Reksia, czyli moja miłość największa od maleńkości...
Jeszcze niedawno po odejściu Grubej resztę stada po kątach rozstawiałaś tak, jak chciałaś...
Zawsze będziesz moim Rexem nawet jeśli byłaś velveteenem. Na zawsze dziarska, odważna, zaczepna i bezkompromisowa w stadzie. Typowa diva. Żaden szczur mojej tęsknoty za Tobą nie uleczy.
Nie bój się moja Niebieska Owieczko, z resztą stada będziesz bezpieczna...
Pchełka, czyli wiecznie najmniejsze "naj-" maleństwo.
Niby najmniejsza, a najbardziej zauważalna. Najsprytniejsza, najzwinniejsza, najszybsza, najdrobniejsza i najbardziej przymilaśna przytulanka. Mała ciałem- wielka sercem.
Pilnuj się reszty i uważaj na siebie, Wiewiórko...
„Ci, których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość, to nieśmiertelność.”
~Emily Dickinson
