Strona 1 z 1

Kichanie i świstanie - Unidox nie pomógł

: pn sty 13, 2014 4:09 am
autor: MichalKonstanty
Hejka, tak jak w temacie. Rano umówię się do weta, tym razem we Wrocławiu bo jadę z chłopakami na urlop do domu, tyle że nie wiem czy do szczurzej wetki - Fizjo-Wet we Wrocławiu - nie będę musiał długo czekać. Mam natomiast miłą i pomocną wetkę, która uczy się szczurów i parę razy mi pomagała (kastracja, odrobaczanie, czyszczenie ropni itd) i jest koło mojego domu. Możliwe, że pójdę do Niej bo chciałbym chłopakom pomóc - 2 z 5 ma nasilone objawy kichania i świstania, reszta pokichuje od czasu do czasu. Jeden z nich miał 14 dniową kurację unidoxem, która osłabiła początkowo kichanie, ale potem wróciło.

Jakie są Wasze zapatrywania na leczenie i przczyczyny tego?

Re: Kichanie i świstanie - Unidox nie pomógł

: pn sty 13, 2014 8:58 am
autor: Magdonald
Można pobrać wymaz z noska, żeby dowiedzieć się jakie bakterie kichanie powodują i wtedy leczyć to dobranym antybiotykiem, ja tak zrobiłam z Małą Mi, której nic nie pomagało do tej pory i właśnie czekamy na wyniki wymazu.
Szczurek może też mieć uczulenie na żwirek/karmę/proszek lub płyn do prania, w którym pierzesz hamaczki, lub inne rzeczy, warto to sprawdzić (wymieniając żwirek na ręczniczki papierowe na jakiś czas i obserwując czy jest poprawa, itp.). Chociaż wydaje mi się, że przy uczuleniu oprócz kichania, byłoby drapanie. Ale warto się upewnić.
Na forum jest chyba zbiorczy temat o kichaniu, prychaniu, itp - możesz go przejrzeć i poszukać podobnych objawów zwiastujących coś innego niż przeziębienie, ale najlepiej, żeby ocenił to jednak weterynarz.

Re: Kichanie i świstanie - Unidox nie pomógł

: pn sty 27, 2014 12:27 am
autor: MichalKonstanty
Dzięki za radę :) Chociaż zapomniałem o niej, ale to samo zaproponowała lekarka we Wrocławiu i od wczoraj leczę Quartusa dopasowanym antybiotykiem.

TUTAJ parę słów więcej o tej historii :)

Re: Kichanie i świstanie - Unidox nie pomógł

: pn sty 27, 2014 7:30 am
autor: Paul_Julian
Jak sam unidox nie pomaga to wtedy mozna od razu unidox + enro. Albo oxyvet + enro, to połączenie jest super. Albo w ogóle się nie bawić w tylko unidox i leczyc połączeniem :) Paciorkowce to bardzo często są w nosku czy okolicach noska.
Z wymazami to jest taki problem, ze najskuteczniejsze jest pobranie próbki na lekkiej narkozie. Wprowadza sie wtedy sól fizjologoczną do noska i potem bada wypłuczyny ( czyli tę wodę + to co sie nazbierało).
Ale i tak pobranie wymazu bez narkozy (nawet jesli pobierze sie bakterie z okolic noska , czyli takie "z powietrza" ) to o wiele lepsze wyjscie niż leczenie w ciemno :)
Teraz na pewno wyzdrowieje :)

Re: Kichanie i świstanie - Unidox nie pomógł

: pn sty 27, 2014 11:28 am
autor: MichalKonstanty
No teraz mądry jestem po szkodzie ;p w sensie - po katarze :)

Re: Kichanie i świstanie - Unidox nie pomógł

: pn sty 27, 2014 2:20 pm
autor: kinia87
u mojego szczurasa kichanie, siwstanie i gruchanie okazalo sie zmianami nowotworowymi w płucahc (przerzut od guza listwy mlecznej). Polecam wykonanie rtg dla spokoju.

Re: Kichanie i świstanie - Unidox nie pomógł

: sob lut 01, 2014 3:13 pm
autor: MichalKonstanty
Hejka hejka, mam pytanie odnośnie Waszego doświadczenia z leczeniem w takich okolicznościach jak pisałem - dziś mija 7 dzień enrofloksacyny i jest duuuuża poprawa, czasem Quartus kichnie ale nawet nie słychać już takiego cięzkiego kichania z glutem tylko takie bardziej suche w środku jeżeli wiecie o czym mówię. Nie mogę się dodzwonić do lekarki, która nas przyjmowała a chciałem sie spytać czy mogę tą terapie jeszcze o pare dni przedłużyć żeby całkiem przestał kichać bo mam zapas enrofloksacyny na kolejne 8 dni. Co o tym myślicie???

Re: Kichanie i świstanie - Unidox nie pomógł

: sob lut 01, 2014 5:19 pm
autor: Paul_Julian
Mozesz, jak najbardziej. Tydzień to nawet mało. Bez obaw. Nawet do 30 dni można.