Nasza nietypowa banda- jestem nienormalna

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
NemezisStar
Posty: 45
Rejestracja: śr lut 26, 2014 8:58 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba

Nasza nietypowa banda- jestem nienormalna

Post autor: NemezisStar »

I tak napisałam post, założyłam wątek, ustawiłam powiadomienia o odpowiedziach, a tu cisza... No nic. Trudno. Zaglądam a tu postów niet, tematu niet... To wiele wyjaśnia. Wysłałam pewnie w inną galaktykę.

To zaczynamy jeszcze raz :d

Jak już niektórzy wiedzą od 24.02.2014 mam ciurkę Zuzię http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=43493
Zuzia dalej jest jedna, nie zeszczurzyła się nam. Trwają prace nad wykończeniem kredenso-zarodo-klatki. Właściwie wszystko rozbija się o siatkę. Jak się okazuje, nie jest problemem znalezienie siatki o małych oczkach i grubym drucie ale kupienie tego dobra na metry... Jestem zdana na znany serwis aukcyjny, a tam owszem podana cena za mb, ale jak kupiłam 3 za pobraniem to mi przysłali owszem 3 ale ROLKI po 25m każda. Po co mi tyle siatki?!. Teraz czytam każdą aukcję i szukam żeby była adnotacja o sprzedaży na mb. No nic najwyżej poproszę siostrę, żeby mi we Wro poszukała.

Pamiętacie, jak się martwiłam, że Zuziołek się nie odzywa? Ależ owszem. Ino nie popiskuje a ćwierka, coś pomiędzy sikorą a wróblem. Poza tym zajmuje się rzeczami jakimi porządny szczur powinien się zajmować, tzn sika mi w rękaw, zjada hamaki i kradnie jedzenie.

Z życia reszty domowników:
Czarna kotka obciera się o Zuzię, co Zuzia przyjmuje z radością i odwzajemnia się lizaniem/podgryzaniem,
Łaćka (kotka) Zuzię tylko wącha i odchodzi "zbrzydzona"
Koper (pies, 7 lat(?)) Zuzię wącha i ignoruje
Demol (ok 2,5 roku, ale opóźniony w rozwoju) ignoruje Ziziołka biegającego po stole, ale schowana w rękawie to coś czemu nie może się oprzeć i musi sprawdzić co to. Tak, za każdym razem jest to Zuźka, czego pojąć jego biedny łebek nie może (jak na przykład tego, że skoro liście pływają po wodzie, i wody nie widać to nie zawsze jest tam płytko i wypadałoby łapą sprawdzić głębokość, a kaczkom to tylko nogi zakryło... Ale czego wymagać od psa, który zamiast poznawać świat, 2/3 swego życia spędził zamykany w kojcu)

No i na koniec największe zaskoczenie, otóż moja Babcia, kobieta 78 letnia, która na widok myszy/szczura całe życie właziła z wrzaskiem na stół (dosłownie), Zuzię nosi na rękach i cały czas nie dowierza, że szczur to takie spokojne i milaśne zwierzątko ;D

A Zuzia jak to Zuzia, zachowuje się jak każde porzucone zwierzątko. Za podrapanie za uchem da się pokroić. Tylko wybredna się zrobiła. Ziarenka, a i owszem zjadłaby, ale takie niepachnione? Bez owocków? Kolba? No może i jadalna... Ale zawsze mogłaby być kokosowa, albo chociaż mąka wymieszana z kaszką owocową przed obklejaniem ziarenkami...

pozdrawiamy!
Ze mną:Filomena, Ada, Kropka, Planka, Celina, Jane +kotki Indi i Monte +psy Kopernik i D-mol
6 wspaniałych szczurzynek i nie tylko klik
Jakby ktoś coś mądrego wiedział o urazach na ogonie:guzek
[*]Zuziu zawsze będę Cię pamiętać, moja ty rumiankowa kradziejko.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: unipaks »

Witam autorkę sympatycznego posta oraz Zuzię i resztę fajnego zwierzyńca, milo poznać choć wirtualnie :)
I wirtualne głaski przesyłam wszystkim zwierzakom oraz pozdrowienia wspaniałej rodzince na czele z Babcią :D

Jeszcze co do Zuzi - obserwuj ja wnikliwie, bo u szczurka ćwierkanie to czasem objaw problemów z drogami oddechowymi
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: ol. »

Oj, potwierdzam za przedmówczynią - najmilszym dla ucha opiekuna szczura dźwiękiem jest cisza*, zdecydowanie nie lubimy szczurów ćwierkających, więc życzę, żeby na tym polu Zuźka się jednak nie wykazywała;)
Witajcie obie, razem z całym zwierzyńcem i sympatczną Babcią :)
Pisz co tam u Zuzi, jak postępy w budowaniu jej domku i stada ? Z chęcią obejrzałabym też zdjęcia wszystkich domowników, zdradzę, że zwłaszcza ciekawa jestem Demola ;)

* plus ewnetualnie odgłosy chrupania i szamania - najlepiej całego stada równocześnie nad burakiem lub papryką - papryka wybitnie melodyjnie się niesie... ;D
Awatar użytkownika
Buba
Posty: 679
Rejestracja: wt gru 17, 2013 2:41 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: Buba »

Czyli problem z maluszkami rozwiązany.. bo ich nie ma ;D Teraz jednak musisz się zacząć rozglądać za towarzyszką życia ( lub nawet dwiema, trzema...), żeby Zuzia nie była samotna. Stado to jednak klucz do szczurzego szczęścia.
Byłaś z nią już u weterynarza? Myślę, że warto to załatwić. Lepsza profilaktyka niż leczenie. To świszczenie, tak jak dziewczyny mówią, może być oznaką czegoś niedobrego :-\ Mam nadzieję, że nie, ale lepiej się zawsze upewnić. Kontrola krzywdy jej nie zrobi ;)
Czekamy oczywiście na zdjęcia naszej kochanej ciurynki i jej innogatunkowych ziomków 8)
Za zbudowanie klatki oczywiście trzymam kciuki, ale nie jestem pewna czy nie lepiej i taniej by wam wyszło kupić jakąś ogromniastą dla niej i przyszłej rodzinki. Bo nie wiem do końca jak to będzie wyglądało, ale boję się, że kredens może być zasiusiany po jakimś czasie.. Zobaczymy, ale trzymam kciukasy :D

Historia z Babcią mnie urzekła po prostu... :)
Pozdrawiamy i przesyłamy miazianko i buziaki dla Zuziolki :-*
Granda i Toffi :)
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: unipaks »

Co tam słychać u sympatycznego stada ludzko - zwierzęcego? :) Ciekawam relacji, fotek, filmików - tydzień minął, zameldujcie się! :) ;)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Barakuda
Posty: 290
Rejestracja: ndz lut 09, 2014 1:51 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: Barakuda »

Czwkałam, czekałam i się doczekalam. Cieszę się że Zuzia bezdzietna choć samotna co łatwo i szybko można zmoenic ( oczywiście nie mam tu na myśli ciąży). Teraz tylko trzeba poczytać wątki adopcyjne i podjąć jak najszybciej decyzję. Na 100% noie będziesz żałować.
Mizianko dla Zuzi i reszty!
Z nami: Lulu, Oliwka, Dexter i sostry Sól i Pieprz ur. 24.03.2014r. :)
Szczurowisko Barakudy http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=44003
NemezisStar
Posty: 45
Rejestracja: śr lut 26, 2014 8:58 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: NemezisStar »

u Zuzi wszystko ok. Byłyśmy u weta, Zuziołek przebadany. Tak mnie przestraszyliście tym ćwierkaniem, że hej (i dobrze, lepiej chuchać na zimne). Wet kazał obserwować kiedy słychać te dźwięki i już wiem... Ona tak ćwierka jak ma rujkę... Jak ja mogłam nie zauważyć??? No jak??? To ja się ciąży bałam, a tu się okazało, że to, co ja brałam za napady paniki (drżenie pod ręką, bieganie jak poparzona, wyskoki do przodu jak się palcem dotknie) i to ćwierkanie pojawia się co 5-6 dni... Ja wiem, że to mój pierwszy szczur ale jak ja mogłam być taka ślepa ;D ?

Zuzi koleżanki szukam w podobnym wieku, albo może lepiej 2 młodsze (tabula rasa) ? Bo Zuzia wielu rzeczy nie zna, wygląda jakby nie była puszczana na wybiegi. Tylko usłyszy, że ja kończę u niej sprzątać to od razu gotowa się schować. Nawet próbowałam sposobem, zostawiłam drzwiczki otwarte, na stole dropsa. I co? Nic. Panna woli smakiem się obejść, niż nosa wyściubić. Nie powiem, lubi jeździć w rękawie i wyglądać "zza cycka" ale trudno to nazwać aktywnym spędzaniem czasu... Nie no dziś była na łóżku, bo wylazła z rękawa jak ubierałam bluzę i przeszła może z pół metra. Rozumiem, wszystko po malutku ale to już prawie 5 tyg.

A tak na marginesie jak Wy robicie szczurom zdjęcia? Bo ja mogę co najwyżej założyć galerię "tu była Zuzia, ale został tylko zadek/ogon".

pozdrawiamy wszystkich :)
Ze mną:Filomena, Ada, Kropka, Planka, Celina, Jane +kotki Indi i Monte +psy Kopernik i D-mol
6 wspaniałych szczurzynek i nie tylko klik
Jakby ktoś coś mądrego wiedział o urazach na ogonie:guzek
[*]Zuziu zawsze będę Cię pamiętać, moja ty rumiankowa kradziejko.
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: ol. »

A to checa z tą rujką, ale bardzo pozytywny rozwój sprawy :D
Zuzia na pewno bardziej się ośmieli jak już będzie miała koleżankę/i, a wtedy ona nawzajem im pokaże, że w u opiekunki ciepło i bezpiecznie i jak na zapiecku ;) Do tego czasu, jeśli myślisz, że jej obawy budzi nadmiar wolnej przestrzeni, możesz jej nastawiać przyczułków w postaci kartonów, pudełek, kocyków, wśród których bieganie na pewno wyda jej się mniej straszne, a kryjówka zawsze będzie blisko:)
NemezisStar
Posty: 45
Rejestracja: śr lut 26, 2014 8:58 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: NemezisStar »

Stosujemy tzw "burdel kontrolowany" i "artystyczny nieład" ;) . Bardziej jednak chodzi o to, że nawet najfajniejszy kartonik czy doniczka nie umywają się do mojego rękawa (w który tak się fajnie sika...) czy do mojego stanika (świetny magazyn na owies...). Zuzia najlepiej cały dzień przeleżałaby plackiem drapana za uchem. Chyba bardziej związane jest to z potrzebą kontaktu, jaką mają zwierzęta po przejściach, niż lękiem przestrzeni ??? ? Dlatego myślę czy nie lepiej sprawić Zuzi młodsze koleżanki, które nie mają przykrych doświadczeń. Nie boją się porzucenia/zgubienia. Bo nie czarujmy się, roczna szczurka która zmieniła dom, nawet z kochającego i tak poczuje się porzucona. A już druga interwencyjna z kolejnym bagażem doświadczeń, też nie wniesie spokoju i pewności siebie. Inaczej jest gdy pokrzywiony szczur trafi do "normalnego" stada, a tak? W sumie każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy.

Z bardziej optymistycznych wiadomości, Zuzia namiętnie kradnie. I to nie byle co. Torebki po herbacie (rumianek, malina)! Specjalnie zostawiam tak z cm płynu i pływającą torebkę w kubku. Zuzia rozgląda się (po stole to się chodzić nie boi, zaraza mała) i myk do kubka, tylko zadek wystaje. A dziś to już przeszła samą siebie i próbowała schować mi tą torebkę w stanik. Zdjęcia nie udało mi się zrobić, ale przy najbliższej okazji filmik nakręcę. To chyba będzie najlepsze rozwiązanie. Zuzia nie będzie modelką. Nie dla niej są sesje zdjęciowe. Zuzia ma ambicje. Będzie aktorką!

A dziś w menu owsianka z wiórkami kokosowymi i suszonym bananem. Bezmleczna, bezcukrowa, bezsolna. Mniam, taką lubimy najbardziej. No chyba, że uda mi się kupić suszone wiśnie. Wtedy to dopiero jest rozpusta.

Pozdrawiamy ciepło.
Ze mną:Filomena, Ada, Kropka, Planka, Celina, Jane +kotki Indi i Monte +psy Kopernik i D-mol
6 wspaniałych szczurzynek i nie tylko klik
Jakby ktoś coś mądrego wiedział o urazach na ogonie:guzek
[*]Zuziu zawsze będę Cię pamiętać, moja ty rumiankowa kradziejko.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: unipaks »

Kcemy ten filmiiik... ! I jeszcze parę innych :D ;D
Wpadłam nacieszyć michę i dowiedzieć się, czy radość będzie już może podwojona; życzę jak najszybszego znalezienia dla sympatycznej Zuzi udanej kompanki lub dwu. I pisz, pisz - fajnie się Ciebie czyta. :)
Głaski dla Zuźki :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
NemezisStar
Posty: 45
Rejestracja: śr lut 26, 2014 8:58 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: NemezisStar »

Uwaga, uwaga!

Zuźka dziś biegała po kanapie! Wczoraj się odważyła wyjść na łóżko, więc dziś położyłam na kanapie pościel. I proszę. Panna polatała, pozaglądała w zakamarki, sprawdziła gdzie koty włażą i na koniec jak to Zuzia, dała nura w cycki (ten fragment wycięto i ocenzurowano ;) ).
https://www.youtube.com/watch?v=CkTthDt ... e=youtu.be

A oto Zuzia jedząca ryż z sokiem pomidorowym. Ryż jest drobny to się go długo je. Wtedy mam czas zrobić 16 zdjęć (serio) i jedno nawet jest ostre, no przynajmniej w miarę... Nie, nie jest, kogo ja oszukuję :D, musiałam je zmniejszyć żeby wyglądało jako tako.

Obrazek

Niestety Zuziołek ma lekką nerwicę. Po każdym takim wielkim wydarzeniu i milowym kroku czochra się jakby pchły miała. Cały czas jest spokój, lekki stres i Zuzia drapie się za uszami i myje namiętnie pyszczek. Dobrze, że strupków sobie nie robi. Odrobaczona i zafrontline'owana więc chyba nie robaki? Na wszelki wypadek też białko zredukowałam, gdyby to przebiałczenie było.

I tak zdradzę wam w sekrecie, że prawdopodobnie do Świąt, a może nawet i szybciej, Zuzia dostanie koleżankę. Ale ciiii, żeby nie zapeszyć. Bo Zuzia jeszcze nic nie wie ;D . I najpewniej będą to 2 towarzyszki. Tak wydaje mi się najbezpieczniej. Wszak istnieje szansa, że Zuzia nigdy nie miała kompana.
Ze mną:Filomena, Ada, Kropka, Planka, Celina, Jane +kotki Indi i Monte +psy Kopernik i D-mol
6 wspaniałych szczurzynek i nie tylko klik
Jakby ktoś coś mądrego wiedział o urazach na ogonie:guzek
[*]Zuziu zawsze będę Cię pamiętać, moja ty rumiankowa kradziejko.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: unipaks »

Jaka ona śliczna, mam słabość do kapturków :) ;)
Upraszam usilnie o filmik z Zuzią nurkującą w kubku, no i jeszcze jak próbuje zachomikować herbacianą saszetkę w Twojej bieliźnie ( wielorakość zastosowania tego szczegółu damskiej garderoby może zadziwiać; zajrzyj po sąsiedzku tutaj http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 55#p991730 :D )
Nie dawaj szczurów traktować frontlinem, insectinem ani żadnym pudrem, bo bywa czasem, że ogonowi bardzo zaszkodzi, lepiej nie ryzykować. Ivermektyna na kark z tyłu głowy 3 x co tydzień załatwia sprawy pasożytnicze skutecznie a bezpiecznie. ;)
Nowina o towarzyszce świetna - najlepszy prezent na święta! Głaski dla słodkiej kaptury :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
NemezisStar
Posty: 45
Rejestracja: śr lut 26, 2014 8:58 pm
Lokalizacja: Szklarska Poręba

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: NemezisStar »

Patent z biustonoszem na uszy jest prześwietny! My co jakiś czas wietrzymy kłapouchom uszy opaską dzianinową, szczególne jak się wytaplają w wodzie i zachlapią uszy. Focha mają cały czas wtedy. Na nic tłumaczenia, że dla ich dobra, że się było nie moczyć, że tylko na godzinkę. Leżą obrażone aż się ich nie uwolni. I tak się patrzą, ale tak się patrzą, że wątroba gnije normalnie. Wygłaszcz psinę od nas, bidusia. No i szczurki też wymiziaj.

Ja z kolei zastanawiam się czy nie popełnić sobie Zuzio-nosza. Jakby tak doszyć między miseczkami 3 ::) ? Bo Zuźka stara się przepchnąć prawowite właścicielki przestrzeni, a one jak wiadomo raczej ani nie znikną, ani nie da się ich przesunąć na chociażby plecy... A tak Zuzia miałaby własny balkonik.

Filmiku z nurkowaniem dziś nie ma bo a) jest za ciemno b) dziś została zaparzona mięta zamiast rumianku, którą Zuziołek pogardził bezwstydnie. Mięta posiekana na twarożku czy w sałatce jest cacy, jabłuszko oprószone miętą mmmm delicje. Jak widać zaparzona nie podbiła wyrafinowanego szczurzego podniebienia.

Potem sprawdzę co Zuzia dostała na robaki, bo trzeba było wybić tasiemca a ivermektyna sama na nie nie działa. Ja zawsze żyłam w przekonaniu, że frontline spray jest bardzo bezpieczny dla wszystkich :o a tu proszę, klops.

W tym roku cała Polska i pół świata uczci moje urodziny uroczystym śniadaniem, więc podwójny prezent mi (no Zuzi w sumie) się należy. A co.

I takie pytanie na koniec, czy Zuzia nie jest gruba? Jak siedzi czy biega, wydaje mi się, że figurę ma proporcjonalną, ale jak słupka robi to taki czasem kaszalot.

Pozdrawiamy ;)
Ze mną:Filomena, Ada, Kropka, Planka, Celina, Jane +kotki Indi i Monte +psy Kopernik i D-mol
6 wspaniałych szczurzynek i nie tylko klik
Jakby ktoś coś mądrego wiedział o urazach na ogonie:guzek
[*]Zuziu zawsze będę Cię pamiętać, moja ty rumiankowa kradziejko.
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: unipaks »

Na tasiemca Cestal
Pomysł z balkonikiem hehe intrygujący... zaiste to będzie widok dla upoważnionych ;D - i czy Zuźka dziabami przystępu do dwu pozostałych miseczek bronić nie będzie? ;)
A psina nie moja, Paul_Julian jest właścicielem :D
Zuzia wydaje się być nieco korpulentna... no pulchna taka. ;) Jak dostanie koleżankę i będą razem broić, zaraz zgubi zbędne gramy. Tymczasem możesz piórko okleić plastrem, przymocować do sznurka - niech poluje na "ptaszka" :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Megi_82
Posty: 2126
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 8:22 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Zuzia szczurcia nieduzia i nasza nietypowa banda...

Post autor: Megi_82 »

Jakim cudem przegapiłam ten wątek? No JAKIM?! :D
Fantastycznie się czyta :D
Moja Kluszonka też tak cudnie ćwierkała, kiedy była młodsza, nie był to u niej objaw choroby, tylko zadowolenia (to było bardzo, bardzo cichutkie świergolenie, słyszalne tylko jak jej ryjek był tuż przy uchu) :)
Zuzionosz...;D Fakt, czasem take cuś by się przydało :D

Co do aktywności... myślę, że drugi, w miarę oswojonyu szczur pomógłby jej rozwinąć skrzydła. Moja Kluska wychowała się w akwarium, nie sądzę, aby była wypuszczana na wybiegi. Była pewnie brana co jakiś czas na ręce, i wychowała się przy matce i siostrach do 3 miesięcy. Ludzi w każdym razie się nie bała. Po podłodze u nas biegała pół zaintrygowana, pół wystraszona, ale tylko, jak ją postawiłam - sama z siebie stała przy otwartych drzwiczkach klatki i się gapiła nie wiedząc, co robić. Podstawiałam niezbyt stromo pięterko z prętów, po jakimś czasie moich zachęt zakumała, że ze swojego mieszkanka może sama wyjść. Wspinanie się natomiast odkryła dopiero, jak jej druga szczura pokazała, że w ogóle można...

Niestety, Frontline nie jest bezpieczny, szczególnie dla gryzoni - niejeden szczur potraktowany tym preparatem (i innymi z tą samą substancją czynną) przez niekumatego weta przypłacił to życiem :(
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243

[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”