Strona 1 z 85

Moje smrodziuchy... ['] Pchełka, Klapuś[']...

: wt kwie 05, 2005 8:53 am
autor: limba
Jako iż mam nadzieję niedługo moja rodzina powiekszy się zastanawiam się nad imieniem dla nowego domownika ( Tak coby Mycha mogla mu juz po imieniu mówic zanim trafi do mnie  :D )
Czekam na propozycje bo ja z imionami mam zawsze ogromny problem i jestem mało kreatywna  :wink:
>>KLIK<< tu jest zdjęcie szczurka...dodam ze to 100% facet (jeszcze  :roll: )
(zdjęcie zapożyczone od Krówki mam nadzieję że się nie obrazi) :D

No to uwaga szukamy imienia nie dla pana szczura a dla PANI  :D



dodane...
Jako iż imię wybrane :D  Poświęce ten temat moim smrodkom.. bede tu takze wrzucac zdjatka coby można było podziwiać...
Zdjecia zaczna sie od str 3 :D

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 9:05 am
autor: Ewqa
Według mnie pasuje do niego Mundek albo Florek, ewentualnie Nochal. A wogóle to jest sliczny :)

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 9:13 am
autor: sachma
pieknosci :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P tez takiego chce :lol: hehe zakochalam sie :roll:

tez nie jestem kreatywna, wiec ci nie pomoge :wink:

ale powiem ze twoj nowy domownik jest piekny :)

... ale jaki szczurek nie jest piekny? :lol:

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 9:15 am
autor: limba
Dzękuje w imieniu ściurka za docenienie jego urody :D ....Dziś juz na szczęście będzie u Mychy...a za 2 tyg u mnie....długa droga przed nim :wink:

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 9:50 am
autor: Fam
zdiecie niewyrazne ale to husky chyba, wiec moze YUK (Juk) jak pies huski z muminków :?:
moim zdaniem fajne imie

a swiladrogą, zeczywiscie slodki malec

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 9:51 am
autor: limba
Yuk....bardzo ladne....pozbieram potem te fajne i zrobie ankiete :D

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 10:31 am
autor: Mycha
Yuk jest śliczne :)
Może zamieńmy ten topic w prywatny temat tego szczurka i przesuńmy do Wszystkich zwierzaków, bo już wieczorem będą nowe zdjęcia i napiszę o nim coś więcej. Mam nadzieję, że okaże się być przyjazny :)
A ja go będę miała do 17 kwietnia :P

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 10:32 am
autor: limba
Pewnie pewnie tylko ja jełop nie wiem jak to zrobić.....
admini help!!!

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 3:24 pm
autor: Mycha
A ja mam już szczura :P {szczura Limby tak właściwie- mój do 17.04 :wink: }

Ale o kastracji nie ma mowy /wyjaśnienie niżej... niżej/

W końcu wybłagałam tatę żeby mnie zawiózł a ja dzięki temu nie musiałam tłuc się autobusem. Namówiłam go też, żeby wziął drugie auto- szczurek musi mieć klimatyzację :lol:
Wałbrzych to taka "duża wieś" do której nawet wjerzdżając z dowolnej strony nie widać "zaczątków miasta". Nawet nie ma choryzontu- góry zasłaniają :wink: Tak się jeździ pod górkę i z górki... chodzenie po tym mieście musi być naprawdę męczące. Jeździliśmy tak i szukali adresu pacanka od szczura, ale nikt nie słyszał o takiej ulicy. Okazało się bowiem, że "sobiecin" czyli jakby osiedle to coś w rodzaju dołączenia do Wałbrzycha osobnej wsi... Ale po kopalni "Viktoria" dotarliśmy na miejsce /mieliśmy taką wskazówkę/. Znalazłam dom, zadzwoniłam nie do tych mieszkań co trzeba i ludzie trochę dziwnie na mnie patrzyli jak mówiłam, ze przybyłam "po szczura". Dom był ochydny- zresztą zrobiłam telefonem zdjęcia- melina do potęgi, dom obdrapany, tynk odpada, w sąsiedniej klatce siedzi jakiś piany gość... ale nie o tym chciałam pisać.
Kiedy już w końcu wiedziałam gdzie mam dzwonić i zadzwoniłam... z kolei nikt nie odpowiadał i nie schodził do mnie :? Normalnie miałam ochotę zabić pierwszą lepszą napotkaną osobę. Czekaliśmy z pół godziny. Pacan coś tam mówił, że będzie jego dziadek więc mój tato oczywiście wpadł na myśl, że może dziadek umarł {wybaczaczcie to poczucie humoru}. Wzięłam telefon i dzwonię do pacana i bez żadnego cześć ze wściekłością mówię mu co jest. Obiecał przyjechać za 1015115 minut.
Okazało się, że to pospolity, najzwyklejszy skejt w zwisach i czerwonej bluzie clinika ścięty prawie na łyso. Nie to żebym była nietolerancyjna :lol: Mycha ist very tolerancyjna :wink: W każdym razie coś tam pytałam go o wiek i inne dooperele /SZCZURA/. Fajne mają skrzynkę [myślałam, że buchnę]- kiedy otwiera się drzwi skrzynka odpada i trzyma się na zawiasach i trzeba ją włożyć spowrotem :lol: Nie szłam na górę. Zostałam w przedpokoju. Ziomek zszedł na dół z klatką. I na pierwszy rzut oka już coś widziałam 8) ale o tym później, później- to ma być BIG SUPRICE! Na koniec rzucił jeszcze bezczelnie: "a chce pani kupić ptasznika" odpowiedziałam, że nie [choć w sumie tak, ale nie od niego] "a węża" (bezczelny :evil: )! Podziękowałam wyszłam i siadłam w samochodzie. Tato po drodze wstąpił jeszcze do Obi po jakiś zawór a ja się integrowałam z małym. Ma urok rodzaju Ora potwora, ale Orvokki ten urok potrzebny jest do tego, żebym nie była na nią zła, a temu szczurkowi... do kochania, bo poza próbami zjedzenia mi telefonu nie broił nic. A jego uszy- przezabawne- operuje nimi we wszystkie strony conajmniej jak moja Dora :lol: Słodziak, kochany i przemiły. Spał mi na rękach.
Szczurcio jest śliczny- dawno nie miałam jaśniejącego husky w rękach. Jest wprawdzie trochę chudy i dwa razy kichnął, ale nie martwiłabym się o niego. Na pewno pokochasz maleństwo :)
W domu dałam meliski i vibovitu na wzmocnienie. Zostawiłam go na trochę samą. Ściółkę w mikro-klatce miała czystą, ale znalazłam w trocinach... nadgryzioną kostkę czekolady. Bóg wie czym ziomek ją karmił... Jest odrobinę słaby, ale na wieczór dostanie wysokoproteinowy deser i wafle z lecytynką to go wzmoni. Dam mu jeszcze Echnacee i postaram się wykombinować większą klateczkę, bo roznosi go energia a w małej klatce będzie się męczył.
Limbo- masz może telefon z możliwością odbierania mms-ów? Bo ja niestety nie mam kabelka usb i trudno będzie wrzucić...
A teraz niespodzianka o której już pisałam w sms-ie :)
Wystaw kolesiowi pozytywa na allegro, napisz tak: "pozdrawiam i dziękuję za śliczną samiczkę"
Ot cały sekret :jezor: :reindeer:
P.S. Wymyślcie jakieś imię bo nieswojo mówić mi "szczurze" :roll:

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 3:36 pm
autor: enigma
Zack, jarzębinek, okruszek (c by draculinda), puszek (też od draculindy). ładniutki :)

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 3:40 pm
autor: Karolina
no niezła przygoda ale najwazniejsze ze masz szczurka :D
jest naprawde super

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 3:56 pm
autor: Dixi
Jak dla mnie to imionko : Spike (fonetycznie: spajk). Nie wiem czemu, spojrzalam na ogonka i tak mi przyszlo na mysl.

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 4:01 pm
autor: Mycha
A czy ktoś do końca przeczytał mój post? :wink:

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 4:05 pm
autor: Farandil
Ja przeczytalem i mysle ze powinnas ja nazwas Poziomka :) od ziomka od ktorego ja kupilas :D. Ach ci NIEKTÓRZY(zaznaczam) skejci, znudzily sie zwierzatka wiec trzeba sie pozbyc i szczurka i ptasznika i weża :?

Moje smrodziuchy... [']Kluś['] - moze 2 stada w koncu :)

: wt kwie 05, 2005 4:06 pm
autor: enigma
Mycha: niestety :P. Potem przeczytam, jak przestanę się martwić czy nie będę musiała oddać Brin :(