Strona 1 z 1

Umierający szczur

: pn cze 29, 2015 10:29 pm
autor: Moony
Z mojego stada ostał się ostatni szczur- ma już prawdopodobnie ponad 3 lata, i od jakiegoś czasu "nie działały" mu tylne łapki, ale jadł, załatwiał się, ruszał się po klatce ile mógł, więc stwierdziłam, że nie będę go usypiać, póki daje sobie jakoś radę i nie jest całkiem słaby.
Zauważyłam jednak, że przestał się myć, i dużo siedzieć we własnych siuśkach, w związku z czym cuchnął okropnie, mimo zmian ściółki i posłania, więc parę dni temu temu zdecydowałam się go trochę umyć. Kiedyś już go czyściłam (albinos- wiecznie żółty), i lubił ciepłą wodę.
Był to najwyraźniej durny pomysł, bo mimo tego, że było ciepło, nie był w przeciągu i w posłaniu, chyba się przeziębił, i wyraźnie osłabł. Dziś zauważyłam, że przestał jeść, chociaż wczoraj jeszcze jadł.
Teraz wyciągnął łapki przed siebie, i nie reaguje na żadne bodźce poza dotykiem....

Pomijając moją głupotę, że nie poszłam do weterynarza już dziś, czego już nie cofnę, mogę jeszcze coś zrobić dzisiaj, żeby ulżyć mu choć do rana...?

Re: Umierający szczur

: wt cze 30, 2015 6:01 am
autor: noovaa
3 lata to piękny wiek, mało który szczur ma szczęście do takiego dożyć. Do weterynarza idź oczywiście, jest szansa, że mały ma jeszcze troszkę przed sobą. Jeśli mu się poprawi, to na przyszłość go nie kąp.. możesz wycierać mu brzuszek chusteczkami dla niemowląt. Na słaby apetyt, warto kupić mocno kaloryczny i smaczny nutridrink w aptece ( tylko nie czekoladowy ). Jeśli łapki siadły, mogą go boleć stawy ... w przypadku widocznych objawów bólu, można go wspomóc metacamem od weta, działającym przeciwbólowo, podawanym raz dziennie ( nie wolno go łączyć ze sterydami, jeśli weterynarz postanowi szczurkowi podać ).

Re: Umierający szczur

: wt cze 30, 2015 8:14 am
autor: smeg
Nie sądzę, żeby to przez mycie tak mu się pogorszyło, raczej po prostu staje się coraz słabszy. Niestety w tym wieku szczurki sypią się błyskawicznie, ze szczura "na chodzie" może zrobić się śmiertelnie chory dosłownie z dnia na dzień. Jeśli nie będzie chciał jeść nawet mokrej karmy (gerberków, nutridrinka, kaszki Sinlac), najlepiej będzie go uśpić.

Łapki wyciągnięte przed siebie to jeden z objawów zaawansowanego stadium guza przysadki mózgowej. Czy szczurek miał wcześniej jakieś objawy wskazujące na tę chorobę? http://forum.szczury.biz/viewtopic.php?t=988&start=0 - tu jest opis.

Re: Umierający szczur

: wt cze 30, 2015 12:10 pm
autor: Moony
Wróciłam właśnie od weterynarza- szczur przetrwał noc, wieczorem nawet zjadł kawałek gruszki.
Mimo to weterynarz prawie od razu stwierdziła, że szczur jest w takim wieku, i takim stanie, że nie ma już nic, co by go utrzymało przy życiu albo w jakiejkolwiek kondycji dużo dłużej.

Tak naprawdę Rudolf powoli sypał się od paru miesięcy- najpierw zauważyłam, że na 100% już nie widzi (albinos, to chyba nic nadzwyczajnego), potem zaczął szurać tylnymi łapkami i nie bardzo chciał opuszczać klatkę, potem zaczął spadać z półek (składałam to na karb braku wzroku i koordynacji łapek) więc przeniosłam go na sam dół tylko do kuwety, żeby nie próbowałam biegać po półkach, potem przestał reagować na dźwięki, chyba że były tuż przy nim, potem przestał ruszać tylnymi łapami w ogóle...

Kiedy wyjmowałam go dziś z klatki ostatni raz zauważyłam jeszcze, że zrobiło mu się coś dziwnego z oczami, czego nie było wcześniej- na obu poprzecznie była jakby żółtawa przestrzeń o kształcie "kociego oka" (moja pierwsza myśl- "Jezu, gałki oczne mu pękły...!?"). Nie widziałam niczego takiego wcześniej.... wet powiedziała, że może to być wynik niewykrytego raka w mózgu lub gdzieś. Do tego dostał zastrzyk (ten usypiający, nie uśmiercający) w udo, a nie w łapkę, bo od nieużywania kompletnie zanikły my mięśnie... więc nie mam wątpliwości, że nadszedł jego czas by dołączyć swoich starszych braci. :(

Re: Umierający szczur

: wt cze 30, 2015 7:17 pm
autor: Diego<3
Na mojego oko może mieć guza, albo raka mózgu. Zrób mu badanie głowy (w semsie prześwietlenie) Mój Diego miał tak samo, a że nie kąpałam go to sam z siebie się przeziębił ,przestał też powoli widzieć. Nadszedł jego czas. Nie poddawaj się , ale przygotuj się już, proszę. Byś nie cierpiała tak jak ja. :'(

Re: Umierający szczur

: wt cze 30, 2015 9:04 pm
autor: Moony
Diego- teraz widzę, że było to niejasne, ale w post wyżej napisałam po powrocie od weterynarza, któremu zostawiłam Rudolfa do uśpienia. Nawet jeśli zrobilibyśmy badania, to jego organizm po prostu naturalnie się już wyłączał, i żadne lekarstwa czy operacje już by mu nie pomogły- niestety, był po prostu zbyt stary. :'(

Re: Umierający szczur

: śr lip 01, 2015 8:32 am
autor: smeg
Przykro mi z powodu Rudolfa :( Podjęłaś słuszną decyzję, teraz już nic go nie boli.

Re: Umierający szczur

: czw lip 09, 2015 1:11 pm
autor: Diego<3
(*)