Niestety wypadł Mi nioczekiwany wyjazd wyjeżdżam jutro (28.05) i wracam w niedzielę 31.05.Czy moge im dać dużooo jedzenia na te dni? Nie są żarłokami, więc myślę że mogę im zostawić?
Ale nie jestem pewna...
Prosze o odpowiedzi.
Odpiszę około godziny 18 na wszelkie pytania bo teraz jadem na basen
Pozdrawiam
PS. Nie mam możliwości załatwienia opieki.
Nioczekiwany wyjazd, co z jedzeniem...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Nioczekiwany wyjazd, co z jedzeniem...
Jeśli szczurki są młode i zdrowe (małe prawdopodobieństwo nagłego zachorowania), to od biedy możesz dać im więcej jedzenia i liczyć na to, że jakoś wytrzymają. Ja staram się swoich nie zostawiać samych na dłużej niż 2 noce, przy dłuższych wyjazdach daję komuś klucze do mieszkania i proszę, żeby zajrzał do szczurów co 2 dzień i sprawdził, czy nic złego się nie dzieje. Stare szczury albo wymagające opieki zostawiam u znajomych albo biorę ze sobą.
Oprócz jedzenia zostaw im też kilka poidełek (jedno może się zaciąć albo mogą je przegryźć i woda się wyleje).
Oprócz jedzenia zostaw im też kilka poidełek (jedno może się zaciąć albo mogą je przegryźć i woda się wyleje).
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
-
- Posty: 1434
- Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
- Lokalizacja: Grójec
Re: Nioczekiwany wyjazd, co z jedzeniem...
W sytuacjach awaryjnych można tak zrobić. Trudno, czasem może nie być wyboru.
Normalną karmą raczej się nie przejedzą, możesz im dać na zapas. Nawet jeśli więcej zjedzą przez 3 dni, tragedii nie będzie. Mokrego (warzywa, owoce) dałabym raczej mało, tak żeby w ciągu jednego dnia zjadły, bo może się takie jedzenie zepsuć. Chociaż moje szczury np jak jest lekko podwiędnięta marchew, to nie tkną. Ale po co ma im gnić w klatce. Sucha dobra karma starczy, nie umrą z głodu. Bardziej zadbałabym o wodę. Do niej muszą mieć dostęp. Jak mi się zdarza wyjechać na 1-3 dni (rzadko ale zdarza się) to przede wszystkim montuję 2 poidła, na wypadek jakby z jednym coś się stało, np się zatkało, wylało albo nie wiem co. Ostatecznie, jak nie masz 2 poideł to oprócz jednego zawieszonego można zrobić w kuwecie coś na kształt baseniku z wodą - naczynie np jakąś stabilną miseczkę wstawić. Nie jest to rozwiązanie idealne bo zapewne narobią syfu w klatce i prędzej czy później zapaprają sobie tą wodę, ale cóż; ekstremalna sytuacja wymaga ekstremalnych rozwiązań. Jakie masz stadko? Młode? Dużo szczurów?
Normalną karmą raczej się nie przejedzą, możesz im dać na zapas. Nawet jeśli więcej zjedzą przez 3 dni, tragedii nie będzie. Mokrego (warzywa, owoce) dałabym raczej mało, tak żeby w ciągu jednego dnia zjadły, bo może się takie jedzenie zepsuć. Chociaż moje szczury np jak jest lekko podwiędnięta marchew, to nie tkną. Ale po co ma im gnić w klatce. Sucha dobra karma starczy, nie umrą z głodu. Bardziej zadbałabym o wodę. Do niej muszą mieć dostęp. Jak mi się zdarza wyjechać na 1-3 dni (rzadko ale zdarza się) to przede wszystkim montuję 2 poidła, na wypadek jakby z jednym coś się stało, np się zatkało, wylało albo nie wiem co. Ostatecznie, jak nie masz 2 poideł to oprócz jednego zawieszonego można zrobić w kuwecie coś na kształt baseniku z wodą - naczynie np jakąś stabilną miseczkę wstawić. Nie jest to rozwiązanie idealne bo zapewne narobią syfu w klatce i prędzej czy później zapaprają sobie tą wodę, ale cóż; ekstremalna sytuacja wymaga ekstremalnych rozwiązań. Jakie masz stadko? Młode? Dużo szczurów?
Re: Nioczekiwany wyjazd, co z jedzeniem...
Mam dwie młode szczurzyce, poidełka mam dwa, miesek mam pięć.
Re: Nioczekiwany wyjazd, co z jedzeniem...
Przyszykuj ze 3 poidełka tak na wszelki wypadek i powieś wszystkie z wodą przegotowaną lub mineralną niegazowaną. Jedzenia wrzuć do pełna do dwóch miseczek. i zostaw jakis owoc np cały ogórek świeży i całą marchew. Możesz dać im też suszone jabłko i buraczki i powinno być wszystko ok.
ze mną Gizmo ,Tofik
Za TM:Albin[*]20.08.2015, Belzebub [*]30.04.2016[/i][/size] Sid[*]28/29.06.2017,Azazel[*]5.07.2017
Dla świata jesteś tylko człowiekiem,
dla swojego szczura jesteś całym światem.
Za TM:Albin[*]20.08.2015, Belzebub [*]30.04.2016[/i][/size] Sid[*]28/29.06.2017,Azazel[*]5.07.2017
Dla świata jesteś tylko człowiekiem,
dla swojego szczura jesteś całym światem.