szczury.org

Witam, jestem nowa na forum, nigdzie nie znalazlam takiego przypadku (a może źle szukałam) mianowicie jestem szczęśliwą posiadaczką trzech szczurków. Dwa zostały zakupione razem w październiku i wszystko było ok, w grudniu dokupiłam trzeciego ciurka i tu zaczął się problem... ten nowy szczurek strasznie śmierdzi!:c nie chodzi nawet o kupki i siusiu- to inna droga. Ale jak powacham samego szczurka to ma nieprzyjemny zapach.. Dodam że są to samce. Moje pytanie: czemu on tak "capi"???

W jakim jest wieku i od kiedy dokładnie go masz?

Od jak dawna? Może to jeszcze pozostałości złej diety i gorszych warunków, w których mieszkał - jeżeli piszesz, że zakupiłaś, to domyślam się, że chodzi o sklep zoo. Być może jeszcze nie w pełni się 'oczyścił'.

szczurasek jest u mnie od początku grudnia, podejrzewam że miał około miesiąca gdy go kupowałam.

Smrodek o którym mówi Sky powinien już minąć. Odchody inaczej "pachną" niż kupki innych szczurków? Możesz określić ten zapach?

Jeśli wydzielają mocny zapach to zmiana diety to spowodowała - tak jak mówi Sky. Można podawać np. w Gerberku 1/4 kapsułki BioProtect. Jednak po 4 tygodniach organizm powinien się już przyzwyczaić do domowej diety.

hmmm odchody nie pachną inaczej tylko bardzo intensywnie, ale chodzi o sierść.. tamtych ogonków nie czuć prawie a ten mały to jakby sie wytarzal w kuwetce

chcem jeszcze dodać że on strasznie dużo je pierwsze szczurki są 2x większe a nie jedzą tyle co on! Ciągle czatuje przy misce z jedzeniem.. pije też jakoś tak więcej a smakołyki to wogóle gdyby mógl to połknąłby w całości (nie jest gruby) nie wiem czy mi sie tylko wydaje ale martwie się troszke

Młodziaki tak mają, że nie da się ich odciągnąć od miski.

uff to dobrze.. Jak myślicie gdybym go wykąpała to wyeliminowało by to przykry zapach czy i tak zaraz znów zaraz by śmierdział? nie chcem go niepotrzebnie stresować i tak powoli się oswaja :c

Kąpiel to duży stres dla szczurka, mało który lubi wodę. zresztą to nie rozwiązałoby problemu, bo zakładam że on nie ma nic na skórze/ na sierści (żadnych strupków, zmian?) prawda?. I łatwo szczurka przeziębić. Raczej zmiana diety, probiotyk może faktycznie, obserwacja szczurka czy nie pojawiają się jakieś objawy, ewentualnie wizyta u dobrego weta. Czy to na pewno skóra/sierść mu tak śmierdzi? Czasem stany zapalne (ropne) w uszach, narządach rodnych, w pyszczku dosyć intensywnie śmierdzą. Nie zauważyłaś żadnego wycieku z w/w miejsc? Może drapie się po uszkach albo potrząsa główką lub ją przechyla?
Ja dla pewności wybrałabym się do weta jeśli po zmianie diety smrodek nie zniknie.

Nie ma żadnych objawów.. przejrzałam skórę i jest ok sierść także wydaje się w porządku. Nie potrząsa główką ani jej nie przechyla. Wcieków też żadnych nie ma (nawet tej porfiryny jeśli dobrze pisze)... może poprostu on jest taki "intensywny".. Jeżeli zauważe jakieś zmiany będę pisać a na razie dziękuje za wszystkie odpowiedzi :*