Zabawa czy atak?
: pn sie 25, 2014 9:45 am
Mam szczurka rasy Fuzzy, kupiłam go w Czechach na giełdzie (był przeznaczony na karmówkę) . Nie wiem ile miał, ale na pewno był za mały na oddzielenie od mamy, razem z nim była samiczka, która niestety nie przeżyła podróży. Teraz szczur ma około 2 miesięcy, mam z nim dość spory problem a mianowicie gryzienie. Kiedy jest puszczony i biega koło mnie a ja ruszę ręką lub nogą wskakuje na nią i pogryza (nigdy do krwi) później albo obiera jako cel twarz i albo go złapię albo się opamięta i zaczyna lizać, jednak nie zawsze się to udaje :/ Ostatnio przy wkładaniu miski do klatki łapie mnie za rękę i wciąga, tu już sprawia mi większy ból, co dziwne kiedy wkładam palec przez kraty siada przy nim i po prostu go liże (wszędzie czytałam, że w takim wypadku szczur raczej podgryza).
Zastanawiam się czy to nie jest wina tego, że szczur był za krótko ze swoją rodzinką?!
Teraz niestety nie mogę dokupić drugiego szczura, dlatego też zastanawiam się poważnie nad oddaniem go gdzieś gdzie będzie miał towarzystwo, jednak mam go od, można powiedzieć, oseska i jest mi strasznie ciężko go oddać. wolałabym popracować nad jego zachowaniem. Dodam jeszcze, że szczur jest oswojony, zawołany przybiega, siedzi mi na ramieniu oraz nie oddala się ode mnie.
Będę wdzięczna za wszystkie rady i wszelką pomoc
Zastanawiam się czy to nie jest wina tego, że szczur był za krótko ze swoją rodzinką?!
Teraz niestety nie mogę dokupić drugiego szczura, dlatego też zastanawiam się poważnie nad oddaniem go gdzieś gdzie będzie miał towarzystwo, jednak mam go od, można powiedzieć, oseska i jest mi strasznie ciężko go oddać. wolałabym popracować nad jego zachowaniem. Dodam jeszcze, że szczur jest oswojony, zawołany przybiega, siedzi mi na ramieniu oraz nie oddala się ode mnie.
Będę wdzięczna za wszystkie rady i wszelką pomoc