Strona 1 z 3

Mój sposób na czystą klatkę

: czw kwie 03, 2014 1:09 pm
autor: Anna_Ch
Może komuś przyda się kilka rad związanych z higieną klatki.
Moje pierwsze szczury wydawały bardzo intensywny zapach, zwłaszcza jeden, sikał wszędzie ... a pięterka były drewniane.
Szorowałam gorącą wodą, nosiłam klatki do wanny i było to bardzo męczące !
Rozwiązanie ... Deseczki pokryłam bardzo cienkim plastikiem, po prostu zamontowałam go do drewna, wygląda dalej jak drewno ale nic w nie nie wsiąka i bez problemu można umyć bez szorowania i lania wody godzinami.

Pojawiła się druga klatka, w której całe wewnętrzne wykończenie jest drewniane, łącznie z drabinkami i tutaj już gorzej byłoby z plastikiem, zakupiłam więc parową myjkę ręczną ( koszt 60 zł ) rewelacja !
Nie trzeba demontować poszczególnych elementów klatki do czyszczenia, para usuwa wszystko łącznie z nieprzyjemnym zapachem pozostawiając miły zapach jak po deszczu :)
Tym samym dezynfekuje pod wpływem temperatury. Naprawdę polecam serdecznie te rozwiązanie dla leniwych ;)

Zapach z trocin, sianka, kociego żwirku ... używałam różnych zapachów, spraye do zabijania zapachu, mimo to czułam ...
a Przy czterech szczurach ( samcach o intensywnym zapachu ) może być to kłopotliwe.
Polecam ściółkę na jaką wpadłam w zasadzie niedawno w MAZI Zoo ( Super zaopatrzony sklep ).
Ściółka o nazwie naturalne środowisko ...
W składzie mamy sporo listków, troszkę kory, trocin, suszone gałązki, kwiatki ... ogólnie po otwarciu unosi się zapach lasu.
Pasuje i mi i szczurasom :)

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: czw kwie 03, 2014 6:01 pm
autor: Eliskaa
Ja na całe szczęście kupiłam szczurkom klatkę z pręcikami (nie prawdą jest, że pręty są złe dla łapek, wręcz przeciwnie. Moje dziewuchy się lubią trzymać pręcików, gdy trzeba je wyjąć z klatki bo jest sprzątane), a niestety domek mają drewniany. Nie dość, że dach jest cały żółty (od siuśków) to mocno od niego czuć - bardziej niż od ściółki. Wymyśliłam sposób... Mam mydło dla alergików i pomieszałam je z niewielką ilością rozpuszczonego mydła Dave do twarzy. Moje pięknotki co prawda nadal leją na domek, ale przynajmniej po myciu nie capi :) A na skórę moim dziewuchą to problemu nie robi.
A co do ściółki - Mam zakupioną ściółkę kukurydzianą. Nie dość że można ją jeść bez szkody dla brzusiów moich dziewczyn, to jeszcze osusza kał i pochłania wilgoć, przez co z kupek robi się proch i łatwiej się sprząta. Polecam wam tą ściółkę.

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: czw kwie 03, 2014 7:38 pm
autor: noovaa
Eliska, to że pręty nie amputowały im łap w 3 godziny nie znaczy że są zdrowe. Szczury nie mają butów, na prętach jest niewygodnie. Co więcej, na półkach z prętów nie raz już dochodziło do złamań przy zabawie, a czasem pręty powodują chorobą zwaną bumblefeet - bardzo bolesna i trudna w leczeniu.

http://4.bp.blogspot.com/-RnF_N6QDZNs/T ... mbleft.jpg

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: ndz kwie 20, 2014 6:12 pm
autor: Hooda
Genialny pomysł z tą myjką parową, w przyszłym miesiącu zakupię i wypróbuję ;D
Taka chyba wystarczy? http://allegro.pl/reczna-myjka-cisnieni ... 13434.html

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: pn kwie 21, 2014 8:18 am
autor: smeg
Ja właśnie mam dokładnie taką myjkę Clatronic :) Kupiłam specjalnie do sprzątania klatki, bo była polecana też na drugim forum. Mam klatkę Savic Royal Suite 95 Double, do tej pory jej mycie łącznie z praniem hamaków w pralce i zawieszaniem ich z powrotem zajmowało mi ok. 3 godziny, bo wszystkie półki, kuwety, drabinki i plastikowe elementy wyposażenia (sputniki, rury, domki) nosiłam pod prysznic, tam myłam wodą z mydłem, wycierałam i przynosiłam z powrotem. Teraz też tak robię, może ok. raz na 3 miesiące, bo jednak nie ma to jak mycie wodą ;) Ale myjka bardzo mi się przydaje w cotygodniowym generalnym sprzątaniu - zajmuje mi teraz ok. godzinę mniej czasu.

Na początku traktowałam półki myjką (brud wtedy ładnie odchodzi) i wycierałam ręcznikami papierowymi. Jeśli jednak są bardzo zabrudzone (w stylu jakieś zaschnięte rozgniecione kupy), lepiej najpierw je przetrzeć szmatką namoczoną w wodzie z mydłem, a dopiero potem użyć myjki do dezynfekcji już w miarę czystej powierzchni. Mniej ręczników wtedy schodzi ;)

Też kiedyś używałam zapachowych olejków, neutralizatorów zapachów, ale po pewnym czasie ich zapach zaczął mi się kojarzyć ze szczurzymi odchodami. Dzięki sprzątaniu myjką parową nie ma po prostu żadnego zapachu ;)

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: pn kwie 21, 2014 8:28 am
autor: noovaa
http://www.karcher.pl/pl/Produkty/Home_ ... 122270.htm ja mam taką... o ile do samej klatki, nie jest taka wielka potrzebna, to czyszczenie mieszkania staje się o wiele łatwiejsze ;) Dzięki niej odkryłam że mam białe meble w kuchni! :P ... zasiurdane przez kota łóżko, też czyści się tym lepiej ... najpierw płynem z octem, a później myjką, żeby ocet dobić głębiej i nic nie czuć :) ..
Po sprzątaniu klatki, zawsze przemywam nią tapetę na ścianie i podłogę w okolicach klatki.

Więc, mimo ceny, polecam. Szczególnie dla osób (dorosłych?), które zajmują się domem.

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: pn kwie 21, 2014 9:08 am
autor: smeg
Tą małą też się fajnie sprząta mieszkanie, ja swojej używam do mycia okien (przed Wielkanocą super się sprawdziła :) ), szafek kuchennych i sprzątania łazienki. Ale do dużych powierzchni w stylu podłoga jednak słabo się nadaje ;)

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: wt kwie 22, 2014 11:18 pm
autor: Anna_Ch
smeg dlaczego nie napisałaś o tych oknach przed Wielkanocą tylko po ? >:(
W życiu bym na to nie wpadła ... Jutro przetestuję !
Chociaż nie wiem na ile zda się ta moja myjka, bo to takie maleństwo za 70 zł z allegro, a horyzonty przed nią wielkie :D

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: śr kwie 23, 2014 12:17 am
autor: sciurus vulgaris
Może mi ktoś podpowiedzieć jaką (z tych tańszych) myjkę mogę kupić żeby nadała się do klatki? ;)

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: śr kwie 23, 2014 12:19 am
autor: sciurus vulgaris
I jeszcze jedno!
(przypomniało mi się, proszę o scalenie postów..)

Była gdzieś dziś rozmowa o użyciu myjki parowej w przypadku inwazji wszołów. ;D macie może jakieś doświadczenie w tym temacie, ma to prawo zastąpić odparzanie w przypadku wielkich, nieporęcznych klatek?

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: śr kwie 23, 2014 7:06 am
autor: noovaa
sciurus, ja klatki nie odparzałam nigdy ... no może raz, na początku, jak byłam nadgorliwa :P .... myję myjką i co prawda wszołów nigdy u mnie nie było, ale przy świerzbie wystarczało.

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: śr maja 07, 2014 4:31 pm
autor: Hooda
Dziś dotarła do mnie myjka, wypróbowałam na klatce i powiem jedno - genialna rzecz ;D Myjki parowe zostały po prostu stworzone z myślą o szczurach, tyle powiem 8)

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: pt maja 09, 2014 8:02 pm
autor: sciurus vulgaris
Ojaaa, ja dostanę dopiero na urodziny :( Jaką kupiłaś, z tych droższych czy raczej tańszych?

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: pt maja 09, 2014 8:05 pm
autor: Hooda

Re: Mój sposób na czystą klatkę

: sob maja 10, 2014 7:11 pm
autor: Saaa
a ja mam pytanie. probowalyscie ta myjka parowa wymyc prety klatki? bo o ile reszte moge umyc recznie to przydaloby sie umyc prety klatki, ktore sa dodatkowo osiatkowane i nawet nie wiem jak mam sie do tego zabrac