Na początku był bardzo nieufny i bardzo krzyczał nawet, jeśli zbliżyłam się do jego klatki tylko po to, żeby nasypać jedzenia. Na dodatek kichał.
Z czasem mały, czarny gremlinek, nietoperzyk, maleństwo - jak go nazywam - zaczął reagować na mój głos bez krzyku, ale z zaciekawieniem. Oswajanie nadal trwa, lecz już teraz Wergiliusz daje się wziąć na ręce, wychodzi na zawołanie i wypatruje smakołyków. Bardzo kocha swój kołowrotek
Pani doktor, która zbadała malucha, była nim zachwycona. Ma na prawdę duże uszy, błyszczące oczka i piękną bródkę. Jest zwinny i delikatny. I ciągle malutki - waży jedyne 86 gramów
Badanie nic nie wykazało - nie ma problemów ze skórą, nic nie słychać w płucach, górne drogi oddechowe też wydają się być w porządku. Usunęłam za to z klatki sianko, przykręciłam kaloryfer i maluch już tylko sporadycznie kicha. Na wszelki wypadek jeszcze przez jakiś czas podaję mu beta-glukan.
Maluch czeka na swój wymarzony dom w Gdańsku. Transport do innych miast jest jak najbardziej do zorganizowania. Przy adopcji wymagam podpisania umowy. Podstawowe wymagania, jakie mam do nowego domu, to:
-klatka/akwarium min. 80x40 cm w podstawie (lub samla 130l z Ikei
-duży kołowrotek: zabudowany, bez efektu nożyc (Trixie 28, siatka 22 lub inne, które będą nadawać się dla chomika)
-dobra karma (weryfikuję firmę)
-znajomość dobrego lekarza w okolicy (weryfikuję nazwisko)
Procedura adopcji:
1.wywiad (maile lub fb)
2.zdjęcia lub wizyta przedadopcyjna
3.adopcja i podpisanie umowy
4.co jakiś czas proszę o informacje/zdjęcia, jak chomikowi się żyje
Wydaje się, że to dużo jak na takiego małego chomiczka, ale Drodzy Państwo, ten jak i inne chomiczki zasługują na wszystko, co dla nich najlepsze
Tel: 667 242 343
Zapraszam również do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/340563182804340/ codziennie
nowe zdjęcia i historyjki z życia Wergiliusza
