Moja Szczurka zwraca pokarm
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Moja Szczurka zwraca pokarm
Hej, co mam robić moja szczurka miała operacje guzka przy sutku ponad miesiąc temu ... po operacji było ciężko bo co jakiś czas były inne problemy teraz powoli się już ustatkowała ale od 3 dni to co zje od razu zwróci miała też ostatnio problemy z płucami, było to zachłystowe zapalenie płuc ciężko oddychała dostawała antybiotyki i było lepiej...jak już pisałam 3 dni temu zaczęła zwracać wszystko co zje co mam robić? Lekarka powiedziała że ma osłabiony organizm (nie dziwie się po tylu przejściach) i podała jej jakiś proszek na wzmocnienie organizmu ale nadal zwraca... już nie wiem co mam robić jest strasznie chuda ale za to ma dużo siły chodzi i biega, nawet wspina się po klatce Proszę o szybką odpowiedź.
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
Szczurki nie zwracają. Także to co wydaje się wymiotami to najczęściej pogryziony pokarm, który nie został przełknięty.
Czy to nie jest bardziej u niej zachłystywanie się ? Próbowałaś podawać jej mokry pokarm i czy wtedy jest tak samo ?
Wetka powinna sprawdzić przede wszystkim jamę ustną i gardło czy tam nie ma jakiejś przeszkody: ząbki, jakiś guz w przełyku, na linii przełyku...
Najlepiej jakbyś miała możliwość podjechać z nią gdzieś, gdzie jest możliwość poddania szczurki narkozie wziewnej i dokładnego obejrzenia gardła, przełyku i zrobienia rtg klatki piersiowej - możliwe, że to jakiś ucisk z śródpiersia nie pozwala jej połykać...
W każdym razie sytuacja jest poważna, nie zwlekaj z dokładnym jej przebadaniem, najlepiej przez weta zajmującego się gryzoniami. Obawiam się, ze leki na wzmocnienie (cokolwiek się pod tym kryje) tutaj nie wystarczą.
Czy to nie jest bardziej u niej zachłystywanie się ? Próbowałaś podawać jej mokry pokarm i czy wtedy jest tak samo ?
Wetka powinna sprawdzić przede wszystkim jamę ustną i gardło czy tam nie ma jakiejś przeszkody: ząbki, jakiś guz w przełyku, na linii przełyku...
Najlepiej jakbyś miała możliwość podjechać z nią gdzieś, gdzie jest możliwość poddania szczurki narkozie wziewnej i dokładnego obejrzenia gardła, przełyku i zrobienia rtg klatki piersiowej - możliwe, że to jakiś ucisk z śródpiersia nie pozwala jej połykać...
W każdym razie sytuacja jest poważna, nie zwlekaj z dokładnym jej przebadaniem, najlepiej przez weta zajmującego się gryzoniami. Obawiam się, ze leki na wzmocnienie (cokolwiek się pod tym kryje) tutaj nie wystarczą.
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
Właśnie ona je mokry pokarm i od razu zwraca to co zjadła nawet wodę ;( Nie wiem czy dzisiaj jakiś specjalista jest otwarty w Krakowie ;/ leczę ją od początku u Szydłowskich, super opieka, robią co mogą, bardzo polecam ale dzisiaj niestety zamknięte. Jeszcze parę dni temu normalnie jadła, to tak jakby nagle coś się tam stało u niej
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
U szczurów niestety potrafi się zdrowie z dnia na dzień posypać, najwyraźniej coś w ciągu tych dni musiało się stać;(
W Krakowie jedną z najbardziej polecanych wetek jest dr Lewandowska przyjmująca w Oazie http://lecznica-oaza.pl/index.php5 - chirurg i dysponuje narkozą wziewną. Słyszałam też o dr Baranie, ale nie wiem gdzie przyjmuje - możesz zapytać klimejszyn, ona jest z Krakowa, może poradzi Ci coś sprawdzonego całodobowego.
Nawet jeśli Ci się nie uda dziś nigdzie dostać, to próbuj jutro od rana, bo niejedząc/niepijąc szczurka szybko osłabnie;(
W Krakowie jedną z najbardziej polecanych wetek jest dr Lewandowska przyjmująca w Oazie http://lecznica-oaza.pl/index.php5 - chirurg i dysponuje narkozą wziewną. Słyszałam też o dr Baranie, ale nie wiem gdzie przyjmuje - możesz zapytać klimejszyn, ona jest z Krakowa, może poradzi Ci coś sprawdzonego całodobowego.
Nawet jeśli Ci się nie uda dziś nigdzie dostać, to próbuj jutro od rana, bo niejedząc/niepijąc szczurka szybko osłabnie;(
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
Wiem dużo słyszałam o Oazie, ale niestety też mają swoje minusy(bo musiało by minąć dużo czasu zanim podejmą się leczenia)...już dzwoniłam tam i się dowiadywałam powiedzieli mi że muszę się umówić na termin w sobotę, przynieść historię choroby, oni to muszą sprawdzić, i dopiero wtedy podjąć mogą leczenie a najpierw zrobić badania i dopiero później leczyć. Niestety to by za dużo trwało więc wole poczekać na jutro i iść do naszej lekarki Póki co nie mogę nic zrobić ;(
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
dyżury całodobowe w Krakowie są w Arce (tu przyjmuje dr Baran) i na Centralnej chyba, ale w przypadku tej drugiej nie jestem pewna co do niedzieli.
ale trzeba się liczyć z tym, że na dyżurach są tylko technicy, często nie wiedzą jak pomóc zwierzakowi.
w oazie jeśli sprawa pilna to często udaje się szybko wcisnąć, jak nie tego samego dnia, to następnego.
warto dzwonić jutro rano do Oazy i się spróbować umówić, zawsze ktoś może im wizytę odwołać.
ale trzeba się liczyć z tym, że na dyżurach są tylko technicy, często nie wiedzą jak pomóc zwierzakowi.
w oazie jeśli sprawa pilna to często udaje się szybko wcisnąć, jak nie tego samego dnia, to następnego.
warto dzwonić jutro rano do Oazy i się spróbować umówić, zawsze ktoś może im wizytę odwołać.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
Pojadę jutro do naszej lekarki i może się dowiem co i jak. Oby nic poważnego bo Roksi od operacji dużo już przeszła
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
trzymam kciuki i powodzenia, chociaż ja osobiście Szydłowskich unikam jak ognia
ale skoro mówisz, że Twoją szczurkę dobrze prowadzą, to widocznie wiele się zmieniło
zdrówka dla malucha!
ale skoro mówisz, że Twoją szczurkę dobrze prowadzą, to widocznie wiele się zmieniło
zdrówka dla malucha!
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
Czemu ich unikasz jeśli mogę wiedzieć?
Nie chcę żeby ją źle leczyli... póki co wydaje mi się że robią co mogą i że jest dobrze.
Nie chcę żeby ją źle leczyli... póki co wydaje mi się że robią co mogą i że jest dobrze.
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
mam bardzo niemiłe doświadczenia związane i z nieumiejętnością choćby utrzymania szczura, gadką typu 'po co leczyć, eutanazja' i z chamstwem, rozmową prowadzoną na odczep się, kilka razy próbowałam dać szansę, bo mi polecano, ale zdecydowanie omijam.
tak jak mówię, ja tam byłam dawno bardzo, mimo, że mieszkam bliziutko, może przez ten czas zmienili i swoje podejście do pacjenta i jego właściciela oraz leczenia zwierzaków innych niż psy i koty
tak jak mówię, ja tam byłam dawno bardzo, mimo, że mieszkam bliziutko, może przez ten czas zmienili i swoje podejście do pacjenta i jego właściciela oraz leczenia zwierzaków innych niż psy i koty
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
Oni kiedyś się znajdowali gdzie indziej, może to tam..
Ja nic takiego nie zauważyłam, być może to się zmieniło. Jak mówię robią co w ich mocy, cały czas mi pomagają i nic takiego nie zauważyłam, ale dzięki za odpowiedź bo jak coś takiego zobaczę to od razu zmieniam...jestem tam od ponad miesiąca co najmniej raz w tygodniu i a ostatnio nawet częściej bo miała antybiotyk i nie pokazują nic że mają dosyć tylko pomagają Jak dla mnie bardzo uprzejmi i pomocni
Ja nic takiego nie zauważyłam, być może to się zmieniło. Jak mówię robią co w ich mocy, cały czas mi pomagają i nic takiego nie zauważyłam, ale dzięki za odpowiedź bo jak coś takiego zobaczę to od razu zmieniam...jestem tam od ponad miesiąca co najmniej raz w tygodniu i a ostatnio nawet częściej bo miała antybiotyk i nie pokazują nic że mają dosyć tylko pomagają Jak dla mnie bardzo uprzejmi i pomocni
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
Lekarz powiedział że jest to choroba która może złapać każde zwierze i trwa około tygodnia
Z Moją Roksaną jest mam nadzieje lepiej Dostawała od poniedziałku glukozę doustnie i zastrzyki. Od wczoraj zaczęła jeść i chyba nie zwraca, choć nie jestem pewna ale wiem że już pokarmu w całości nie zwraca jak coś to takie wodniste coś
Strasznie jest chuda, ale dużo przeszła i nadal walczy. Ciesze się że może już jeść
Z Moją Roksaną jest mam nadzieje lepiej Dostawała od poniedziałku glukozę doustnie i zastrzyki. Od wczoraj zaczęła jeść i chyba nie zwraca, choć nie jestem pewna ale wiem że już pokarmu w całości nie zwraca jak coś to takie wodniste coś
Strasznie jest chuda, ale dużo przeszła i nadal walczy. Ciesze się że może już jeść
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
A jak nazywa się ta choroba ?
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
Nie pamietam... przeszło jej ale za to od poniedziałku zaczęło jej sie pogarszać i to już co innego ;( W środe 27.08 Roksanka odeszła ;( Spoczywaj w spokoju moja kochana, zawsze będę Cię kochać ♡ ;(
Re: Moja Szczurka zwraca pokarm
Przykro mi z powodu szczurki:(
Jednak rozważ na przyszłość opcję zmiany weta, bo, wybacz, ale tutaj wszystko wygląda bardzo mgliście;/ Nigdy nie słyszałam o chorobie, którą łapią szczury i inne zwierzęta i trwa ok. tydzień (jeśli mieli na myśli jakąś wirusówkę, to u szczurów nie objawia się to wymiotami, jak u psów i kotów). Nie mówię, że gdzie indziej szczurkę udałoby się uratować, bo tego nie wiadomo, ale może wiadomo by było konkretniej co jej było...
Jednak rozważ na przyszłość opcję zmiany weta, bo, wybacz, ale tutaj wszystko wygląda bardzo mgliście;/ Nigdy nie słyszałam o chorobie, którą łapią szczury i inne zwierzęta i trwa ok. tydzień (jeśli mieli na myśli jakąś wirusówkę, to u szczurów nie objawia się to wymiotami, jak u psów i kotów). Nie mówię, że gdzie indziej szczurkę udałoby się uratować, bo tego nie wiadomo, ale może wiadomo by było konkretniej co jej było...