Strona 1 z 3

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: śr sty 26, 2005 3:21 pm
autor: zosiowa
Równe 10 dni temu kupiłam śliczną, młodziutką szczuraskęOd pierwszego dnia zaniepokoiło mnie delikatne prychanie maleństwa, które z czasem przerodziło się w mokry katar. Wet który leczy wszystkie moje pozostałe zwierzaki (jamnisia, koty i królika, bo żółwia nie musi) telefonicznie stwierdził, że nie ma się czym przejmować i "powinno samo przejść"...hmmm...z tym, że ja już zdecydowałam pójść do jakiegoś krakowskiego weta, żeby Zośkę zbadał, a sama podawałam przez 3dni po kropelce Echinacei.W międzyczasie młoda zaczęła rano i wieczorem pokaszlywać.Zaniosłam ją więc do najbliższej lecznicy i po osłuchaniu(strasznie małego szczuraska strasznie dużymi słuchawami:lol: )PAN WET stwierdził obustronne zapalenie oskrzeli :cry: mała ma dostawać dwa razy dziennie po jednej działce antybiotyku do pyszczka. Tylko, że własnie tutaj pojawia się problem, bo Zosica wyrywa się potwornie, antybiotyk się wylewa wszędzie tylko nie do pyszczka o stresie dla nas obydwóch już nie wspomne :cry: ma ktoś może na to jakąś radę? no i byłabym bardzo wdzięczna, gdyby odezwał się ktoś kogo szczurasek szcześliwie przeszedł zapalenie oskrzeli, bo chwilowo mam jedynie czrne myśli..... całuski ode mnie i zosika

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: śr sty 26, 2005 4:39 pm
autor: krwiopij
polecam nutelle lub majonez... szczur sie nie oprze... :lol: jesli ten antybiotyk moze byc podawany z produktami mlecznymi, niezle sie tez sprawdza zageszczone slodkie mleczko do kawy...

wiesz, jaki lek dostala szczurcia?

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: śr sty 26, 2005 5:31 pm
autor: zosiowa
dziękuję:) spróbuję na majonez bo ze strzykawki to raczej nici będą:) zwłaszcza teraz jak moje współlokatorki wyjechały i nie ma jej kto trzymać:) szkoda mi gadziny potwornie, mam nadzieję że sie wyliże...chwilowo chrapie w swojej dziupli i bardzo biednie wygląda :cry: ale to dopiero 2 dzień dawania lekarstwa więc sysko będzie dobzie-dobzie :wink: niestety nie wiem co to za antybiotyk...wiem jedno, śmierdzi straszliwie i właściwie to w pełni Zosicę rozumiem, że nawet tego spróbowac nie chce:)

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: śr sty 26, 2005 10:06 pm
autor: ESTI
A probowałaś dawać z kawałeczkiem chlebka lub bułeczki? Ja zawsze biorę ten miąsz i tam wkładam lek rozpuszczony z odrobiną wody i zawijam w kulkę. Zgniatam mocno i mała wcina, aż się uszy trzęsą.
Z tego co piszesz, to moze być bactrim, bo rozumiem że to coś w płynie - jak to wygląda? Jaki ma kolor?
Bo niestety jak bardzo śmierdzi dla scurasa, to niestety zostaje tylko wkraplanie na siłe...

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: śr sty 26, 2005 10:19 pm
autor: AngelsDream
Moje jadły echinaceę z kaszką manną, która mozna zrobic na wodzie, ale nie wiem czy na skutecznośc leku to nie wplynie.

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: czw sty 27, 2005 5:24 pm
autor: Celina
Nunek niedawno przeszedł zapalenie płuc....ale dostawał zastrzyki....na poczatku codzienniea potem co jakiś czas o przedłużonym działaniu....jakoś to wytrzymywał i jest teraz wszystko dobrze.
Możesz poza tymi lekami podawać szczuraskowi vibovit-do picia albo bezposrrednio w proszku ....Nunek go uwielbia i przy tym dostaje wiele witaminek w nim zawartych:)

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: czw sty 27, 2005 6:47 pm
autor: zosiowa
wielkie dzięki za wszytskie rady...hmm...metodą prób i błędów odkryłam wreszcie co Zosica lubi najbardziej- Dżemik :lol: to na kolację:) a jako śniadankową wersję lekarstwa dostała zgnieciony kawałek serniczka z antybiotykiem (taki lekko żółtawy płyn). schrumała aż miło:) a tu znowu zbliża sie wieczór i... Gerberek:)) mam nadzieję, że będzie go wcinać równie chętnie jak dźem i sernik:) poza tym młoda już nie kaszle, ale leciutkie (jednak mokre) kichanie zostało :cry: Celina dzięki za słowa otuchy, pozdrwienia dla Nunka i innych szczurasków :wink:

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: pt sty 28, 2005 10:22 pm
autor: Paula_13
Czy szczurek może zarazić się od ludzia chorego na zapalenie oskrzeli- bo ja mam chyba tą złośliwość. Napioszcie, że nie
Pozytywne myślenie... :?

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: sob sty 29, 2005 11:29 am
autor: zosiowa
hej:) nie wydaje mi sie, żeby szczuras mógł się od ciebie zarazić:) przy okazji: ŻYCZĘ POWROTU DO ZDROWIA:) moja Zosica od dzisiaj dostaje drugą "porcję" leku, który okazał się nie być wcale antybiotykiem, tylko chemioterapeutykiem(?), podobno bardzo skutecznym w przypadku gryzoni:) mam nadzieję!!!! Zosiek ciągle kicha, ale ma potworniasty apetyt i rośnie w oczach, poza tym jest ruchliwa i ciekawska, więc nie wygląda na to, że ma być gorzej- wręcz przeciwnie:) całuski ode mnie i Zośka :lol:

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: sob sty 29, 2005 9:58 pm
autor: pomarańczowy jelcz

jak zdrówko ?????

: ndz lut 20, 2005 12:38 pm
autor: Barti
Mam pytanko bo mój szczurek też kicha wet dał mu dwa zastrzyki ale mu nie przeszło.A jak tam zdrówko twojego pupila mam nadzieje ze dobrze bo jak przeszło teojemu to może przejdzie i mojemu :) POZDRO

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: pn lut 21, 2005 11:59 pm
autor: HAns
ja wlasnie z moim staruszkiem tez walcze z zapaleniem oskrzeli:( juz dostal 2 zastrzyki ( antybiotyk i 1 glukoze) dzisiaj mial kontrole( jezeli do dzisiaj by sie nie poprawilo mial byc uspiony) ale walczy dzielnie dosatl dzisiaj kolejny zastrzyk, mniej kicha i sie juz tak nie dusi, dostaje codziennie dodatkowo jedna tabletke echinacei, oraz vibovit do picia z glukoza zmieszany) ale niestety wet powiedzial ze widac ze sie lepiej czuje ale osluchowo poprawy za bardzo nie slyszy :(, mam nadzieje, ze mu sie polepszy , bo jesze na starosc doszledl mu lekki niedowlad tylnych lapek i troche je ciagnie jak chodzi i zwija paluszki,ma troszje mniejszy apetyt i duzo spi( ale to wet powiedzial, ze dobrze) jutro kolejna kontrola i zapewne nastepny zastrzyk.mam nadzieje, ze wyjdzie z tego( rok temu mial to samo i dal rade - tylko mial martwice skorki po zastrzykach) ale najwazniejsze byc dobrej mysli :wink:
POZdr

Dzi?kuj? Esti :))) !! :)

: wt maja 23, 2006 8:13 pm
autor: Mielonka
Od kilku dni moj 20miesieczny Traffic wydawal sie jakis taki niespokojny... na nosku mial kilka brunatnych kropeczek, zdawalo mi sie ze prawie nie kicha. Pomyslalam, ze to stres zwiazany z powiekszeniem stadka, obnizenie odpornosci, notoryczne wychylanie sie na balkon(podawalam echinaceę, odzywcze produkty, vibovit) ... jednak maly dzis zaczal jakos dziwnie oddychac. Na poczatku pomyslalam ze jest zdenerwowany dlugim jak na niego pobytem w klatce (5 dobrych godzin, by stadko poznalo sie na innej plaszczyznie...), wiec go wypuscilam. Ide na uczelnie, wracam po 4 godzinach - a moje biedactwo oddychajac az rusza boczkami :(((

Moj weterynarz przyjmuje tylko rano, o tej porze nie spodziewalam sie zastac nikogo zbyt rozgarnietego w klinice (zle doswiadczenia z innym wetem... :/), na szczescie pomogla mi ESTI i na GG powiedziala mi, do czego musze zmusic weterynarza w tego typu przypadku (jakie badania, antybiotyki, sterydy, jakies cos na odksztuszanie ew. wydzieliny z pluc (podejrzewala zapalenie pluc) i caly zestaw witaminek dla oslabionego szczurka).

Na szczescie na dyzurze w klinice byla jakas Pani i potrafila sobie poradzic ze zwierzatkiem, nawet go glaskala, mowila mile rzeczy i chwalila,ze grzeczny :))) Zmierzyla mu teperaturke (tego to Trafik nie lubi :hihi: ), osluchala ciurka i zadiagnozowala, ze maly ma chore oskrzela, ze sa jakies szumy,a pluca bez zmian. Lek, ktory dostal Traffic to Baytril w zastrzyku i Dexafort. Mam przyjsc jutro po antybiotyk (tak mi sie wydaje)... Pani mpowila ze witaminek nie trzeba, ale nie dalam sie nabrac i daje jeszcze mu troszke wibovitu i echinacei ;)

Traffic na szczescie ma jako taki apetyt, zreszta sprobowalby nie miec - daje mu same ulubione jego rzeczy. Teraz spi juz jakby troszke spokojniej, na moich czystych recznikach, z ktorych w innym wypadku bym go wygonila... ;)

Pani Dr kazala migo oddzielic od reszty stada, myc rece po kontakcie z wydzielinami i mowila tez,ze nie trzeba nic robic z pozostalymi szczurkami.

Tak wiec narazie wszystko wyglada ok, Traffic spi, maluchy osobno... Na szczescie Pani Dr okazala sie kompetentna, ale Esti i tak odjela mi cale 2,5 godziny zamartwiania sie werdyktem veta :) Jeszcze raz dziękuję :thumbleft:

P.S. Jak bardzo powazne jest zapalenie oskrzeli?? :(

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: wt maja 23, 2006 8:19 pm
autor: ESTI
Zapalenie oskrzeli na pewno jest lepsze od zapalenia pluc, ale bardzo czesto niestety przeradza sie w to drugie - mam nadzieje, ze w Twoim przypadku tak nie bedzie.

Nie oddzielaj szczura od reszty stada, jesli to ma sie przeniesc to juz dawno sie przenioslo, a poza tym to mzoe zle na niego podzialac. Zreszta znasz swojego niunka najlepiej, jak myslisz jak zniesie rozlake?

[UKLAD ODDECHOWY] zapalenie oskrzeli

: wt maja 23, 2006 8:25 pm
autor: merch
Zapalenie oskrzeli naogól leczy się bardzo dobrze , antybiotyk baytril naogól jest skuteczny , zapalenie oskrzeli to choroba bakteryjna wszystkie bakterie maja zdolność do wytwarzania opornosci na antybiotyki jesli po 72 godzinach nie ma poprawy lub co gorsza obserwujesz pogorszenie trzeba zmienić lub dodać drugi antybiotyk do dotychczas stosowanego. Nadmierna cierpliwość własciela moze doprowadzić do zgonu szczura.