Strona 1 z 1

Biedny malec...

: ndz wrz 20, 2015 11:22 am
autor: Diego<3
Witam! Za pewne wiecie, że dotychczasowo miałam Dina i Hera dwa szczurki jeden dumbo 6 miesięczny i standard 4 miesięczny...
No więc dziś posiadam już tylko jednego z nich... :'(
Nie mogę, aż pisać. Hero udusił się.
Gdy wstałam o 9:00 otworzyłam klatkę (ponieważ klatkę i kawałek pokoju mam tak jakby oddzielony na wybieg) szczurki chętnie wyszły, po umyciu zębów wróciłam do pokoju a na wybiegu był tylko Dino. Od razu zajrzałam czy nie było jakiejś dziury, nie było! Zaczęłam poszukiwania, które trwały półtorej godziny... poszłam do salonu a na kanapie był zwinięty koc, odplątałam go a w środku znalazłam ciałko bezbronnego Hera... przypuszczam, że wszedł do kocyka i się w nim zaplątał... malec nie oddychał i nie ruszał się. Miał zamknięte oczka i był w połowie zimny i w połowie gorący. Teraz już go ze mną nie ma. Ale skąd mogłam wiedzieć, że tak się stanie? Wychodziły na ten wybieg kilka miesięcy i nic nigdy się nie działo... nie mam pojęcia jak się z niego wydostał. Boję się, że Dino może z tęsknoty odejść mimo, że nie były razem i nie są powiązane jako bracia.
Hero, przepraszam. Nie twierdzę, że to Twoja wina. Kocham cię moja iskierko... :'( nad życie...
Całuski Twoja... Wika :-* :'(

Re: Biedny malec...

: ndz wrz 20, 2015 12:05 pm
autor: olgapsiara
Jesteś biedna, w tak krótkim czasie straciłaświata już tyle szczurów :( [*]

Re: Biedny malec...

: ndz wrz 20, 2015 12:44 pm
autor: paulinka93
Niestety wypadki się zdarzają, świeczka dla małego [*]

Re: Biedny malec...

: ndz wrz 20, 2015 2:46 pm
autor: Paul_Julian
Diego, bardzo mozliwe, ze Hero był chory wczesniej. Szczur da radę wyjśc z kocyka, nawet jesli spanikuje i zacznie sie rzucac ( a tak jest przy duszeniu sie ) to kocyk sie rozwinie. Ogony włażą przecież w kołdry, siedzą zgniecione w sputniku, gdzie też cieżko im oddychać. Gdyby poczuł, że mu cięzko oddychać, to by wręcz wygryzł się z tego kocyka. Kilka dziabów i po sprawie.

To bardzo przykre co się stało, ale nie wiń się za to. Chore zwierzaki zwykle szukają spokojnego miejsca, gdzie moga odejsc w spokoju.

Re: Biedny malec...

: ndz wrz 20, 2015 2:57 pm
autor: olgapsiara
I tak w ogóle, to nie zostawia się szczurów samych na wybiegu ...

Re: Biedny malec...

: ndz wrz 20, 2015 3:38 pm
autor: Paul_Julian
Olga, można zostawić, byle nie na długo. Szczury robia sobie krzywdę też w klatce np. gdy śpimy. Mogą wetknąć łebek w dziurę od hamaka, złamać łapkę itd.
Jak ma sie wydzieloną bezpieczną część, to spokojnie można je zostawić na króciutko. Chocby własnie na te kilka minut. Bardzo często jak gdzieś wlezą to i tak nie zdążymy ich złapać ani uchronić. Najlepiej jest przygotować bezpieczny wybieg, wtedy moga sobie tam siedzieć.

Re: Biedny malec...

: ndz wrz 20, 2015 5:07 pm
autor: Diego<3
Dobrze. postaram się teraz dawać jak najwięcej uwagi dla Dina.. :(
Żegnaj Hero...
Czyli mógł być chory wcześniej na co np. ? :'(
[*]

Re: Biedny malec...

: ndz wrz 20, 2015 6:10 pm
autor: Paul_Julian
Nie wiem na co, mógł miec np. chore serduszko. Takie rzeczy moze rozwiać tylko sekcja.

Re: Biedny malec...

: ndz wrz 20, 2015 10:19 pm
autor: unipaks
Bardzo mi przykro... :(
dla maluszka [*]

Re: Biedny malec...

: pn wrz 21, 2015 1:15 pm
autor: Diego<3
Niestety został już pochowany. Myślę, że serduszko nie, ponieważ gdy byłam na kontroli w wakacje z oby dwoma to weterynarz badała: serce, wagę i coś jeszcze tylko nie pamiętam z nerwów. :(
Jeszcze raz [*] dla ciebie iskierko