szczury.org

Podejrzewam, ze moje małe maja swierzb...bylam juz u 2 weterynarzy ( w Korze i w klinice na Bełzy) niestety zaden z tych doktorow nic nie wykryl..malym narosle na uszkach robia sie coraz wieksze i chcialabym juz rozwiazac ten problem...zatem czy moze ktos polecic weterynarza znajacego sie na szczurkach? Bede wdzieczna za odpowiedz.

narosle na uszkach to na pewno pasożyt
idź do pierwszego lepszego weta i popros o ivermektynę dla szczurów

po prostu idź i powiedz
moje szczury mają swierzba i chcę dla każdego dawke ivermektyny
pani daje zastrzyk każdemu i idziesz do domu

w domu wyparzasz cała klatke wrzątkiem, co możesz wyrzuć co możesz wypierz wygotuj, żwirek i karmę wsadź do zamrażalki na 24 h
powtórz czyszczenie przez jakieś 2 dni pod rząd
po 7- 10 dniach odziesz znów po zastrzyk
i znów po 7-10 idziesz na 3 zastrzyk.

A powiedz mi prosze..ile taki zastrzyk jeden kosztuje ?

Niewiele jeżeli to istotnie świerzb - znacznie mniej niż leczenie ze świerzbu całego domu. Gdyby to był świerzb to ciebie i resztę domowników zaczęłoby swędzieć i musielibyście zażywać specjalnych odkażających kąpieli. Dom i wszystko co w nim należałoby zdezynfekować - wypranie zwykłym proszkiem podobno nie pomaga.
Ja w zeszłym tygodniu za ivermektynę na cztery szczury płaciłam 42 złote (za jedną serię, jeszcze drugie tyle prawdopodobnie pójdzie w tym tygodniu i kolejne tyle w przyszłym - razem w sumie może wyjść jakieś +/-126 zł), ale podobno "wetka" zawyżyła cenę. Twój weterynarz również może sobie zażyczyć mniej lub więcej, wszystko zależy od kliniki.

5zczurzyca, zawyżyła to delikatnie powiedziane Ja za 3 serie leczenia świerzba u stada 5 chłopa zapłaciłam 30zł. Iwermektyna jest bardzo tania. I to nie jest tak, że świerzb przejdzie na Ciebie, raczej nie ma takiej możliwości Porządnie trzeba wysprzątać wszystkie miejsca, w których przebywają szczury, ale to przede wszystkim po to, żeby ogony po raz kolejny po leczeniu czegoś nie podłapały.

Cóż... ta pani "weterynarz" (chyba na stażu była? O.o) mnie tak nastraszyła, że pasożytami zewnętrznymi szczury mi cały dom zarażą plus wszystkich domowników, jak jakąś zarazą Mam ochotę się delikatnie poskarżyć na tą cenę... znajoma za ivermektynę na 3 króliki mniej zapłaciła, dlatego mi ta cena nie daje spokoju... To w ogóle jest nie fair. Jak w piątek przy kolejnej wizycie dostanę inny rachunek to wspomnę o poprzednim, bo tak nie można wyłudzać od ludzi >.<
Na internecie widziałam ceny iver. po 5 zł+

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi. Ja dzwonilam ostatnio do medvetu czy jakos tak...powiedzieli ze za jednego szczurka koszt 20 za wizyte czyli jesli mam 4 to wyjdzie 80 zl + za zastrzyki i to wszystko razh trzy..czyli by pewnie kolo 300 zl mi wyszlo..nie mam tylu pieniedzy wiec faktycznie sie chyba udam do lecznicy na ulicy groblej.

Czy w tej lecznicy "filia" sa duze kolejki? Bo w "centrum" ostatnio czekalam 2 h...zwierzaki sie juz denerwowaly..a nie chce ich na taki stres narazic znowu..

hanasatana, byłaś w tej "Filii"? Jak oceniasz weterynarzy? Jaki był koszt ewentualnego zastrzyku?

Pytam, bo mojemu szczurowi pojawiło się właśnie coś dziwnego na uszku i nie chce się goić. A mieliśmy w weekend jechać po kolegę dla niego, a teraz to nie wiem...

Dawno temu bylam z dziewuszkami w filii wiec nie pamietam ile dokladniej placilam..wiem ze bardzo malo w porownaniu do Centrum...dziewuszki zostaly wyleczone..polecam

Dopiero po wysłaniu wiadomości spostrzegłam, że wcześniejsze wpisy były z zeszłego roku, więc nie dziwię się, że nie pamiętasz

Również odwiedziłam to miejsce. Lecznica nazywa się Fila - akurat trafiłam na polecanego Pana Bartka - wyjaśnił na czym polega działanie leku, co zrobić w domu z klatką i całym otoczeniem i kiedy postarać się o kolegę dla ogonka i skąd to dziadostwo mogło przywędrować. Za pierwszą wizytę zapłaciłam 20zł, a za trzy kolejne po 15zł, więc cała "terapia" dla jednego szczura wyniosła 65zł także jak na moją kieszeń to tanio nie było.