Dorosła Iris i dwa małe skrzaty
: wt maja 10, 2016 7:27 am
Witam wszystkich! Ponieważ jestem nowicjuszem w kwestii łączenia szczurków z chęcią przyjmę porady i wskazówki od "starych wyjadaczy"
Mam dorosłą szczurkę (ponad 2 lata), która w zeszłą środę straciła swoją siostrę. Decyzja została podjęta i dzisiaj w nocy przyjęliśmy dwie małe dziewuchy (siostry, 2,5 miesiąca). W nocy szczurki spały w osobnych klatkach i w innych pokojach.
Dziś rano podjęłam pierwszą próbę zapoznania futrzaków na neutralnym terenie (pod prysznicem). Najpierw wpuściłam tam starego szczurka, potem jedną z małych sióstr, po paru minutach kolejną. Co mnie zastanowiło: młode od razu skierowały pyszczki w stronę sutków Iris. Nie było między nimi żadnej agresji. Małe kilka razy poiskały dużą. Iris natomiast powąchała je kilka razy i na tym się skończyło.
Po około 30 minutach włożyłam rękę do brodzika i starsza od razu się na nią wspięła. Wyraźnie chciała opuścić swoje nowe towarzystwo. Była bardzo zestresowana i lękliwa. Dziewczyny póki co zostawiam w osobnych klatkach, w osobnych pokojach.
Co dalej robić? Czy mogę już spróbować wspólnego wybiegu? Dlaczego starsza szczurka boi się nowych koleżanek?
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.
Mam dorosłą szczurkę (ponad 2 lata), która w zeszłą środę straciła swoją siostrę. Decyzja została podjęta i dzisiaj w nocy przyjęliśmy dwie małe dziewuchy (siostry, 2,5 miesiąca). W nocy szczurki spały w osobnych klatkach i w innych pokojach.
Dziś rano podjęłam pierwszą próbę zapoznania futrzaków na neutralnym terenie (pod prysznicem). Najpierw wpuściłam tam starego szczurka, potem jedną z małych sióstr, po paru minutach kolejną. Co mnie zastanowiło: młode od razu skierowały pyszczki w stronę sutków Iris. Nie było między nimi żadnej agresji. Małe kilka razy poiskały dużą. Iris natomiast powąchała je kilka razy i na tym się skończyło.
Po około 30 minutach włożyłam rękę do brodzika i starsza od razu się na nią wspięła. Wyraźnie chciała opuścić swoje nowe towarzystwo. Była bardzo zestresowana i lękliwa. Dziewczyny póki co zostawiam w osobnych klatkach, w osobnych pokojach.
Co dalej robić? Czy mogę już spróbować wspólnego wybiegu? Dlaczego starsza szczurka boi się nowych koleżanek?
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki.