Doszczurowiłam się :)

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Pleiades
Posty: 302
Rejestracja: śr kwie 07, 2004 9:31 pm
Lokalizacja: Poznań, a obecnie Kórnik
Kontakt:

Doszczurowiłam się :)

Post autor: Pleiades »

Opowiem Wam jak sytuacja wygląda na dzień dzisiejszy..

Obie szczurcie podzieliły sobie klatkę na własne terytoria... Ponieważ miski stoją na dole, na terytorium Rosie, mała Kasieńka nadal jest stamtąd przeganiana :( Podkarmiam ją trochę w jej hamaczku, ale misek nie chcę przewieszać, żeby mała mimo wszystko przyzwyczaiła się do tego, że na dole jest żarcie, no i może stara sobie wreszcie odpuści.
Rosie wypuszczam na kilka godzin z klatki, wtedy mała ma pełną swobodę i sobie pałaszuje smakołyki.
Poza tym ważę Kasieńkę (całe szczęście mam bardzo dokładną wagę elektroniczną) i jak bym zauważyła że traci na wadze, to jednak będę ją intensywniej dokarmiać, albo przewieszę te miski.
Mała też jest wypuszczana z klatki, aby sie oswajała. Wtedy Rosie idzie do swojej starej klatki, aby nie myślała, że ta nowa nalezy całkowicie do niej.. Nie wiem, czy to dobra metoda, ale w ciągu ostatnich dni ilość starć i kłótni mogę policzyć na palcach jednej ręki. To chyba dobry znak ! Nawet w nocy spac już mogę :)

No i tak na koniec - zobaczcie, jakie smieszne pozycje mała przybiera podczas snu :)
http://hobbiton.neostrada.pl/sleepy.jpg
Pleiades & zwierzyniec
Obrazek
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

Doszczurowiłam się :)

Post autor: Dixi »

Pleiades,

Cieszę się, że są jakieś postępy. Mniejsza ilość starć między dwiema pannami świadczy tylko na korzyść ich wspólnego zamieszkiwania w jednej klatce.

Martwi mnie tylko, że mała szczurcia tak śpi na gołej desce, bez żadnych skrawków materiału, sianka, chusteczek..no czegokolwiek, z czego mogłaby sobie umościć gniazdko..może włóż coś tam jej, bo nie wiadomo, czy w nocy nie marznie.
Pozdrawiam,
Aguśka
Awatar użytkownika
Pleiades
Posty: 302
Rejestracja: śr kwie 07, 2004 9:31 pm
Lokalizacja: Poznań, a obecnie Kórnik
Kontakt:

Doszczurowiłam się :)

Post autor: Pleiades »

Dawno nie pisałam...

Co do posłania, to mała zasadniczo ma hamak i tam właśnie śpi, a na tej fotce zdrzemnęła się na gołej desce dlatego, że akurat hamak w tym momencie prałam. Godzinkę później zawiesiłam nowy.
Chusteczki, sianko, niestety nie sprawdziły się jako materiał na posłanie, bo stara szczurzyca i tak wszystko małej zabiera i sama sobie miejsce do spania ścieli...

W klatce sytuacja nie jest najlepsza. Rosie zajęła _całą_ klatkę i mała obrywa od starej jak tylko chce zejść z hamaczka ! Biedna, nawet kupki musi robić w hamaczku :( Co czynić dalej ? Jak malutka zgłodnieje lub chce iść się napić, w ogóle jak próbuje zejść z hamaczka, to zaczynają się srogie awantury, piski i gonitwy po klatce... Myslę, żeby w ogóle hamak zdjąć, bo stwarza on niehigieniczne warunki bytowania małej... :/ Ale gdzie wtedy Kasieńka się podzieje... ?

Dlaczego w ogóle Rosie gnębi tą małą i jej na nic nie pozwala ? Przecież mała wykazuje uległość, nie atakuje dużej, a i tak jest wciąż łojona przez Rosie z byle powodu... Co robić, czekać dalej ? A jak nie będzie zmian ?
Pleiades & zwierzyniec
Obrazek
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

Doszczurowiłam się :)

Post autor: pomarańczowy jelcz »

A nie masz drugiej klatki?
Wtedy moglabys je postawic obok siebie,tak ze mala nie bylaby na terytorium duzej,ale obok,wiec badz co badz musialyby sie tolerowac i moze wreszcie by sie do swojej obecnosci przyzwyczaily?

Co to za zycie kiedy mala jest ciagle terroryzowana...
Daj jej troche wytchnienia...

:(
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Awatar użytkownika
Pleiades
Posty: 302
Rejestracja: śr kwie 07, 2004 9:31 pm
Lokalizacja: Poznań, a obecnie Kórnik
Kontakt:

Doszczurowiłam się :)

Post autor: Pleiades »

No mam druga klatkę. Jest to stara klatka Rosie.

A ta, w której przebywaja teraz obie szczurki, to właściwie nie jest terytorium dużej. Tę klatkę kupowałam razem z małą i to mała na poczatku tam mieszkała, a duża mieszkała w swojej starej. Potem klatke wymyłam, przeprowadziłam łączenie no i duża zaczęła w nowej klatce rządzić.. Resztę historii znacie.

Mogłabym oczywiście rozdzielić szczurki i dużą wpakować do jej starej klatki. Ale w tym momencie dojdę do punktu wyjścia - dwie szczurki w dwóch klatkach, każda w swojej, na własnym terytorium... No i już nie będą tworzyły stada, o przenikaniu zapachów nie ma mowy....

Cóż, mała nie ma łatwego zycia, ale przynajmniej może sobie trochę pobiegać, najeść się, jak wypuszczam dużą z klatki. Na szczęście na wadze nie traci, a nawet przybiera, więc o jej stan zdrowia póki co martwic się nie muszę....
Ale hamaczek usunęłam, bo nie ma sensu, żeby tylko tam siedziała... Może teraz zmuszona biegać po klatce jakoś się ze starą dogada, zamiast przed nią panicznie uciekać ?
Szczurki są oczywiście niemal non stop pod stałą obserwacją. Jest jeden plus - że się nie pogryzły, ani nawet poważnie nie pobiły... Stara raczej stosuje presję psychiczną niż fizyczną przemoc w tych swoich rządach...
Pleiades & zwierzyniec
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”