[GUZ] wezlow chlonnych

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Joanna Tomczuk
Posty: 66
Rejestracja: wt gru 21, 2004 11:49 pm

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: Joanna Tomczuk »

Troszke sie martwie. Moja Maja narazie dzielnie radzi sobie z maluchami (maja 2 tyg, wczoraj otworzyly oczka i sa takie sliczniutkie i kochane ze chyba zadnego z nich nie oddam:wink: , hmmm ... jest ich 14), w kazdym razie Majka ostatnio jak spi to musi miec glowke oparta o cos wyzej niz reszte ciala. Zazwyczaj spi na misce. Jesli nie ma, to po jakims czasie (5 min) dostaje dziwnych drgawek, tak jakby miala jakies skurcze, bylam z nia u weta, ale nie chcial mi do konca powiedziec o co chodzi, podobno to jakis objaw. . . Moze ktos z Was spotkal sie z takim zachowaniem ??? A juz tak sie ucieszylam bo pojechalismy z nia w Wigilie do Bieleckiego w Wawie i powiedzial ze prawy wezel jest lekko powiekszony a reszta ok, tak bym chciala zeby wszyscy sie pomylili i zeby to bylo zwykle przeziebienie. :( Ja chyba zwariowalam :shock: nigdy w zyciu nie pomyslalbym ze zbzikuje na punkcie szczura :roll:
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: IVA »

Taki sposób oddychania czesto świadczy o rozwijającej sie niewydolności oddechowej lub krążeniowo-oddechowej. Jeśli mała ma nowotwór węzłów chłonnych to niestety mogły nastapic przerzuty do płuc. Dowiedz się czy możesz jej podawać lek o nazwie Cactus, poprawia krązenie. Dokarmiaj tez maluszki aby odciążyc mamusię.
Trzymam kciuki za Was.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
Joanna Tomczuk
Posty: 66
Rejestracja: wt gru 21, 2004 11:49 pm

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: Joanna Tomczuk »

dzieki za informacje, postaram sie je dokarmic, ale troche sie tego boje. Mam to mleko dla kotow, zauwazylam ze 3 maluchy sa bardzo mizerniutkie, martwi mnie jednak ze moga dostac rozstroju zoladka od innego mleka, i co wtedy??? Moze masz racje bo 12 wiecznie glodnych maluchow moga ja wykanczac, Tylko czy nie sa za male ?? 2 tyg i 2 dni??
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: IVA »

Kiedy odeszła Persefonka jej maluszki zaczęły dopiero 10 dzień życia, były owłosione ale jeszcze ślepe, było ich 12. Chociaż wet nie bardzo wierzył, że się uda to za jego radą podawałam im mleko dla niemowląt (Humana) z kaszką też dla niemowląt. Najpierw samo mleczko, później niewielka domieszką kaszki, aż w końcu taka półgęstą kaszkę z mleczkiem. Podawałam pipetką, powolutku. Każdemu po jedzonku masowałam brzuszek. Jedzonko jeśli mogłam dostawały co 4 godziny, gdy nie mogłam to co 6 godzin. Udało się i żadne nie odeszło chociaz były młodsze od Twoich. Nie miały tez rozstroju żoładka, spokojnie przyjmowały pokarm. Ty masz lepsza sytuację. Myślę, że możesz podawać im samą kaszkę dla niemowląt, taka półpłynną. Mają juz 2 tygodnie, poza tym masz je dokarmiać aby pomóc mamusi. Więc zamiast się martwić na zapas weź sie do dzieła.Za około tydzień powinny juz zaczęć samodzielnie jeść, wtedy podawaj im sporo miękkiego pokarmu (może być m.in. ta kaszka na gęsto) Życze powodzienia. Naprawdę dasz sobie radę.
I jeszcze jedno, możesz też spróbować podawać im jedzonko na palcu, niektóre w ich wieku wolą zlizywac z palca nic mieć podawane pipetką.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
Joanna Tomczuk
Posty: 66
Rejestracja: wt gru 21, 2004 11:49 pm

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: Joanna Tomczuk »

oki :-) podbudowalas mnie. zaraz ide do sklepu i sprobuje kupic im to co Ty dawalas. Bardzo Ci dziekuje. Jesli Twoje maluchy daly sobie rade to mam nadzieje ze moje zuchy tez sobie poradza. :D thnx
Joanna Tomczuk
Posty: 66
Rejestracja: wt gru 21, 2004 11:49 pm

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: Joanna Tomczuk »

:cry: znalazlam ja przed chwilka, lezala obok malych i nie reagowala na ich zaczepki. Piszczy bardzo i ciezko oddycha. Teraz czekamy na taksowke, bedzie za 10 min, jedziemy do weta. Jak ja galskalam to strasznie piszczala i wyginala kregoslup tak jakby miala zlamany, ale chyba nie ma bo pozniej sie podniosla i przeczolgala w inne miejsce. Zauwazylam tez ze chyba guz znowu jej sie pojawil :cry: Strasznie sie o nia boje... Moze cos przeczuwa ?? Dzisiaj otworzyla klatke i wyniosla wszystkie maluchy na lozko i polozyla na mojej poduszce. Kiedy wrocilam z zajec i usiadlam na lozku, pownosila mi maluchy na kolana i wtulila sie obok. Mam zle przeczucie.
Ostatnio zmieniony pn sty 10, 2005 9:46 pm przez Joanna Tomczuk, łącznie zmieniany 1 raz.
Gumcia
Posty: 792
Rejestracja: pt gru 24, 2004 4:12 pm
Lokalizacja: Tychy

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: Gumcia »

to wygląda źle...ale...może to tylko jej jakiś 'kryzys'
Nie wiem, nie wiem co to może być
Trzymam mocno, MOCNOOO kciuki razem ze Szczurkosiem!
Trzymajcie się i dbaj o Majcie, jeśli to jej końcówka (mam wielką wielką nadizeje ze nie) umil jej jak najbardziej życie, niech czuje że jest bardzo koffana!!
Trzymajcie się cieplutko.
Ze mną byli:
Panowie: Blade, Szczurkoś, Snoopy, Bezik
Panie: Pussy, Smark
Aktualnie klatka pusta...
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: Dona »

trzymam kciuki... :(
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: ESTI »

Joasia...i co...bradzo to źle wygląda...napisz co się dzieje...
Obrazek
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: nezu »

oj...trzymam kciuki....zle..bardzo zle...:(
Euzebio
Posty: 126
Rejestracja: pt gru 24, 2004 9:45 am

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: Euzebio »

Ona niemoże odejść, zadużo ogonków ostatnio odchodzi, trzymam za was kciuki! Trzymajcie sie
roenna
Posty: 1036
Rejestracja: wt lip 06, 2004 4:23 pm

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: roenna »

mocno trzymam za was kciuki...
Joanna Tomczuk
Posty: 66
Rejestracja: wt gru 21, 2004 11:49 pm

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: Joanna Tomczuk »

wrocilismy od weta, :cry: Majunia ma powiekszone wezly chlonne (2 naraz, wet powiedzial ze to guzy ) i na dodatek dostala zapalenia gruczolu mlekowego. Jak ja dotyka w klatke piersiowa to piszczy i charczy i zgrzyta zebami. Nie mam pojecia co to jest :roll: Teraz bedzie dostawac zastrzyki z antybiotykiem i inne paskudztwa. Troche martwie sie o jej watrobe ... Niestety musimy odstawic jej produkty mleczne - zupelnie nie wiem dlaczego. Ona uwielbia serki homogenizowane i ostatnio nic innego nie chce jesc. Teraz lezy i prawie sie nie rusza. Mam nadzieje ze jej sie polepszy. Moja mala bidulka :cry:
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: Dona »

jejku... przykro słyszeć... :(
powodzenia... trzymam kciuki... wygłaszcz ją ode mnie... w miarę możliwości...
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

[GUZ] wezlow chlonnych

Post autor: pomarańczowy jelcz »

Ale jesli dostaje zastrzyki to chyba nie moze karmic malych,prawda?


:sad:
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”