Strona 1 z 1

Strata towarzysza życia.

: czw sty 09, 2014 10:39 pm
autor: timiilizak
Witam. Dziś koło 15 odszedł mój szczur. Został drugi, nie wiedział co się dzieje bo płakalismy mocno i głośno, on został zabrany. Poszliśmy szybko po nowego. Czy to coś da? Na łóżku oba szczury były radosne, starszy zaczął go iskać i tak dalej, ale teraz sam poszedł na górę i śpi.
Gdy powoli przesunęłam do niego rękę to myślał chyba, że to Lizak... bo tak się odwrócił, ale jak zobaczył, że to tylko ręka to tak opadł ze zrezygnowaniem... Czy on będzie jeszcze wesoły???

Re: Strata towarzysza życia.

: pt sty 10, 2014 2:37 pm
autor: smeg
Tak, będzie jeszcze wesoły, kiedy zaprzyjaźni się z nowym szczurem. To może potrwać kilka dni albo kilka tygodni, w zależności od usposobienia obu szczurków.

http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149 - tutaj poczytaj o łączeniu nieznających się szczurów, bo wkładanie obu na raz do klatki może się skończyć bardzo źle, nawet na dotkliwych pogryzieniach.

Jeśli odpowiednio i spokojnie przeprowadzisz łączenie, szczurki na pewno się polubią. Na początku przez kilka dni powinny mieszkać osobno, a spotykać się tylko na neutralnym gruncie, którego żaden nie będzie traktował jako swojego terenu.

W jakim wieku jest Twój "stary" szczur?

Re: Strata towarzysza życia.

: pt sty 10, 2014 10:24 pm
autor: timiilizak
Wiem łączyłam już szczury.

On ma 1,5 roku ten drugi pewnie z 1,5-2 miesiące.
Nowy już wychodzi z domku zwiedza raz po raz pięterka, ale gdy podchodzi do starszego to ten starszy ma go gdzieś. A normalnie jak np biegają po łóżku to starszy go iska itd. On bardzo potrzebuje miłości ze strony drugiego szczurka, ale ten nowy nie za bardzo to rozumie chyba jeszcze i dlatego starszy jest taki przybity. :(