szczury.org

Witam, czy transport tygodniowych maluchów autem w transporterku jest możliwy? Jestem aktualnie ok 5 godzin jazdy autem od domu i za tydzień pasowałoby mi wrócić do domu. Szczurki się przed chwilą urodziły, nie wiem ile ich jest bo nie chce zaglądać ale oczywiście mojego tatę skusiło i naliczył ok.10. Możliwe, że poród jeszcze trwa. Co o tym myślicie? Gdybym została jeszcze około 2 tygodni wracałabym z nimi pociągiem ok. 8 godzin..

Chyba życia nie ma na tym forum

Bo w sumie tu jest dział o transporcie - skąd i dokąd zadaj to samo pytanie w dziale "Narodziny"

Nie znam się na brzdącach, ale jesli juz transportować, bo nie ma innego wyjscia, to lepiej samochodem niż pociagiem. Zdecydowanie mniejszy stres, i dużo wygodniej. Pewnie najlepiej przygotować wszystko wczesniej, zeby szczurka już siedziała z malcami w transporterku chociaz z pół godziny. Żeby nie było tak na wariata. Do środka dać rzeczy z gniazda, żeby był znajomy zapach. Moze dałoby sie zgarnąć całe gniazdo szufelką, żeby szczurza mama nie musiała za dużo poprawiać ?
Transporter najlepiej dac na podłogę i przykryć połowę np. pieluchą tetrową i co jakiś czas odkrywać. A zamiast picia mokre warzywa i owoce.

Mozesz tez zapytac na Alloszczurze, bo tam więcej ludzi mających hodowle, to mogą sie bardziej znac na kajtkach

A nie dałabyś rady przewieźć całej klatki z młodymi i matką, żeby nie ruszać gniazda? Tylko przykryć ją szmatką żeby się nie stresowały. Trzeba też bardzo pilnować, żeby podczas podróży nie było za gorąco i żeby szczury nie stały na słońcu, najlepiej jeśli w samochodzie jest klimatyzacja.

Jeśli już musisz je przenieść w transporterze, to powinien być duży i przewiewny, żeby się nie kisiły w upale. Musisz też przenieść jak najwięcej elementów z klatki młodych - ściółkę, szmatki, gniazdo.