Strona 1 z 1

Nowy Pan :)

: pn cze 23, 2014 6:57 pm
autor: lampidzama
Witam, jutro przyjeżdża do nas nowy szcuras. Chłopak ma 1,5 roku i do tej pory żył sam :( Mamy dorosłego 9 miesięcznego samca i 2 malców. Stary z młodymi są w trakcie łączenia, jest super !:) Nowego chcemy najpierw połączyć ze starszym żeby poznać jego reakcje. Czy może lepiej od razu też z młodymi? Wiem że często ludzie smarują szczurki aromatami do ciast i głównie czytałam o waniliowym. Mamy w domu pomarańczowy kupiony na łączenie malców ze starszym panem ale nie wywarł na nich żadnego wrażenia. Zmienić zapach ?:) Inne cenne rady też chętnie przyjmę :)

Re: Nowy Pan :)

: pn cze 23, 2014 7:09 pm
autor: zalbi
ja bym łączyła najpierw z młodymi...

ale już dawno nie siedzę w temacie;)

Re: Nowy Pan :)

: pn cze 23, 2014 7:17 pm
autor: lampidzama
Boimy się jak on w ogóle będzie reagował na 2 szczura. A te maluchy w starciu/ natarciu nie mają z nim szans :(

Re: Nowy Pan :)

: wt cze 24, 2014 2:48 pm
autor: smeg
Rzeczywiście warto spróbować najpierw ze starszym, bo mimo że jest większe prawdopodobieństwo agresywnego zachowania, to jednak dużo mniejsze zrobienia sobie wzajemnie krzywdy przez szczury. Chyba że Twoje maluchy już mają powyżej 2 miesięcy, to nie są wtedy aż takie delikatne ;) Możesz wtedy spróbować łączyć wszystkie na raz.

Ja nigdy nie smarowałam szczurów olejkami. Na Twoim miejscu odczekałabym tydzień kwarantanny, żeby upewnić się, że nowy szczur jest zdrowy i niczego nie przywlókł. W tym czasie możesz mu podrzucać do klatki używane szmatki lub ściółkę od Twoich szczurów, żeby powoli oswajał się z zapachem (na odwrót na razie nie, bo w końcu ma być kwarantanna).

Potem próbowałabym standardowo łączyć je na jak najbardziej neutralnym gruncie. W swoim stadzie ostatnio praktykuję łączenie w dużym kartonie, np. po zamówieniu 10 kg karmy - nie ma zapachu szczurów, są onieśmielone, ale jednak nie panikują tak bardzo jak np. w wannie czy brodziku, bo powierzchnia kartonu jest przyjemniejsza. Dodatkowo większość szczurów nie potrafi wyskoczyć, jeśli postawimy pionowo zamykające skrzydełka kartonu.

Jeśli szczur do tej pory był całe życie sam, na początku sprawdziłabym jak w ogóle reaguje na szczury i spotkała go tylko ze starszym. Jeśli nie będzie żądzy mordu, tylko jakieś standardowe przepychanki, możesz próbować łączyć wszystkie szczury na raz. Pamiętaj, żeby nie rozdzielać, jeśli szczury tylko piszczą, kotłują się i kładą przeciwnika na plecy. Rozdziel, jeśli zaczną się gryźć. Miej w pogotowiu jakiś koc, hamak czy inną szmatkę, żeby nie rozdzielać ich gołą ręką, bo też możesz niechcący oberwać zębami.

Re: Nowy Pan :)

: śr cze 25, 2014 2:50 pm
autor: lampidzama
Maluszki mają koło 1,5 miesiąca ale wyglądają jeszcze na takie delikatne szkrabinki. Dzięki wielkie za porady :) Pudełko super pomysł! Tym bardziej ze w kawalerce ciężko o nieznane szczurom miejsce a łazienki się boją:P Póki co nowy chłopak reaguje stroszeniem się na dotyk w okolicach plecków i 2 razy delikatnie mnie dziabnął przy dotykaniu, nie wiem czy ze strachu czy bólu jakieś sugestie? Wczoraj też mocno się drapał i leciało mu futerko. Ale dziś ustało, mogło to być na tle nerwowym. Dostał własnie dziś " dostawę żwirku" śmierdzącego pozostałymi chłopakami:)

Re: Nowy Pan :)

: śr cze 25, 2014 3:41 pm
autor: smeg
Hmm, to stroszenie się przy dotykaniu pleców wygląda na agresję hormonalną (dotykanie pleców szczur uznaje za dominację), do tego dziaby... Co prawda okres dojrzewania już za nim, ale zastanowiłabym się nad kastracją chłopaka przed połączeniem, jeśli takie sytuacje będą się powtarzały. Obejrzyj mu futerko, sprawdź, czy skóra nie jest pomarańczowa, futro jakby tłuste albo czy nie ma łupieżu - to również może być oznaka nadmiaru testosteronu.

Hehe, a łączenie w pudełku też wymyśliłam wtedy, gdy mieszkałam w kawalerce ;)

Re: Nowy Pan :)

: śr cze 25, 2014 4:45 pm
autor: lampidzama
Skóra jest pomarańczowa :( później postaram się obejrzeć resztę futra ale obawiam się że w ramach atakowania przy dotykaniu plecków będę potrzebowała pomocy :P wczoraj jak się mocno drapał to zostawały właśnie resztki naskórka pomarańczowe i futro ... Futerko nadal mu mocno wypada:(