[BIAŁYSTOK] polecani i niepolecani

[LadyPsychoSexy]

uhm, zapomniałam dodać do poprzedniego posta - nie są czynni całą dobę, ale mają telefon alarmowy do nagłych przypadków - właściciele lecznicy mieszkają na tym samym podwórku, więc w razie potrzeby zawsze można się skontaktować.

[noovaa]

Z góry przepraszam, nie przeczytałam wszystkich postów, ale mniej więcej rzuciłam okiem i:

Ja bym Canwetu nie polecała. Z jakiej racji? Moim zdaniem nie maja podjescia do małych zwierząt. Kiedyś chodziłam tam ze szczurkiem mojego kolegi (on sam nie miał czasu, więc go w tym zastępowałam), szczurek miał rane na głowie i to co robił mu wet, po prostu sprawiło, że prawie zemdalłam. włozył mu w tą rane nożyczki, dość głęboko, bez żadnego znieczulenia, gmerał poł godziny prawie, krew lała się wszędzie... Z kolei szczurek mojego chłopaka miał problemy z ropiejącymi oczkami, na co lekarz kazał przemywać rumiankiem i nie zbadał nic więcej - nie osłuchał nawet, okazało się że był to objaw poważniejszej infekcji i szczurek zdechł.

Jeżeli ktoś ma samochód, chce się mu jechać kawałek dalej dla zdrowia szczurka polecam lecznice Biały Kieł w Wasilkowie na ulicy Grodzieńskiej 92, prowadzi je sympatyczne małżeństwo, mają świetne pojdejście do małych zwierzątek - moje szczury za każdym razem są starannie badane (osłuchiwane, sprawdzana skóra, brzuszek, jąderka), w tej chwili jestem tam często ponieważ mam problem z nowym szczurkiem. Do tego nie jest drogo, nie biorą pieniędzy za każdą wizytę (jeżeli nie dawali żadnych leków, ani nie przeprowadzali zabiegów) i na miejscu jest też sklep zoologiczny. Gorąco polecam, warto nadłożyć drogi dla takich dobrych specjalistów!

Tak jak pisałam powyżej, na dzień dzisiejszy wciąż w Canwecie nie ma nikogo znającego się na szczurach. Wszyscy z minimalną wiedzą w tym kierunku odeszli z tej lecznicy.

Wciąż jednak aktualny jest Amicus, na Antoniuku Fabrycznym i Boliłapka (dr Tomek ) na ul. 27 Lipca.