szczury.org

Błagam was o pomoc. Jeden z moich szczurów od chyba miesiąca, notorycznie gryzie klatkę, stalowe pręty, w jednym i tym samym miejscu. Uwierzcie że jestem na silnych lekach uspokajających, no ale to mnie tak już mocno ę denerwuje że jak tak dalej pójdzie to zrobię mu jakąś krzywdę. Na nic nie reaguje. Nic mu nie brakuje. Jedzenia, wolności itp. Nic. Niewiem co mam robić. Ja już powoli wariuje przez to. Cały dzień dziś gryzie w jednym i tym samym miejscu. I tak chyba od miesiąca.
Nie wiem co robić. Wpadłem na pomysł żeby w tym miejscu natrzeć tą klatkę czymś czego one nie nawidzą, ale nie mam pojęcia czym żeby im nie zaszkodziło.
Proszę o pomoc bo ja zaraz od tego zwariuje a szczurowi zrobię z tego jakąś krzywdę...

Nie wiem jak edytować post, ale dodam że ogólne zachowanie szczura się nie zmieniło. Więc wątpię żeby to jakieś hormony były. Mają gdzieś rok. Może niecały. Nie pamiętam dokładnie. Ogólnie wygląda to jakby mu coś głupiego do głowy strzeliło.

Najlepiej szczury wybiegać bez kolacji. Jakies 2 godziny albo i wiecej niech latają aż sie zmeczą, a potem daj im kolację i np. kilka pogniecionych białych kartek i papierowych ręczniczków. Powinny się tym zająć.
Gryzą pręty z nudów. Jesli masz ocynkowaną klatkę , podłóz pod pręty papier, albo warstwę gorącego kleju - jedną na krawedz poziomą brzegu kuwety, a drugi na poziomą. I pozwól temu wyschnąć. Wtedy pręty nie będą tak hałasować.
Moze pomoże powieszenie czegos w tym miejscu w którym gryzą , zeby nie miały jak tam gryżć ? Moze być jakaś kolba, może być sepia , albo kawałki owocowych gałązek.
Mozesz tez powtykać między prety papier biały , szary albo ręczniczki, nie bedą sie nudzić.
Szary papier szeleści, ale to lepsze niż pręty.