Szczurzy KONFLIKT SEROLOGICZNY
: śr cze 11, 2014 2:12 pm
Jako, iż mam dziką szczurzynkę, wertuje internet w poszukiwaniach info
na temat dzikich szczurów hodowanych w warunkach domowych.
Zaciekawił mnie temat krzyżowania szczurów hodowlany&dziki.
Nawiązałam kontakt z 2 osobami, które miały mioty swoich samic po
dzikim ojcu...
Co mnie zaskoczyło, to "słabe wyniki" tych kryć.
Jedna z osób kryła 2 samice (niespokrewnione) tym samym dzikim samcem.
"Wizualnie" krycia były skuteczne.
efekt: jedna urodziła 4 szt, druga nie urodziła żadnego- nie piszę, że nie zaszła,
bo tego nikt nie wie... mogło być tak, że w wyniku jakiś dziwnych procesów
ciąża mogła zostać "wchłonięta", w każdym bądź razie- małych nie było.
Druga osoba pokryła samicę, która zaszła w ciążę, rodziła w 26 (!) dniu po pokryciu
i urodziła 3 martwe młode...
Wszystkie z samic były w świetnej kondycji
Rodziły już wcześniej, nie wcześniej niż 4-mce przed tymi kryciami
Samce z tych dwóch przypadków były różne (osoby z zupełnie innych części Polski).
Czy uważacie, iż może tu występować coś, na podobę ludzkiego konfliktu serologicznego?
Wiem, że ktoś na forum miał półdzikie maluchy, ale nie znam Was tutaj, więc jeśli ktoś
pamięta, proszę o info ile młodych się urodziło (chodzi mi i pierwsze pokolenie po dzikich szczurach)
i czy dzikusem była matka, czy ojciec (bo może to też ma jakiś wpływ)...
Pozdrawiam. Czekam na rozwój tematu, bo jest (mam nadzieję) interesujący
czy SZCZUR= SZCZUR ?
na temat dzikich szczurów hodowanych w warunkach domowych.
Zaciekawił mnie temat krzyżowania szczurów hodowlany&dziki.
Nawiązałam kontakt z 2 osobami, które miały mioty swoich samic po
dzikim ojcu...
Co mnie zaskoczyło, to "słabe wyniki" tych kryć.
Jedna z osób kryła 2 samice (niespokrewnione) tym samym dzikim samcem.
"Wizualnie" krycia były skuteczne.
efekt: jedna urodziła 4 szt, druga nie urodziła żadnego- nie piszę, że nie zaszła,
bo tego nikt nie wie... mogło być tak, że w wyniku jakiś dziwnych procesów
ciąża mogła zostać "wchłonięta", w każdym bądź razie- małych nie było.
Druga osoba pokryła samicę, która zaszła w ciążę, rodziła w 26 (!) dniu po pokryciu
i urodziła 3 martwe młode...
Wszystkie z samic były w świetnej kondycji
Rodziły już wcześniej, nie wcześniej niż 4-mce przed tymi kryciami
Samce z tych dwóch przypadków były różne (osoby z zupełnie innych części Polski).
Czy uważacie, iż może tu występować coś, na podobę ludzkiego konfliktu serologicznego?
Wiem, że ktoś na forum miał półdzikie maluchy, ale nie znam Was tutaj, więc jeśli ktoś
pamięta, proszę o info ile młodych się urodziło (chodzi mi i pierwsze pokolenie po dzikich szczurach)
i czy dzikusem była matka, czy ojciec (bo może to też ma jakiś wpływ)...
Pozdrawiam. Czekam na rozwój tematu, bo jest (mam nadzieję) interesujący
czy SZCZUR= SZCZUR ?