Tarcie pyszczka o podłoże, wydzielina z pyszczka; co to?
: pn lut 22, 2016 10:54 pm
Witam!
Mam dwa samczyki, roczne. 3 tygodnie temu zachorował 1 z nich, Franek. Charczał, "gruchał", problem z oddychaniem. Udałam się z nim do weterynarza, który stwierdził zapalenie oskrzeli, szczur dostał antybiotyk. Za dwa dni 2szczur Stefan też już świszczał więc pojechały razem, oba dostały antybiotyk plus kapsułki na odporność do wody. Potem przez 5 dni kontynuowałam podawanie antybiotyku w domu. Ale po odstawieniu nagle Frankowi się pogorszyło więc pojechałam do innego weterynarza (lepsze opinie, już wcześniej leczyłam tam szczury) i okazało się, że ma wodę w płucach bo to zapalenie płuc.. komora tlenowa, nazajutrz pojechałam z dwoma. Antybiotyki i komory tlenowe przez 9dni. Potem doszły jeszcze inhalacje w domu. Franek strasznie wychudł bo nie jadł za bardzo, Stefan troszkę też schudł ale nie było źle. W sobotę zakończyły antybiotyki. Franek był lepszy osłuchowo ale bardzo osłabiony, a Stefan nieco gorzej osłuchowo ale za to zachowywał się już całkiem normalnie. Podczas powrotu zauważyłam że Stefan ma brudny pyszczek od spodu, myślałam że to wyciek porfiryny ze stresu. W niedziele Franek nabierał humoru i apetyt mu dopisywał, Stefan był spokojny. Dzisiaj rano zauważyłam że Stefan nie je i nie pije, ma cały brudny pyszczek, biegunki (mają już jakiś czas ze względu na to że mało jadły ale też było z tym lepiej). Strasznie śmierdzi mu ten pyszczek. Jest chudy i osowiały. Franek też osłabł... Oba szczury suną pyszczkami o podłoże. Nie wiem co to znaczy.. czy próbują się wytrzeć (Franek ma czysty pyszczek)? Jeżdżą pyszczkami po półce co jakiś czas.. Czy wizyta u weterynarza coś da? Bo są po 3 różnych antybiotykach, zakończyły kuracje więc nie będą mogły jej od tak znów zacząć szczególnie że to wygląda jak jakieś mega osłabienie.. Oczywiście pojadę z nimi ale proszę o rady.. o co chodzi z tym brudnym pyszczkiem? bordowa wydzielina rozmazana na łapki i pyszczek.. czemu one tak trą te pyszczki o podłoże?
Z góry dziękuję.
Mam dwa samczyki, roczne. 3 tygodnie temu zachorował 1 z nich, Franek. Charczał, "gruchał", problem z oddychaniem. Udałam się z nim do weterynarza, który stwierdził zapalenie oskrzeli, szczur dostał antybiotyk. Za dwa dni 2szczur Stefan też już świszczał więc pojechały razem, oba dostały antybiotyk plus kapsułki na odporność do wody. Potem przez 5 dni kontynuowałam podawanie antybiotyku w domu. Ale po odstawieniu nagle Frankowi się pogorszyło więc pojechałam do innego weterynarza (lepsze opinie, już wcześniej leczyłam tam szczury) i okazało się, że ma wodę w płucach bo to zapalenie płuc.. komora tlenowa, nazajutrz pojechałam z dwoma. Antybiotyki i komory tlenowe przez 9dni. Potem doszły jeszcze inhalacje w domu. Franek strasznie wychudł bo nie jadł za bardzo, Stefan troszkę też schudł ale nie było źle. W sobotę zakończyły antybiotyki. Franek był lepszy osłuchowo ale bardzo osłabiony, a Stefan nieco gorzej osłuchowo ale za to zachowywał się już całkiem normalnie. Podczas powrotu zauważyłam że Stefan ma brudny pyszczek od spodu, myślałam że to wyciek porfiryny ze stresu. W niedziele Franek nabierał humoru i apetyt mu dopisywał, Stefan był spokojny. Dzisiaj rano zauważyłam że Stefan nie je i nie pije, ma cały brudny pyszczek, biegunki (mają już jakiś czas ze względu na to że mało jadły ale też było z tym lepiej). Strasznie śmierdzi mu ten pyszczek. Jest chudy i osowiały. Franek też osłabł... Oba szczury suną pyszczkami o podłoże. Nie wiem co to znaczy.. czy próbują się wytrzeć (Franek ma czysty pyszczek)? Jeżdżą pyszczkami po półce co jakiś czas.. Czy wizyta u weterynarza coś da? Bo są po 3 różnych antybiotykach, zakończyły kuracje więc nie będą mogły jej od tak znów zacząć szczególnie że to wygląda jak jakieś mega osłabienie.. Oczywiście pojadę z nimi ale proszę o rady.. o co chodzi z tym brudnym pyszczkiem? bordowa wydzielina rozmazana na łapki i pyszczek.. czemu one tak trą te pyszczki o podłoże?
Z góry dziękuję.