Szczury i kota razem stanowczo odradzam.
My mamy dwie szczurki i kocicę, która jak by tylko mogła to by je upolowała. Próbuje kochana bestia przy każdej okazji ! Trzymamy je w oddzielnych pokojach i nie dopuszczamy do żadnego kontaktu, bo klatka nie gwarantuje szczurom ochrony przed kotem. Szczurki wystawiają pyszczki, łapki i ogonki przez pręty, a i kot może włożyć łapę do klatki. A szczurki często przyciskaja brzuszek do prętów. Poza tym zrzucić klatkę to dla kota żaden problem (miałem kiedys papużki faliste i się przekonałem).
A konfrontacja... Może są szczury, które radzą sobie w starciu z kotami. Co prawda u nas jest 1:0 dla szczurów bo jak tylko je przyniesliśmy to kot z ciekawości zbliżyl pyszczek do klatki, a kilkutygodniowy szczurek podskoczył i użarł kota w nos!
Ale nie łudźmy się. Mamy szczury hodowlane i kotkę kanapową i nigdy bym nie zaryzykował że znajdą się sam na sam. Szczur, owszem, zęby ma duże i potrafi zdrowo dziabnąć. Ale kot to przecierz mysliwy i jest stworzony do polowania. W tym celu natura dała mu pazury i zęby i choćby nie wiem jak był udomowiony, to instynkt będzie silniejszy.