Na forum znalazłam temat wyjazdu na 2 do 4 dni, lecz nie dłuższych.
Ciekawi mnie czy ktoś z Was wyjeżdżał na tydzień lub dłużej, jak odebrały to szczurki, czy nie chorowały...?
Wyjeżdżam teraz na 2 tygodnie, szczurki będą odwiedzane co drugi dzień przez zaufaną osobę, zapasy mają zrobione, jednak mimo wszystko w domu będą same.
Lekko denerwuje mnie ta sytuacja, gdyż poprzednio gdy zostawiłam swoje szczurki na dłużej, niestety tego nie przeżyły. Wiem, że wszystko będzie w porządku, ale czy cisza i samotność w domu nie będą dla nich problemem?
Dłuższy wyjazd
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Dłuższy wyjazd
Mają siebie nawzajem, więc nawet nie zauwazą , ze Cię nie ma
Dobrze by bylo, zebys poinstruowała osobę, która będzie je odwiedzać, o szczurzej 1szej pomocy http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=16878
No i tu jeszcze temat upału http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=16942
Mozesz nawet wydrukowac te instrukcje/porady i zostawić wraz z numerem telefonu do weta.
I jesli była by mozliwosc pobawienia się trochę ze szczurkami, pogadania z nimi, spędzenia trochę czasu - to byloby super.
Podejrzewam, ze Twoje poprzednie ogonki mogly złapać jakąś chorobę i moze była zarażliwa. Wydaje mi sie to bardziej prawdopodobne niż z tęsknoty. Fakt, że szczurki bardzo przezywają śmierć towarzysza stada, ale tak mają chyba wszystkie gatunki.
Dobrze by bylo, zebys poinstruowała osobę, która będzie je odwiedzać, o szczurzej 1szej pomocy http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=16878
No i tu jeszcze temat upału http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=16942
Mozesz nawet wydrukowac te instrukcje/porady i zostawić wraz z numerem telefonu do weta.
I jesli była by mozliwosc pobawienia się trochę ze szczurkami, pogadania z nimi, spędzenia trochę czasu - to byloby super.
Podejrzewam, ze Twoje poprzednie ogonki mogly złapać jakąś chorobę i moze była zarażliwa. Wydaje mi sie to bardziej prawdopodobne niż z tęsknoty. Fakt, że szczurki bardzo przezywają śmierć towarzysza stada, ale tak mają chyba wszystkie gatunki.
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Dłuższy wyjazd
Znając moje maluchy... zauważą
Zawsze gdy tylko wchodzę do pokoju gdzie jest klatka, wskakują na drzwiczki i proszą o wyjście, gdy otworzę, nie mogę ich powstrzymać od wyjścia i łażenia po mnie, już nie chcą się odkleić.
Osoba, która się nimi zajmie nie spoufala się z nimi - nigdy, po prostu często zajmuje się zwierzakami znajomych, kiedy wyjeżdżają (jedzenie, woda). Dlatego nie ma co liczyć na jakąś bliskość.
Mam nadzieję, że masz rację pisząc, że mają siebie Zobaczymy... muszą dać sobie radę
Zawsze gdy tylko wchodzę do pokoju gdzie jest klatka, wskakują na drzwiczki i proszą o wyjście, gdy otworzę, nie mogę ich powstrzymać od wyjścia i łażenia po mnie, już nie chcą się odkleić.
Osoba, która się nimi zajmie nie spoufala się z nimi - nigdy, po prostu często zajmuje się zwierzakami znajomych, kiedy wyjeżdżają (jedzenie, woda). Dlatego nie ma co liczyć na jakąś bliskość.
Mam nadzieję, że masz rację pisząc, że mają siebie Zobaczymy... muszą dać sobie radę
Re: Dłuższy wyjazd
Przy dłuższym wyjeździe istotne jest, aby osoba opiekująca się szczurami była w stanie zauważyć objawy ewentualnej choroby i w razie potrzeby mogła zabrać je do weterynarza, zwłaszcza jeśli mają powyżej 1,5 roku. Na Twoim miejscu poszukałabym do pomocy kogoś, kto zna się na szczurach, np. z forum.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Dłuższy wyjazd
Ja tylko tak nieśmiało, bo sama coś znaleźć nie umiem - gdzie jest temacik o krótkich wyjazdach?
Re: Dłuższy wyjazd
Wróciłam dziś z wyjazdu. Szczurki stęsknione, pogryzły każdy materiałowy domek, ale w świetnej kondycji, zadbane, nie zdziczały Czyli opiekun się spisał, a i dłuższa rozłąka im nie szkodzi