Zmiany skórne spowodowane przeprowadzką.

Drapanie? Ranki? Martwica tkanki? Pasożyty? ... i inne dolegliwości związane ze skórą i pokrywającym je futerkiem.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
jasia
Posty: 11
Rejestracja: pn sty 06, 2014 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa

Zmiany skórne spowodowane przeprowadzką.

Post autor: jasia »

Hej, mam pewien nietypowy problem z moimi szczurkami. (przeczytajcie do końca :))
Mam stadko 4 samców (dumbo, dwa rexy i jeden fuzz) Wczoraj zauważyłam, że dumbo ma na grzbiecie w okolicach głowy małe czerwone strupki i bardziej się drapie, potem zobaczyłam, że jeden rex ma takie czarne strupki pod pyszczkiem i po bokach ciała i też się więcej drapie (jak go dotknełam w tamte miejsa to zaczą strasznie piszczeć i się wyrywać więc chyba go boli bo potem nie mogłam go złapać), a dzisiaj zaczął się drapać też drugi (niestety jest płochliwy i jeszcze niezbyt oswojony więc nie mogę go dokładnie obejrzeć), na fuzzie nie ma żadnych zmian. Poczytałam trochę i podejrzewam, że może to być świerzb albo grzybica. dzisiaj po południu pojadę do weterynarza.
Problem polega na tym, że dwa tygodnie temu przeprowadziłam się do narzeczonego, szczury przez tydzień oswajały się z nowym miejscem i nie chciały wychodzić z klatki, a dopiero od paru dni mają normalne wybiegi. Nie zmienialam im klatki, ściółki ani karmy więc podejrzewam, że to nie stąd się wzięło.
Mój narzeczony rok temu się wprowadził do tego mieszkania i miał wtedy szczura, u którego po miesiącu mieszkania tutaj pojawiły się takie same objawy. ale mieszkanie było potem remontowane i wstawiane nowe meble, a moje szczury nie miały z nim styczności bo już tamten zdechł jakiś czas temu.
Czy to możliwe, że te zmiany na ich skórze spowodowane są jakimś czynnikiem występującym w mieszkaniu? Czy to możliwe, żeby to było od wody, którą piją? (bo to jedyne co tak naprawdę się zmieniło)
Wydaje mi się podejrzane, że w poprzednim mieszkaniu szczury były u mnie długo (jeden 10msc, a reszta troszkę krócej) i nigdy nie chorowały.
Macie jakieś pomysły czym to może być spowodowane?
Martwię się bo narzeczony niedawno miał poważną operację i musi się wystrzegać wszelkich bakterii i innych świństw i jeśli nie uda mi się szybko tego wyleczyć to będę musiała oddać szczury, żeby nie narażać go na jakiekolwiek ryzyko związane z zakażeniem, bo jest bardzo na to podatny i długo leczył ostatnie.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Zmiany skórne spowodowane przeprowadzką.

Post autor: smeg »

Może świerzb bytował gdzieś w mieszkaniu i po przeprowadzce przeniósł się na Twoje szczury? Bo sądząc po opisie objawów wygląda mi to właśnie na świerzb. 3-krotna dawka iwermektyny albo jedna Strongholdu powinna załatwić sprawę. Dodatkowo należy wyparzyć klatkę i całe jej wyposażenie.

Co do Twoich wątpliwości - wydaje mi się, że jednak 2 tygodnie to za wcześnie, żeby pasożyty zdążyły namnożyć się na szczurach i wywołać objawy. Być może zaraziły się już wcześniej, czasem naprawdę trudno określić, skąd się wzięła inwazja. Nie sądzę, żeby to było od wody, to raczej mało prawdopodobne.

Twój narzeczony raczej nie ma się czego obawiać, jeśli to świerzb - szczurzy świerzbowiec nie przenosi się na ludzi.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
jasia
Posty: 11
Rejestracja: pn sty 06, 2014 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zmiany skórne spowodowane przeprowadzką.

Post autor: jasia »

Dzięki, trochę mnie uspokoiłaś, bo chodzę od rana i czyszczę wszystko co się da. Jeszcze ewentualnym podejrzanym jest kanapa, po której chodził także poprzedni szczur. Ale skoro mówisz, że dwa tygodnie to za mało, a tym bardziej, że moje chodzą po niej dopiero dwa dni to chyba mogę ją usunąć z listy głównych podejrzanych. Ale i tak na wszelki wypadek ją porządnie wypiorę.
Chyba, że jest mozliwość, że złapały to podczas transportu. Bo jechały z Poznania do Warszawy więc 4 godziny na pace busa były narażone na wszelkie choroby.
Czy jeśli objawy mają takie same to mogę zabrać do weterynarza tylko jednego, u którego najbardziej widać objawy i jest najspokojniejszy? Trochę się boje zabierać dwa młodsze bo jesteśmy nadal w trakcie oswajania i strasznie uciekają z rąk, po wczorajszych próbach oglądania mam całe dłonie podrapane do krwi i kilka innych cześci ciała.
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Zmiany skórne spowodowane przeprowadzką.

Post autor: smeg »

Możesz zabrać do weterynarza jednego szczurka, ale leczenia i tak będą wymagały wszystkie. Możesz poprosić o dawkę leku do podania w domu, do zakropienia na kark. Iwermektynę podaje się też w zastrzykach, ale kropla na kark też działa.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
jasia
Posty: 11
Rejestracja: pn sty 06, 2014 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zmiany skórne spowodowane przeprowadzką.

Post autor: jasia »

Wielkie dzięki za pomoc, to moje pierwsze szczury i pierwsza ich choroba także to dla mnie nowa i lekko stresująca sytuacja tym bardziej, że traktuje je jak dzieci a nie zwierzęta :)
Mam nadzieję, że to tylko świerzb :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Skóra i sierść”