam dla nich tyle czasu co zwykle (np. kiedy w domu są obce szczury, i muszę czas dzielić między moje dziewczyny i gości).

Re: Szczury uciekają z klatki.

: pt gru 27, 2013 11:14 am
autor: Ensui
Kiedy ja nie mogę wypuścić swoich szczurów o ich normalnej godzinie, to całą energię wyładowują na gryzieniu prętów i przekopywaniu żwiru w kuwecie. Na szczęście nie wpadły jeszcze na to, że hamaki albo spód klatki można pogryźć. Zastanawiam się, czy by na takie wypadki nie wkładać im jakiejś zabawki, która odwróciłaby ich uwagę i na jakiś czas powstrzymała nudę. Tylko jeszcze nie wpadłam na pomysł, co by to mogło być ;)