Dziwne zachowanie
: pt wrz 16, 2016 2:22 pm
Mam trochę śmieszną sytuację.
Mam dwie młode szczurki (Majka i Wiolka) - Wiolka jest starsza o jakiś miesiąc-półtora.
Na neutralu nie było żadnych kłótni więc włożyłam dziewczyny do jednej klatki. W klatce trochę starsza się stawiała, ale młodsza daje sobie radę z nią.
Dziewczyny się śmiesznie zachowują. Generalnie jest ok, jedzą, piją razem, czasem któraś którejś coś podwędzi - norma.
Widzę że próbują się do siebie zbliżyć metodą ograniczonego zaufania.
Najlepsze jest to, że Wiolka (starsza) podchodzi do Majki i kładzie się na boku podkładając się młodej do iskania. Młoda robi podchody, ale często jeszcze ucieka w drugi kąt. Jak młoda się schowa i nie wyiska to starsza ją wtedy musi pogonić i jest krótki pisk.
Jest trochę śmiechu z tym, ale zastanawiam się czy taka złośliwość jest normalna? Zaobserwował ktoś cos takiego u swoich ogonów?
Mam dwie młode szczurki (Majka i Wiolka) - Wiolka jest starsza o jakiś miesiąc-półtora.
Na neutralu nie było żadnych kłótni więc włożyłam dziewczyny do jednej klatki. W klatce trochę starsza się stawiała, ale młodsza daje sobie radę z nią.
Dziewczyny się śmiesznie zachowują. Generalnie jest ok, jedzą, piją razem, czasem któraś którejś coś podwędzi - norma.
Widzę że próbują się do siebie zbliżyć metodą ograniczonego zaufania.
Najlepsze jest to, że Wiolka (starsza) podchodzi do Majki i kładzie się na boku podkładając się młodej do iskania. Młoda robi podchody, ale często jeszcze ucieka w drugi kąt. Jak młoda się schowa i nie wyiska to starsza ją wtedy musi pogonić i jest krótki pisk.
Jest trochę śmiechu z tym, ale zastanawiam się czy taka złośliwość jest normalna? Zaobserwował ktoś cos takiego u swoich ogonów?