szczury.org

jeszcze nie próbowałam, ale z tego co czytałam na ten temat to ten neutralizator przyrych zapachów od beaphar jest to sprej którym trzeba spryskać zwierzaka w odległości tak 15cm, omijając uszka i oczy, no i jest też przeznaczona ilośc pryśnięć na danego gryzonia, jeśli chodzi o szczurka to mają to być dwa pryśnięcia

Dwa pryśnięcia? To wystarczy? I co potem jak już się popryska? Trzeba to jakoś wetrzeć w ogonka, czy pozostawić tak po prostu? W ogóle ten neutralizator beaphar jest dla wszystkich gryzoni z tego co mówisz, tak?

Bez żadnego namawiania, wpychania na siłę, dolewania czegokolwiek - wstawiłem szczury do brodzika wypełnionego tak, że im łapki zakryło lekko - same się wymyły po kilku chwilach

buszowałam po yt i odnalazłam dość ciekawy filmik więc stwierdziłam że się podzielę
zamierzam zastosować tę metodę na moich szczurkach, kiedy zrobi się ciepło na tyle żeby nie było przeciągów i żeby się nie przeziębiły.

http://www.youtube.com/watch?v=7end071b3zA

szczurki na tym filmiku kiedy jest więcej wody genialnie nurkują!

Filmik kiedyś widziałam i sama się nim inspirowałam Moje pierdoły, zarówno te pierwsze, jak i obecne, nie darzą jednak kąpieli wielką miłością - pochlupią sobie jedynie w płytkie kuwetce i tyle. Jedynie Cookie jak i Muffin, którzy już odeszli, lubowali się w wodzie i siadali w niej, myli się i ogólnie radowali

Ja kąpałam tylko mojego drugiego szczurka a pozostałych czterech nie. Lecz po dwóch minutach zaczął skakać na brzeg umywalki i bałam sie ze spadnie to go wzięłam i zawinelam w miękki ręcznik i go przytuliłam. Ale już nigdy pózniej go nie kąpałam ale rzeczywiste może jednak spróbuje tego octu jak wrócę do domu.

Ja przed chwilą pierwszy raz umyłam mojego Maniusia i Megiego Megi trochę piszczał ale ogólnie skakał i mu się podobało. Za to Maniuś nawet nie pisnął Ja moje umyłam w letniej wodzie z dodatkiem szarego mydła, a potem dokładnie spłukałam.

Ja byłam wczoraj u weterynarza i babka mi powiedziała, że szczury potrafią pływać i to nie jest nic złego. Wiadomo, że nie można go zmuszać ale z czasem na pewno można oswoić albo nawet sprawić żeby to polubił. Ważne żeby go nie wrzucać do wody tylko delikatnie wsadzić tak aby mógł sam płynąć z uniesioną nad wodą głową aby nie zamoczyć uszu. Po takiej kąpieli należy go wytrzeć i pozostawić w jakimś ciepłym miejscu (bez przeciągów!) aż do osuszenia.