To nie wygląda na zwykłe przeziębienie, szczur ma mocno zapakowane drogi oddechowe, dosyć ciężko oddycha i, tu nie widzę wyraźnie, ale wydaje mi się że ma podpuchnięte oczka/zatoki.
Infekcje w obrębie dróg oddechowych u szczurów potrafią się rozwijać szybko i w kilka dni przejść ze zwykłego kataru w zapalenie płuc, też niezbyt fajne ustrojstwa lubią się im w tych miejscach zagnieździć;/ Na tym krótkim filmiku słychać na pewno mocno zajęte zatoki, które męczą szczura nie pozwalając mu swobodne oddychać, resztę to pewnie lekarz wysłucha.
Chodzicie do gryzoniowego weta ? bo taki byłby najbardziej polecany. Szczur powinien dostać mocny antybiotyk i dobrze by było przeciwzapalne na te pierwsze dni. Spróbujcie doskycykliny, zazwyczaj dobrze sobie radzi z bakteriami górnych dróg oddechowych (choć oczywiście to zależy od wrażliwości bakterii). Jeśli wet wysłucha, że coś jest niżej i na płucach można sięgnąć po oxywet, w zastrzykach, ale jest jeszcze mocniejszy i pomaga nawet na ropnie w płucach.
Oczywiście to tylko sugestie, jeśli chodzicie do sprawdzonego weta, możecie się oprzeć na tym co Wam zaproponuje, jeśli do takiego którego nie jesteście pewni, warto zabrać ze sobą tabelę leków bezpiecznych dla szczurów (
http://www.apeiron.pl/szczury/ratdrug.htm).
Na pewno szczur musi jak najszybciej dostać antybiotyk i na pewno kurację trzeba pociągnąć aż wszystkie gluty zejdą i jeszcze trochę.
Doraźnie możecie mu trochę pomóc robiąc inhalację z septosanu, soli iwonickiej, albo olejku typu olbas. Ale ostrożnie, monitorując czy problemy z oddychaniem nie nasilają się podczas inhalacji (mogą jeśli zajęte są płuca, albo niedomaga serce), oraz po - żeby szczur nie zaziębił się dodatkowo, wychodząc z ciepłej pary, do chłodniejszego pomieszczenia - czyli okryć go czymś, wziąć pod koc, pod bluzę.