szczury.org

Dzisiaj przy sprzątaniu klatki zauważyłam, że u jednej z samiczek coś wystaje z odbytu. Nie mam pojęcia co to może być. Samiczka zachowuje się normalnie. Je, biega, domaga się pieszczot. Jednak to coś mnie przestraszyło, ponieważ nigdy wcześniej tego nie widziałam, a mam ją od około 2 lat. Nie wygląda też, jakby ją to bolało. Dodam, że jest to czerwone i jakby zakrwawione. Pomocy! Co to może być?

Jutro koniecznie do weta.
Tutaj masz listę polecanych lecznic i wetów:
http://szczury.org/viewforum.php?f=13

Obawiam się, że to może być jakis paskudny nowotwór
Ale moze to tez być kawałek kiszki czy coś. Posmaruj oliwką i spróbuj delikatnie wsunąć. Jesli sie nie da , smaruj co kilka godzin oliwką, żeby utrzymac w wilgoci.

Jutro jak tylko będę mogła udam się do weta. Mam dobrgo nie daleko siebie, kilka miejscowości dalej (mieszkam za Wrockiem). Zrobię jak mówisz, spróbuję to delikatnie wsunąć. Dzięki

A moze hemoroid? Nierzadko krwawia one po defekacji. Nie wiem jednak czy u szczurow sie zdarza.

Jestes pewna ze to wystaje z odbytu a nie pochwy? U naszej starszej samiczki byl to polip na macicy i wypadajaca pochwa

Wyjaśniło się czym to 'coś' jest?

Hexxe pisze:Wyjaśniło się czym to 'coś' jest?

Przepraszam, że odpowiadam dopiero teraz, ale przed wakacjami miałam małe urwanie głowy. Mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone

Tak. Po wizycie u weterynarza okazało się to być wypadającą pochwą. Sytuacja powtórzyła się jeszcze dwa razy, ale obeszło się bez pomocy weterynarza. Na szczęście teraz nic się nie dzieje

Imbira pisze:Jestes pewna ze to wystaje z odbytu a nie pochwy? U naszej starszej samiczki byl to polip na macicy i wypadajaca pochwa

Rzeczywiście, po dokładniejszym przyjrzeniu się, (z czym pomogła mi mama, bo malutka nie była zbyt zadowolona i wyrywała się) wystawało to z pochwy. Po wizycie u weta okazało się być wypadającą pochwą.

Przepraszam, że odpisuję dopiero teraz. Chyba nikt mnie nie zje?
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Super ze juz wszystko dobrze