szczury.org

Moje szczurki od ok. tygodnia dziwnie potrząsały główką. Gdzieś wyczytałam, że może to byc początek zapalenia ucha, ale jakoś mi się inne objawy nie zgadzały. Od paru dni zaczęły całe się otrzepywac, robią to dosyc często. Jeden szczurek czasami głośno kicha, a pozostałe 3 rzadko. Wczoraj zauważyłam u tego najbardziej kichającego porfirynę w nosku, wydawał mi się też trochę osowiały, ale ma apetyt i bryka. Dziś rano wszystkie szczury to miały, nie jakoś dużo, parę brązowych kropek. Chyba też częściej się drapią i myją, ale nie jestem pewna. Myślałam nad pasożytami, ale siersc mają normalną. Ktoś wie, co to może byc?

Mogą być pasożyty ( te kropeczki). To potrząsanie łebkiem moze akurat się zbiegło z próbą strzepnięcia robalków. Powąchaj uszko - zwykle przy zapaleniu brzydko pachnie.
Najlepiej jak pójdziesz do weterynarza.

Wedlug mnie szczury sa przeziebione, moje tez w przypadku oslabienia odpornosci i kichania potrzasaja lebkiem, zeby strzepnac wydzieline z noska. Sprobuj podawac im jakies specyfiki na podniesienie odpornosci - betaglukan (najlepszy), vibovit, echinacea. Jesli po tygodniu im nie przejdzie lub zaczna wydawac jakies dzwieki (chrumkanie, gruchanie), idz do weterynarza, bo moze byc potrzebny antybiotyk.

Ja bym od razu poszła do weterynarz, po co maja się zwierzaki męczyć. Lekarz da na pewno coś na przeziębienie.

Na szczęście odbyło się bez wizyty u weta i dobrze bo to tylko niepotrzebny stres, a szczurkom nic poważnego nie było, widocznie były przeziębione. Dostawały vibovit, cebion i miały robione inhalacje. Teraz już nie otrzepują się i nie kichają

Ja mam problem - wpadłam dzisiaj do apteki po echinaceę albo vibovit dla ciurów a tu Pani mówi, że nie ma! Poleciła mi Sambucol, ja kupiłam i teraz nie wiem, czy dobry...
Składniki: syrop glukozowy (fuj!), woda oczyszczona, ekstrakt z owoców czarnego bzu, regulator kwasowości: kwas cytrynowy; kwas askorbinowy (mam samiczki), substancja konserwująca: sorbinian potasu.

Moje piękne dostały trochę na palcu do wylizania i do poidełka. Zostawić im to co mają, wylać? Panikować?

Moja szczurka ma podobne objawy. Choć przy tym jest oczywiście rozbrykana i nie ospała na całe szczęście, czasem kiedy siedzi w klatce to poza kichaniem również się otrzepuje, ale i od czasu do czasu sobie popiskuje. Moje pytanie jest takie, jaką dawkę Vibovitu powinna dostać? Mam wrażenie, że mogła się przeziębić kiedy ją nieśliśmy do domu, choć co prawda specjalnie czekaliśmy by była ładna pogoda i było ciepło. Obserwuję ją w zasadzie niemal cały czas. Jak ktoś ma jakieś rady, chętnie przyjmę. Nie chcę za bardzo jej znowu przenosić do weterynarza, bo będzie miała dodatkowo jeszcze stres.

Cottien, pewnie już podałaś szczurkom ten lek, ale w zasadzie jedyne czego bym się tu obawiał to sorbinianu potasu [E202], ze względu na to, że może wywoływać alergię. Tutaj nie wymieniłaś, ale jest jeszcze jeden bardzo niezdrowy konserwant tzw. benzoesan sodu [E211]. Jego także należy unikać, nie tylko w szczurzym pokarmie, ale również i ludzkim. Jest rakotwórczy, a w połączeniu z vit. C daje benzen, który jest bardzo toksyczny.