Strona 1 z 1

Potrzebne porady

: sob lut 20, 2016 11:03 am
autor: zosiek29
Witam. Od dnia wczorajszego zawitał u mnie łysy szczurek, młody ok. 4 tygodniowy, przekazany od znajomej, która nie mogła go trzymać w domu. Płeć nieokreślona, ponieważ trudno jest zwierzaka wziąć na ręce, w ogóle dotknąć ( jest płochliwy, mocno gryzie, nie lubi wyłazić z domku ). Dzisiaj od godziny 4 nad ranem, szczur zaczął prychać, kichać, wydawać z siebie dziwne dźwięki, jakby świszczenie. Na samym początku pomyślałam o tym, że to wina trocin, które mogą go uczulać, słyszałam, że u niektórych gryzoni wywołują one reakcję alergiczną ( przykładowo, moje poprzednie ogony nie miały z nimi problemu ). Kupiłam mu zatem Eco Żwirek i na razie siedzi sobie w nim od 15 minut. Czy ktoś z Was wie, czego ewentualną przyczyną może być dolegliwość małego? Dodam, że nie jest osowiały, wręcz przeciwnie, dużo je, a to "prychanie" czy katar powstało z godziny na godzinę.
Mam też pytanie odnośnie zorganizowania małemu czasu. Wiem, że szczury są zwierzętami stadnymi, ale na chwilę obecną nie mogę zorganizować zwierzakowi towarzystwa, dopiero za jakiś czas. A bardzo chciałabym uniknąć tej całej szczurzej depresji. No i choć trochę go uszczęśliwić, dopóki nie pojawi się kolejny ogon.
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Re: Potrzebne porady

: sob lut 20, 2016 11:26 am
autor: yss
Możliwe, że mu zaraz przejdzie, może wzbił się kurz, albo np podłoga jest umyta, albo ma taki stresowy napad kichania....
Jeśli problem nie zniknie idź z maluchem do weta :)
Noś bidoka w rękawie albo pod bluzą, może nawet da się namówić na kieszeń i będzie sobie spał w cieple :) Potrzebuje przytulania, ciepełka, dobrego jedzenia, ucieszy się też z pomarszczonego koca, pod którym można ganiać po łóżku, z rurek po papierze toaletowym i wszelkich zabawek tunelikowych :)

Przejrzyj proszę ogłoszenia i poszukaj maluchów w twojej okolicy, może akurat są i miałby szybko przyjaciela :) Szczurki tak małe od razu się zaprzyjaźniają i cieszą z innego szczurzego dziecka, a nawet w niewielkiej tymczasowej klatce spokojnie się zmieszczą :) (tzn bez przesady, klatkom a4 mówimy nie, ale te ciut większe "chomicze" dają radę)

Re: Potrzebne porady

: sob lut 20, 2016 2:24 pm
autor: zosiek29
Mały przestał "świszczeć", wtulił się w rękaw mojego szlafroka i śpi słodko :D

Re: Potrzebne porady

: sob lut 20, 2016 2:35 pm
autor: zosiek29
Poprawka: mały mniej świszczy, ale nie oddycha cicho, jakby nieustannie chrapał. Oby to tylko nie było jakieś przeklęte zapalenie.

Re: Potrzebne porady

: sob lut 20, 2016 6:18 pm
autor: zosiek29
KURDE
Jestem straszną panikarą. Mały wydaje dźwięk podobny do tego, kiedy pociera się balon o balon. Czy ktoś z Was wie, jak mu pomóc, zanim udamy się do wet?

Re: Potrzebne porady

: sob lut 20, 2016 7:42 pm
autor: unipaks
Jeśli masz w domu maść majerankową, smaruj mu pod nosem tą maścią , a obok klatki postaw naczynie z parującą wodą i kilkoma kroplami Olbas-a. Można przez kilka dni podawać po 1 kropelce syropu Bioaron albo po ćwiartce tabletki Rutinoscorbinu, do tego okruszek tabletki Echinacea (w kroplach jest alkohol). Jeśli do wizyty u weta nic nie będzie lepiej, lekarz zdecyduje o dalszym postępowaniu. Jeśli zaleci leki, pamiętaj że nie wszystkie są bezpieczne dla szczurów, a niektórych nie wolno podawać tak młodym (np enrofloksacyny: Enroxil, Baytrill) - do weta możesz pojechać z wydrukowaną listą leków bezpiecznych http://szczury.org/viewtopic.php?f=174&t=18914#p284227.
Na podniesienie odporności przydatny jest ludzki Betaglukan - objętościowo tyle proszku z kapsułki, co mniej więcej dwa ziarnka sezamowe, przemycić w maleńkiej kulce ziemniaków. Albo rozpuścić w kropelce- dwóch wody, nasączyć odrobinkę chlebka, potem obtoczyć go np w ulubionym gerberze, jogurcie itp.
Trzymaj go teraz raczej na białych nieperfumowanych papierowych ręcznikach, może to faktycznie tylko uczulenie. Choć dźwięki podobne do pykania mogą nasuwać myśl o przeziębieniu lub infekcji dróg oddechowych.
I tak jak pisze yss, koniecznie adoptuj mu kolegę, szczurek samotny nie jest tak naprawdę szczęśliwy, tylko do tego trzeba mieć możliwość porównania

Re: Potrzebne porady

: sob lut 20, 2016 11:02 pm
autor: Starsza Pani
zosiek29, skąd jesteś?
Szczury chorują bardzo szybko, a maluchy jeszcze szybciej. Znajdź dobrego szczurzego weta (są wymienieni gdzieś tu na forum) w swojej okolicy i idź do niego jak najszybciej.
Mały mógł się przeziębić podczas podróży.

Re: Potrzebne porady

: ndz lut 21, 2016 8:43 am
autor: zosiek29
Brzeg Dolny. Są u mnie trzy bodajże ośrodki weterynaryjne, dziś prawdopodobnie zadzwonimy do jednego z nich jako nagły przypadek, bo Lucek ma większe problemy z oddychaniem.

Re: Potrzebne porady

: ndz lut 21, 2016 10:51 am
autor: unipaks
Zosiek, tu masz wetów blisko siebie
http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=13&t=22857 Może te telefony są aktualne, jak nie to znajdziesz w necie
Możesz napisać też do użytkowniczki Nina na naszym forum ( Ninek na forum Alloszczur), być może posiada teraz więcej informacji na temat specjalistów od gryzoni w Brzegu. Trzymam kciuki za ogonka!

Re: Potrzebne porady

: pn lut 22, 2016 5:50 pm
autor: zosiek29
Byłam dzisiaj z Luckiem w gabinecie weterynaryjnym "Familiaris" w Brzegu Dolnym. Chodziłam do nich praktycznie z każdym zwierzęciem, i również tym razem nie zostałam zawiedziona :) Mały dostał antybiotyk ( Immunactiv, 1/2 kapsułki dziennie ) oraz lek wzmacniający odporność ( Synulox 50, 1/4 kapsułki dziennie ). W czwartek jedziemy na kontrolę, jeśli Mały nie będzie chciał zażywać tabletek, to niestety trzeba będzie wziąć w ruch zastrzyki :-[ Planowałam podawać mu lekarstwa w jogurcie na przykład, lub rozpuszczę w wodzie. No nic, zobaczymy.
Co do mojej ospy, wet kazała się nie martwić, szczurek jest bezpieczny. Ociepliłam mu wyrko, żeby nie sprzyjać jego katarowi, robiąc w domku tunel z polarowej bluzy - Lucek to pocieszne zwierzątko, ciągle się tam zagrzebuje, nie zauważyłam, by załatwiał tam swoje potrzeby fizjologiczne w postaci kupki, bo nasikać mu się zdarza, ale generalnie rzecz biorąc to znacznie inny charakter w porównaniu do jego poprzedników. I już nie gryzie :)

Re: Potrzebne porady

: pn lut 22, 2016 7:14 pm
autor: unipaks
To Synulox jest antybiotykiem :) Jeśli chodzi o podawanie Immunaktive (Betaglukan, Scanomune), wit.B czy Rutinoscorbinu, to ja korzystałam ze sprawdzonego sposobu pariscope: kawałeczek miękiszu chleba nasączałam lekiem rozpuszczonym w kropelce soku lub miodu (można wstrzyknąć igłą do środka) - potem troszkę obtaczałam ten chlebek w serku danio, jogurcie czy co tam szczurasek lubił. Ludzki Betaglukan wchodził lepiej niż weterynaryjny Scanomune. Rutinoscorbin rozkruszałam i robiłam tak samo. Antybiotyków starałam się nie podawać łącznie z nabiałem, bo nie każdy można.
Czasem musiałam dać lek w dwóch czy trzech porcjach, ale paskudy przynajmniej zjadały lekarstwo. :P
Potem to już tylko roztarty na proszek lek w niewielkiej ilości umieszczałam na chlebie ściśniętym w palcach na malutki placuszek, przedtem chytrze muśniętym śladem masła. Zwijałam z tego kuleczkę, która z zewnątrz też dobrze jak czymś pachniała. Im mniejsza była kuleczka chleba z lekiem wewnątrz, tym łapczywiej rzucał się ogon i zanim się zorientował co do zawartości, już przełknął dawkę. ;)
2 godz. przed albo po podaniu antybiotyku Synulox dawaj 1/3 ampułki Lakcidu, rozpuszczonego w wodzie.
Dobrze, że ogonka zbadał wet; co stwierdził?

Re: Potrzebne porady

: pn lut 22, 2016 9:40 pm
autor: zosiek29
Weterynarz nie postawił jasno diagnozy, ale wygląda na to, że Mały jest najwyraźniej przeziębiony.

Re: Potrzebne porady

: czw mar 10, 2016 4:55 pm
autor: zosiek29
Ech, myślałam, że w najbliższym czasie nie będę musiała pisać w tym wątku..
Luckowi od kilku dni znów towarzyszy to samo co wcześniej, charczenie, katar, dodatkowo przed chwilą przez ok. jedną minutę jego oddech przypominał szybki pisk. Dziś nie mogę jechać do weterynarza, jutro prawdopodobnie też nie, a strasznie boję się o Małego i nie wiem już co mam zrobić z tymi jego dolegliwościami. Oprócz niepokojącego oddechu, pojawiła się także bardzo śladowa ilość porfiryny przy oczach i pyszczku. Dodam, że szczur zachował swój wilczy apetyt, w dzień śpi, w nocy grasuje. Mam w domu jeszcze Immunoaktiv, więc na razie będę podawać mu to, ale to zaledwie lek na odporność i nie wiem, czy odniesie jakieś efekty. Apteczki też nie mam jakoś specjalnie wyposażonej.. Wracając do domu od razu biorę Lucka na łóżko, żeby grzał się pod kocem czy pod moją bluzką. Pomocy.

Re: Potrzebne porady

: czw mar 10, 2016 9:08 pm
autor: Paul_Julian
Immunoaktiv może pomóc, a na pewno nie zaszkodzi. Z domowych leków można podawać ACC mini (ale tylko mini, bo to dla bobasów). Dawka to 1/8 saszetki 1x dziennie przez tydzień.
Takim kajtkom można jeszcze podawac Biseptol - chyba 2 krople na dzień, ale nie mam pojęcia.