szczury.org

Piękny <3

Cudowny ! Ja mam dwa tatuaże, duży łeb tygrysa na lewym boku i małe piórko na dolnej części pleców Później wrzucę fotki.

klimejszyn u kogo się "malujesz"?

dziękuję

Osioł, maluje mnie mój były facet, Ion - nie wiem czy kojarzysz, bo nie pracuje w studiu, tylko w domku

O jaaa tego gila też on? Kurcze podeślij linka do jakiś jego prac bo bardzo fajne są

Mam tatuaż od ponad roku, chętnie zrobiłabym kolejny
Niżej foto z dnia tatuowania ;p
http://fc00.deviantart.net/fs71/f/2011/ ... 3apag8.jpg
Może kiedyś się skuszę, by go rozbudować.
Co do uzależnienia... Cóż, uważam, że brakuje po prostu jeszcze raz tego przeżycia, że jest nowa dziara, że trzeba o nią dbać i w ogóle. To był bardzo fajny okres w moim życiu, miło go wspominam (poza okropnym swędzeniem). Samo tatuowanie natomiast... no chiałabym je jeszcze raz poczuć

klim, gdzieś to Twoje ptaszysko widziałam Ładne.

U mnie we wrześniu zagościł napis na boku. Projektów mam 6, na kolejne tatuaże. Tylko kasy ciągle brakuje... Ale na wakacjach szwagierka robi kurs tatuażu, więc Moje 2 proste wzorki może robić od ręki, a z kolejnymi moge troche poczekać, aż sie podszkoli. Ręke ma, jest w szkole art i maluje/rysuje od lat, więc na pewno i dziaranie będzie jej dobrze szło.

A ja muszę trochę ponarzekać na tatuaże;/

Zrobiłam ostatnio jeden, szczurka na karku i po obu jego stronach po dwie linijki tekstu. Wygląda fajnie ale tylko z daleka;/ z bliska litery są jakieś rozmazane, czcionka wyszła tak że wygląda jakby brakowało liter, niektóre litery są całkiem ze sobą zlane a szczur wygląda tak że mam wątpliwości czy ten tatuażysta widział kiedyś szczura;/
Tatuażysta był sprawdzony, u moich znajomych napisy i "zwykłe" tatuaże jakoś normalnie, ładnie wyszły.

Wszyscy mówią że przesadzam i że fajnie wygląda ale i tak mnie to męczy- wstydzę się chodzić z odkrytymi plecami, a chyba powinno być na odwrót;/

Mało tego, przy robieniu tego tatuażu odkryłam że nie dam rady zrobić covera (tak się to pisze?) na starym, paskudnym tatuażu w dole pleców. Jest bardzo duży, nowy tatuaż przypomniał mi jak to boli, i nie mam pojęcia jak kiedyś wytrzymałam tyle bólu, za to jestem pewna że drugi raz tego nie zniosę;/

Bilans jest taki że mam dwa brzydkie tatuaże poprawka tego nowego czeka mnie pod koniec miesiąca ale nie wiem czy to się w ogóle da poprawić.

Myśle, że jednak warto pocierpieć, żeby ten cover zrobić.

Też mam jeden brzydki tatuaż. Tzn nie tyle brzydki, co nieco tribalowy, a to mnie irytuje. Ale go lubie i na razie nie myśle o coverze.


Nie widziałaś wcześniej projektu tego szczura? Przecież tatuażysta nie robił go z głowy, musiał narysować szablon.

No sęk w tym że projekt szczura trochę się różni od tego co wyszło, jakby przy główce coś spieprzył i wygląda jak foka. Może poprawie to u innego tatuażysty.

Ten na dole też mam trochę tribalowaty, i nawet nie to mi tak przeszkadza co samo miejsce. Wiec cover musiałby być duży i ciągnąć się np. na bok pleców albo tyłek żeby się to zgubiło.
Całe szczęście ja rzadko kiedy mam okazje chodzić z odkrytymi nerkami i chyba nie przeszkadza mi to aż tak żeby się zdecydować, ale kto wie

Iguta, szczurka nawet nie próbuj coverować u tego samego 'tatuażysty'... bo może wyglądać jeszcze gorzej.

Pokaż szczura, może nie jest taki zły

Jak na razie 7 kolczyków tj. 5 lewe ucho i 2 prawe Na 18 tatuaż pierwszy, jak na razie czekam na wenflony i lecę dalej z kolczykami Twarzy jednak nie przekłuwam jak na razie.. Może kiedyś język, biodro? Zobaczymy Ale ogólnie jest to fajne, fajnie wygląda, jak dla mnie nie ma tu nic jako samoagresja, ani nic z tych rzeczy, każdy wygląda tak jak chce, zero dyskryminacji !

Dzięki spotkaniu szczurzemu i pomocy Klimki udało się spełnić jedno z moich marzeń
Zrobiłam w końcu tatuaż, który prezentuje się o tak:

Niestety słabo trochę widać, ponieważ jest jeszcze świeży i nasmarowany maścią . Pewnie zastanawiacie się co ma na sobie ten szczur - to motywy roślinne

Śliczny. <3
Ja sobie miałam robić dziurkę od klucza na szyi, ale poczekam do 16 roku życia, ponieważ boję się, że on strasznie się naciągnie.