Łączenie chłopców-agresja, pytania.
: sob paź 01, 2016 12:08 am
Hej! Jestem nową posiadaczką szczurów i mam pewien problem.
Prawie 2 miesiące temu kupiłam ogonka. Ma on teraz 7 miesięcy i wszystko z nim dobrze (przynajmniej tak mysle). Dzisiaj zdecydowalam się kupić nową klatkę, ponieważ zrobila się za mała i dokupić szczura zeby nie był mój starszy samotny.
1 co zrobiłam to wyczyszczenie klatek i przygotowaniu nowej klatki na szczury. Włożyłam oba szczury do wanny, zeby mogły sie najpierw poznać ( nowy szczur ma 3 miesiące ) i wyszło dobrze. Nie pokazały wielkiego zainteresowania sobą, ale agresji nie było. Wyglądały jakby się dogadywały. Przeczekałam tak sporo czasu i nadszedł czas kiedy chciałam je włozyć do jednej klatki. Mały szczurek wydawał się bardziej przestraszony moją osobą i stwierdziłam, że to normalne. Siedział z tyłu domku i nie wychodził. Starszy szczur zaczął dziwnie się zachowywać. Siedział w wejściu do domku i nie chciał się nawet przesunąc.
Kiedy zaczełam troszkę bardziej się starać o wyjście małego, zauwazylam ze jest normalny kiedy wychodzi i nie boi się mnie tak bardzo. Zjadły i wróciły do domku a nagle starszy szczur zaczał być agresywny ( nie gryzł go ani nic takiego) a młody upadł na plecy pozwalając starszemu przygniatać go łapami. Natychniast je oddzieliłam. Na noc chce je przytrzymać w 2 roznych klatkach i zobaczyć co się dzieje. Teraz wychodzą na spokojnie, rozglądają się i wszystko jest dobrze
Zastanawiam się czy jest dla nich szansa, ile powinny siedziec oddzielnie, ile razy probować im się zakolegować i jak, czy to było normalne zachowanie i czy mogą być razem w kletce, czy nie.
Zapomnialam dodac, że szczurki to chłopcy.
Dziękuję za pomoc.
Prawie 2 miesiące temu kupiłam ogonka. Ma on teraz 7 miesięcy i wszystko z nim dobrze (przynajmniej tak mysle). Dzisiaj zdecydowalam się kupić nową klatkę, ponieważ zrobila się za mała i dokupić szczura zeby nie był mój starszy samotny.
1 co zrobiłam to wyczyszczenie klatek i przygotowaniu nowej klatki na szczury. Włożyłam oba szczury do wanny, zeby mogły sie najpierw poznać ( nowy szczur ma 3 miesiące ) i wyszło dobrze. Nie pokazały wielkiego zainteresowania sobą, ale agresji nie było. Wyglądały jakby się dogadywały. Przeczekałam tak sporo czasu i nadszedł czas kiedy chciałam je włozyć do jednej klatki. Mały szczurek wydawał się bardziej przestraszony moją osobą i stwierdziłam, że to normalne. Siedział z tyłu domku i nie wychodził. Starszy szczur zaczął dziwnie się zachowywać. Siedział w wejściu do domku i nie chciał się nawet przesunąc.
Kiedy zaczełam troszkę bardziej się starać o wyjście małego, zauwazylam ze jest normalny kiedy wychodzi i nie boi się mnie tak bardzo. Zjadły i wróciły do domku a nagle starszy szczur zaczał być agresywny ( nie gryzł go ani nic takiego) a młody upadł na plecy pozwalając starszemu przygniatać go łapami. Natychniast je oddzieliłam. Na noc chce je przytrzymać w 2 roznych klatkach i zobaczyć co się dzieje. Teraz wychodzą na spokojnie, rozglądają się i wszystko jest dobrze
Zastanawiam się czy jest dla nich szansa, ile powinny siedziec oddzielnie, ile razy probować im się zakolegować i jak, czy to było normalne zachowanie i czy mogą być razem w kletce, czy nie.
Zapomnialam dodac, że szczurki to chłopcy.
Dziękuję za pomoc.