Strona 1 z 1

Kichanie, duszność, stan tragiczny, pomocy!

: pn mar 17, 2014 10:34 pm
autor: pierwiasteknielad
Maleńka kichała, od kiedy przywiozłam ją do domu.
Jest u mnie ponad 8 miesięcy, z przewlekłym kichaniem i porfirynką stale lecącą z noska.
Leczyłam ją wiele razy enrofloksacyną u weterynarza, do pyszczka, ale antybiotyk nic nie dawał, mukolityk też nie.
Kilka razy dusiła się i trzeba było podać steryd.
Po tygodniu leczenia enro, moja Malutka rzęziła dziś tragicznie, pojechałam do weta w celu przedłużenia leku. Trzeba było znów podać steryd, dostała też mukolityk. Jej stan ani trochę się nie poprawił i mam wrażenie, że ona mnie opuszcza... Dopiero co pochowałam szczurka po operacji ropnia, nie jestem gotowa przyjąć śmierci następnego.
Dostałam do domu jakiś bardzo silny antybiotyk, nie pamiętam nazwy, ale powiedziano mi, że to ostatnia nadzieja, że skutki uboczne są takie, że szczur może paść. Nie wiem co robić teraz, czy podawać jej go czy nie, nie wyobrażam sobie, żeby po podaniu leku moimi rękoma Maluszek padł mi zaraz potem na kolanach... Dziś podałam jej pierwszą dawkę, nie jest ani lepiej, ani gorzej. Ale martwię się bardzo, myślę, co można jeszcze zrobić... Czy w ogóle można coś zrobić? Powiedzcie mi...

Re: Kichanie, duszność, stan tragiczny, pomocy!

: pn mar 17, 2014 10:43 pm
autor: Paul_Julian
Jesli steryd nie pomoże to juz nic nie pomoże. A nie masz moze spisanej nazwy tego antybiotyku ? Bez pomocy leku tez szczurka moze umrzec, decyzja jest cięzka, ale moze lepiej spróbowac ?

Re: Kichanie, duszność, stan tragiczny, pomocy!

: pn mar 17, 2014 11:11 pm
autor: pierwiasteknielad
Niestety nie spisalam, a nie moge sobie przypomniec nazwy... ponoc lek jest ukierunkowany tylko na leczenie pluc w ktorych sie uzbieral plyn.

Re: Kichanie, duszność, stan tragiczny, pomocy!

: pn mar 17, 2014 11:32 pm
autor: unipaks
Przy obecności płynu w płucach trochę mógłby pomóc zastrzyk z Furosemidu, steryd może pozwoli zebrać siły. Antybiotyki zmienia się, jeśli problemy się powtarzają; czasem enro nie jest lekiem adekwatnym do leczenia danej bakterii i należy włączyć coś innego lub dwa antybiotyki skojarzone :-\
Trzymam kciuki za małą, oby przetrwała

Re: Kichanie, duszność, stan tragiczny, pomocy!

: wt mar 18, 2014 1:16 pm
autor: pierwiasteknielad
Nie przetrwała.
A jadła, myła się, tak bardzo chciała żyć.

Re: Kichanie, duszność, stan tragiczny, pomocy!

: wt mar 18, 2014 5:23 pm
autor: unipaks
:( Tak mi przykro...
[*] Dla malutkiej, niech śpi spokojnie...

Re: Kichanie, duszność, stan tragiczny, pomocy!

: wt mar 18, 2014 10:29 pm
autor: Paul_Julian
Niech leci, malutka. Nie jest tam sama, w szczurzym raju. Czasem cięzko jest pogodzić sie ze śmiercią, ale przynajmniej nie cierpi i była kochana.