łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Liathana
Posty: 8
Rejestracja: ndz lut 13, 2005 5:02 pm

??czenie m?odej i doros?ej szczurzycy

Post autor: Liathana »

Witam!
Chciałabym dokupić mojej 9-cio miesięcznej szczurzycy towarzyszkę. Widziałam ostatnio śliczną samiczkę, ma ona jednak dopiero miesiąc. Czy wiek może wpłynąć na "procedurę" ich łączenia. Czy postępować tak, jak w przypadku zapoznawania ze sobą osobników w podobnym wieku. Czy moja szczurzyca może zranić maleństwo?
Proszę o szybką odpowiedź, ponieważ maleństwo czeka na adopcję, a ja tak bardzo chciałabym je mieć;) (poza tym mojej szczurce też przydałoby się towarzystwo).
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: ESTI »

Było 1001 postów na ten temat, poczytaj....

Wszystko zależy od usposobienia starszej szczurzycy, sama wiesz jaka ona jest. Nam trudno jest określić jak zachowa się przy spotkaniu z młodszą panienką.
Obrazek
ajlii
Posty: 459
Rejestracja: śr gru 01, 2004 12:58 pm

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: ajlii »

Poczytaj posty... były i przypadki natychmiastowej miłości... był i wypadek tragiczny niestety...

Mi powiedziała weterynarz, że jak dobierać towarzystwo dla szczurka - to im młodszy, tym większa szansa że sie zaakceptują... ale to oczywiście nie jest reguła...

Zastanów się tylko, co zrobisz, jak ogonki sie nie polubią? Masz dodatkową klatkę (nie transporterek, ale mieszkanko być może na zawsze)? Albo kogoś, kto by przygarną małą?

Na temat całej procedury łączenia - osobne klatki (przez jeden dzień może służyć "nowemu" szczurkowi transporterek), obwąchiwanie się przez pręty, pierwszy kontakt pod kontrolą... wszystko znajdziesz na forum, wystarczy poszukać :)
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana

kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
Awatar użytkownika
PALATINA
Posty: 1588
Rejestracja: pn sie 30, 2004 12:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: PALATINA »

Ale akurat obwąchiwanie sie przez prety odradzam -Moje nawet bardzo łagodne szczury reagują w takiej sytuacji wielka agresją, której nie ma w innych sytuacjach.
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
Liathana
Posty: 8
Rejestracja: ndz lut 13, 2005 5:02 pm

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: Liathana »

Dzięki za odpowiedzi. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK. Właśnie jadę po nowego szczurosmyka.
Pozdrawiam was gorąco!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
Pleiades
Posty: 302
Rejestracja: śr kwie 07, 2004 9:31 pm
Lokalizacja: Poznań, a obecnie Kórnik
Kontakt:

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: Pleiades »

Cześć !

Przekonałam się, że chyba nie ma reguły jeśli chodzi o łączenie szczurów. W moim przypadku wszelkie teorie wzięły w łeb, zwłasza ta, że im młodszy tym większa szansa, że się zaakceptują. Drosły szczur gnębił i maltretował młodego, bo wyczuł, że tamten jest słabszy, nie dopuszczał ani do jedzenia, ani do wody, ani do miejsca do spania.. W ogóle nigdzie... Trwało to prawie 2 miesiące, a uspokoiło się dopiero, gdy młodszy szczur podrósł na tyle, że uzyskał siłę i wielkość starego. Teraz jest względny spokój, to znaczy czasem łoją się dalej (nawet podgryzają), ale przynajmniej młodszy nie pozwala się gnębić. No i często śpią razem, ale 2 miesiące przeżywaliśmy tu horror....
Pleiades & zwierzyniec
Obrazek
Liathana
Posty: 8
Rejestracja: ndz lut 13, 2005 5:02 pm

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: Liathana »

Jestem w ciężkim szoku! Co prawda szczurzyce się zaakceptowały (chociaż malutką trzymam jeszcze w oddzielnej klatce, żeby starsza jej nie rozdeptała), to wygląda na to, że miesięczna Szamuk zdominowała moją Kiki. Gdy mała jest natrętna i zbyt długo wylizuje przybraną mamusię lub próbuje jej wdrapać się na plecy starsza przewraca się brzuchem do góry i sztywnieje. Czasem popiskuje. Dziwne :roll: grunt, że się nie dziabią.
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: Nakasha »

Moja 4-miesięczna szczurzyca na pocz?tku przez 3 dni gryzła miesięczn?, ale teraz sie bardzo kochaj?... Z kolei swoj? równie?nicę zaakceptowała absoutnie od razu. Więc i tu reguły bior? w łeb ;)

A to się zdarza i wcale nie rzadko. Moja najmniejsza szczurka też podporz?dkowała sobie wszystkie inne szczurzyce, oprócz najstarszej Siony, która jest ewidentn? dominantk? ;).

Nie powinna? trzymać ich w oddzielnych klatkach, skoro na razie kontakt jest niezły. Umyj im klatki i wpu?ć je do jednej. Na pocz?tku będ? (raczej mog? być) sprzeczki, piski etc., ale to powinno min?ć, tym bardziej, że mała jest bardziej dominuj?ca. Nie rozdzielaj szczurzyc, chyba, że pogryz? się do krwi! Starsza na pewno nie rozdepcze małej, szczurki zawsze po sobie ł?ż? i pełzaj? i żadnemu nic się nie dzieje :P Z pewno?ci? większa nie zrobi swym ciężarem żadnej krzywdy mniejszej :P
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
ursiulka
Posty: 306
Rejestracja: ndz wrz 12, 2004 6:55 pm

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: ursiulka »

a z myciem klatki to takie generalne czy tylko wymyć kuwete i włożyć nowe wiórki? Umyc wszystkie miseczki i nie dawac jeść. Łacze samiczki zapomniałam dodać na poczatku. Jak połaża sobie razem przez godzine na łóżku i nic sie nie bedzie działo to moge je włożyc do klatki ( było by to ok 14) a potem dać im jeść dopiero rano?? Tzn o 7 ?? I jeszce jedno pytanie mam poidełko to moze oprucz poidełka położyć miseczke ( taka wieszana by nie wylały) z woda??
Moje małe słoneczka (szczuraski)
:) Viki - 04.09.04r
:( Niusia -15.10.02-01.09.04 (w moim serduszku)
Mój klopsik (piesio):
:) Ariel (Basset hund)
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: Anita »

Ja robiłam tak (wersja 3 na 1):
każdą po kolei spotykałam z nową na neutralnej kanapie - obwąchiwały się łaziły razem, a gdy przestawały się interesować, to następna. Potem wszystkie razem na neutralu, a potem na biurku obok klatki w pokoju (czyli takie pół terytorium). Latały sobie po pokoju, a potem wpakowały się do jednej klatki :) i tak zostało...
Chyba miałam łatwiej, bo nowa (czyli Bombka) była już dorosła, więc jej nie gnębiono i towarzyska, więc nie zgubiła się w pokoju
Taka byłam z nich dumna :D

Z tego co widzę i słyszę to nowym maluszkom nieźle się obrywa, może łatwiej łączyć jak są podrośnięte?

A co do poidełka - zależy czy nowa umie pić z poidełka.. jak umie to mogą mieć jedno
ursiulka
Posty: 306
Rejestracja: ndz wrz 12, 2004 6:55 pm

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: ursiulka »

a cp z tym myciem klatki ?? generalne czy tylko kuweta??
Moje małe słoneczka (szczuraski)
:) Viki - 04.09.04r
:( Niusia -15.10.02-01.09.04 (w moim serduszku)
Mój klopsik (piesio):
:) Ariel (Basset hund)
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: Nakasha »

To zależy jak szczury będą się zachowywać. Ja nie myłam ani klatek, ani miseczek, ani poidełek, ani nie zabierałam jedzenia, wszystko było ok ;) sądze, że jesli nie gryzą się i nie rzucają na siebie, to lepiej, byś kletki nie myła. Dopiero jeśli po połączeniu i trzymaniu w jednej klatce (ale nie godzinę, a cały czas :P) zaczną się gryźn, można się kłopotać i wszystko myć :P a póki nie ma takiej potrzeby, to nie :P
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: Anita »

Tak, ja też w ogóle nie zabierałam jedzonka i nie zmieniałam ściółki...
ursiulka
Posty: 306
Rejestracja: ndz wrz 12, 2004 6:55 pm

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: ursiulka »

Dzieki za odpowiedzi :)
Moje małe słoneczka (szczuraski)
:) Viki - 04.09.04r
:( Niusia -15.10.02-01.09.04 (w moim serduszku)
Mój klopsik (piesio):
:) Ariel (Basset hund)
Ash
Posty: 129
Rejestracja: pt gru 03, 2004 10:40 pm

łączenie młodej i dorosłej szczurzycy

Post autor: Ash »

Jak ja się bałam łączenia moich podopiecznych... Ganja jest kochana, spokojna, ale po tym co tutaj przeczytałam to byłam bliska kupieniu drugiej klatki.

Zaryzykowałam. Najpierw Ganja spotkała Bati na moich kolanach. Przeszła po niej :P W ogóle się nie przejmując.
Później zaczęłam wsadzać Baciątko do klatki dużej i patrzyłam. Nic się nie działo. Nawet razem mleczko piły z pojemniczka. A stara nie zabierała mniejszej jedzenia - wprost przeciwnie Ganja dostała chrupke ode mnie, a Bati nie podeszła więc jej nie dałam. Mała podeszła do Ganji wyrwała jej chrupke i poszła jeść :P
Wczoraj, gdy Bati była u Ganji poszłam otworzyć drzwi i... się zasiedziałam. Skleroza. Okropna skleroza. Zostawiłam ją tam na 3 godziny. Wchodzę - przytulone razem śpią. Zostawiłam je na noc razem. Rano też razem spały. Będzie dobrze :D A ja się tak bałam...

Pzdr cya
Podpisano: Ash

P.S. Nie chciałam zakładać nowego tematu - bo po co? więc się wypowiedziałam tu.
Moje małe ZOO:
- Stefan (papug)
- Ganja (ogoniasta)
- Bati (jak wyżej)
- Shaki (york)
- Michał (brat)
- no i od dzisiaj Szekla (szczurek)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”