PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Moderator: Junior Moderator
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Pełen szacunek, dziewczyny, podziwiam - jesteście wielkie!
Szczęściary z ogoniastych; teraz - żeby tylko bez ciąż się obeszło, trzymamy kciuki za dobre nowiny z lecznicy po kolejnym badaniu za tydzień
Szczęściary z ogoniastych; teraz - żeby tylko bez ciąż się obeszło, trzymamy kciuki za dobre nowiny z lecznicy po kolejnym badaniu za tydzień
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Starsza Pani jutro jak będzie światło dzienne wrzucę fotkę.
Swoją drogą ten różowy kocyk ode mnie może Pani wrzucić dziewczynom do klatki, niech nabiera ich zapachu na później
A patent z dziewczynami w klatce był rewelacyjny!
W ogóle nie posiadam się z radości - jako nowicjusz, z taką wspaniałą pomocą i się udało. Ahh
Swoją drogą ten różowy kocyk ode mnie może Pani wrzucić dziewczynom do klatki, niech nabiera ich zapachu na później
A patent z dziewczynami w klatce był rewelacyjny!
W ogóle nie posiadam się z radości - jako nowicjusz, z taką wspaniałą pomocą i się udało. Ahh
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Dość późno zajrzałam do wątku, ale jestem pod ogromnym wrażeniem Świetna praca Ktoś ma informację, dlaczego ogonki znalazły się w tym miejscu? Ktoś coś widział?
Staram się ogarnąć w sprawie pomocy finansowej i klatkowo/domowej
Staram się ogarnąć w sprawie pomocy finansowej i klatkowo/domowej
Granda i Toffi
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
Moje dziewuchy: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=43502
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Nikt w Parku nic nie wie, ktoś je tylko widział - mówiono o dwóch do czterech tygodni wstecz. Wszystko co o nich wiemy sprzed czasów łapanki to domniemania
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
A właśnie, mój sposób na złapanie Czarnulki
Najśmieszniejsze jest to, że mi się przyśnił.
Klatka stała tyłem do mnie, by szczury miały wejście z przodu. Na odległym krańcu od drzwiczek stał pasztet, gerberek, były paróweczki... No ale trzeba było wejść do środka żeby je wziąć
A skoro klatka była do mnie tyłem to nie miałam jak szybko zamknąć drzwiczek... Więc się pojawił sznurek
http://imgur.com/delete/d6lIgBWONKXgBG8
Jak Czarnulka wystawała już tylko końcówką dupeczki z klatki pociągnęłam za sznurek wpychając ją do środka (musiałam to zrobić szybko i zaskoczenia, bo mała wpadała na sekundę i wypadała, jakby wiedziała co się święci...).
Najśmieszniejsze jest to, że mi się przyśnił.
Klatka stała tyłem do mnie, by szczury miały wejście z przodu. Na odległym krańcu od drzwiczek stał pasztet, gerberek, były paróweczki... No ale trzeba było wejść do środka żeby je wziąć
A skoro klatka była do mnie tyłem to nie miałam jak szybko zamknąć drzwiczek... Więc się pojawił sznurek
http://imgur.com/delete/d6lIgBWONKXgBG8
Jak Czarnulka wystawała już tylko końcówką dupeczki z klatki pociągnęłam za sznurek wpychając ją do środka (musiałam to zrobić szybko i zaskoczenia, bo mała wpadała na sekundę i wypadała, jakby wiedziała co się święci...).
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Dominiszka, zrób zdjęcie tak, jak była ustawiona do łapania, bo z tego zdjęcia nie wynika jak szczur się złapał. A najgenialniejszy jest sposób ustawienia klatki i sznurka (nie licz na to, że wszystkim się przyśni).
A modteam mógłby to wstawić jako poradę w sprawie łapania szczurów jak nie ma żywołapki.
A modteam mógłby to wstawić jako poradę w sprawie łapania szczurów jak nie ma żywołapki.
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Małe nauczyły się przychodzić na cukanie (wiadomo, za przyjście jest coś smacznego), nawet najbardziej strachliwa czarna dziewuszka już się pojawia przy drzwiczkach. Na spacery na razie nie wychodzą, bo nie są wszystkie odrobaczone. Biomectin dostawały nierówno, tak jak były łapane i nie wiadomo, jakie mają pasożyty.
Dziewczyny jutro idą na ostateczne badanie w sprawie ciąży i dostaną wszystkie Stronghold tak, żeby przyszli właściciele nie musieli biegać z nimi na kolejne powtórki Biomectinu.
No i czekamy na wyniki badania kału.
Dziewczyny jutro idą na ostateczne badanie w sprawie ciąży i dostaną wszystkie Stronghold tak, żeby przyszli właściciele nie musieli biegać z nimi na kolejne powtórki Biomectinu.
No i czekamy na wyniki badania kału.
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Starsza Pani, wymyśliłam coś podobnego na moje szczura co się pod wanną ulokował i nie chciał opuścić leża przez dobę. Mała klatka z przesuwanymi w górę drzwiczkami, sznurek i ogórek, oraz kartonik. Przy najlżejszym poruszeniu ogóra w kącie klatki, leżącego na kartoniku, kartonik uwalniał się i sznurek trzymający drzwiczki przestawał je trzymać: opadały zamykając szczura.
Byłam z siebie dumna, wykonałam to dzieło sztuki inżynieryjnej, zaniosłam to do łazienki, ale w drzwiach minęłam się ze szczurem, któremu znudziła się wanna i strasznie się wkurzyłam że zmarnowało się tyle intelektu!
Byłam z siebie dumna, wykonałam to dzieło sztuki inżynieryjnej, zaniosłam to do łazienki, ale w drzwiach minęłam się ze szczurem, któremu znudziła się wanna i strasznie się wkurzyłam że zmarnowało się tyle intelektu!
ten się nie myli, kto nic nie robi
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
A, zrobiłam zdjęcia kilka dni temu i zapomniałam wrzucić
Klatka ustawiona przodem do teoretycznego szczura. Drzwiczki są otwarte na oścież a do nich przywiązany sznurek. Przysmak (poglądowo wsadzony gerberek) musi stać po przeciwległej ścianie od drzwiczek - żeby szczur się mógł do niego dobrać musi wejść chociaż częściowo do klatki.
Po czym (jak w przypadku Czarnulki) jeśli został mu już tylko asekuracyjny kuperek na drzwiczkach musimy szybkim i zdecydowanym ruchem pociągnąć za sznurek i zaraz domknąć drzwiczki.
Szczur na pewno się przestraszy tego ruchu, ale tym samym wskoczy cały do klatki (uciekając przez przerażającymi drzwiczkami ).
W moim przypadku ten prowizoryczny hamak raczej przeszkadzał, utrudniał widok (trudniej było ocenić ile szczura jest już w klatce) więc polecam postawić pustą klatkę.
I co najważniejsze - trzeba siedzieć cicho, nie ruszać sznurkiem aż do ostatecznego pociągnięcia i w moim przypadku szczur dopiero za czwartym razem wszedł do klatki na tyle, by można było ją zamknąć. A żeby zachęcić go do wchodzenia przysmaki ustawiałam w różnej odległości - na zasadzie "coraz głębiej".
Klatka ustawiona przodem do teoretycznego szczura. Drzwiczki są otwarte na oścież a do nich przywiązany sznurek. Przysmak (poglądowo wsadzony gerberek) musi stać po przeciwległej ścianie od drzwiczek - żeby szczur się mógł do niego dobrać musi wejść chociaż częściowo do klatki.
Po czym (jak w przypadku Czarnulki) jeśli został mu już tylko asekuracyjny kuperek na drzwiczkach musimy szybkim i zdecydowanym ruchem pociągnąć za sznurek i zaraz domknąć drzwiczki.
Szczur na pewno się przestraszy tego ruchu, ale tym samym wskoczy cały do klatki (uciekając przez przerażającymi drzwiczkami ).
W moim przypadku ten prowizoryczny hamak raczej przeszkadzał, utrudniał widok (trudniej było ocenić ile szczura jest już w klatce) więc polecam postawić pustą klatkę.
I co najważniejsze - trzeba siedzieć cicho, nie ruszać sznurkiem aż do ostatecznego pociągnięcia i w moim przypadku szczur dopiero za czwartym razem wszedł do klatki na tyle, by można było ją zamknąć. A żeby zachęcić go do wchodzenia przysmaki ustawiałam w różnej odległości - na zasadzie "coraz głębiej".
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
-
- Posty: 379
- Rejestracja: pn gru 01, 2008 11:25 am
- Lokalizacja: Warszawa
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Ja przyszłam z żywołapką pewna, że wyłapiemy wszystkie natychmiast. Złapała się jedna, a na każdą kolejną trzeba było wymyślać nowy sposób ... To właśnie lubię w szczurach - jak już zaczynam myśleć, że wiem o nich wszystko, zaraz się znajdzie jakiś, który mnie wyprowadzi z błędu .yss pisze:Starsza Pani, wymyśliłam coś podobnego na moje szczura co się pod wanną ulokował i nie chciał opuścić leża przez dobę. Mała klatka z przesuwanymi w górę drzwiczkami, sznurek i ogórek, oraz kartonik. Przy najlżejszym poruszeniu ogóra w kącie klatki, leżącego na kartoniku, kartonik uwalniał się i sznurek trzymający drzwiczki przestawał je trzymać: opadały zamykając szczura.
Byłam z siebie dumna, wykonałam to dzieło sztuki inżynieryjnej, zaniosłam to do łazienki, ale w drzwiach minęłam się ze szczurem, któremu znudziła się wanna i strasznie się wkurzyłam że zmarnowało się tyle intelektu!
Dziewczyny mają lamblie, więc będą dostawać przez 10 dni fenbendazol. Za to nie są w ciąży.
Dominiszka wczoraj pierwszy raz w życiu miała szczura w ręku i to do tego własnoręcznie upolowanego . Dwie panny pojechały z nią do domu i będą ją uczyć, jak się obchodzić ze szczurami.
Ponieważ wiele osób próbuje złapać szczury nie mając żywołapki, a tu mamy już dwa sposoby (w tym jeden sprawdzony), może byłoby założyć wątek instruktażowy JAK ZŁAPAĆ SZCZURA BEZ ŻYWOŁAPKI.
Co myśli o tym ModTeam?
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Mój na pewno by działał, ale użyłam innego rodzaju klatki - z drzwiczkami przesuwanymi, one tak gilotynowo opadają i szczur musi być cały w środku.
Myślę nawet że sposób z automatycznym zamykaniem sznurkowo - przynętowym zadziałałby nawet w kartonowym pudle, tylko mamy gorszy widok na to co się dzieje w środku i drzwiczki wycięte w kartonie musiałyby być czymś obciążone, żeby porządnie opadły i szczelnie przykryły otwór
Myślę nawet że sposób z automatycznym zamykaniem sznurkowo - przynętowym zadziałałby nawet w kartonowym pudle, tylko mamy gorszy widok na to co się dzieje w środku i drzwiczki wycięte w kartonie musiałyby być czymś obciążone, żeby porządnie opadły i szczelnie przykryły otwór
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Zakładajcie wątek instruktażowy, a nawet go przykleję.
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Czarna i półogonka są już u mnie. W piątek wypuściłam je na wybieg po pokoju. Półogonka co prawda się boi i gryzie ale charakter nie pozwala jej zbyt długo pozostawać w ukryciu.. jest bardzo dominująca i często mierzy się ze mną wzrokiem wyraźnie oceniając swoje szanse w starciu ze mną. Dziaby już zaliczone.
Co do czarnej to ostatni raz była widziana (w całości) w piątek, tuż po wypuszczeniu. Od tamtej pory jest nieuchwytna i przemieszcza się lotem błyskawicy, czasem widuję tylko kawałek ogona, lub czarnego tyłka który znika szybko za biurkiem bądź krawędzią łóżka. Poluję na nią od soboty, sposoby są różne, niemniej jednak nieskuteczne. Nie mogę się w nocy przykryć niczym żeby jej przypadkiem nie przydusić jeśli wejdzie na łóżko, w pokoju duchota bo strach otworzyć okno na dłużej żeby przez nie przypadkiem nie wystrzeliła. Jestem pełna podziwu jak udało się Wam ją schwytać. Póki co czekam na zamówioną siatkę na ptaki.
Co do czarnej to ostatni raz była widziana (w całości) w piątek, tuż po wypuszczeniu. Od tamtej pory jest nieuchwytna i przemieszcza się lotem błyskawicy, czasem widuję tylko kawałek ogona, lub czarnego tyłka który znika szybko za biurkiem bądź krawędzią łóżka. Poluję na nią od soboty, sposoby są różne, niemniej jednak nieskuteczne. Nie mogę się w nocy przykryć niczym żeby jej przypadkiem nie przydusić jeśli wejdzie na łóżko, w pokoju duchota bo strach otworzyć okno na dłużej żeby przez nie przypadkiem nie wystrzeliła. Jestem pełna podziwu jak udało się Wam ją schwytać. Póki co czekam na zamówioną siatkę na ptaki.
- dominiszka
- Posty: 358
- Rejestracja: czw sie 22, 2013 10:01 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: PILNE Warszawa, Park Bródnowski
Och, a mi półogonka (tak już zostanie? ) jadła z ręki... A czarną złapałam właśnie na klatkę ze sznurkiem, inaczej się nie dała...
U mnie dziewczyny też dzikusy, tylko nie chcą wychodzić z klatki w ogóle. Co za rodzinka
U mnie dziewczyny też dzikusy, tylko nie chcą wychodzić z klatki w ogóle. Co za rodzinka
with a cigarrete smile sayin' things you can't ignore
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]
Za TM: Lily [*]
Na zawsze w moim sercu, choć w domach już innych: Abi, Ludi, Zgredek, Gapcio i Aiden.[/color][/size]