Balkon

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

EmDżi
Posty: 165
Rejestracja: ndz maja 29, 2005 3:20 pm

Balkon

Post autor: EmDżi »

Sprawa ma się tak:
Mam balkon kilku metrowy pomyślałam ze mógł to by być dobry wybieg dla szczurcia ale jest problem - przerwy na krawędziach mają do 6 cm, i nie które miejsca duuuużo więcej. Czy moge go puścić na ten balkon czy najlepiej nie ryzykować - bo to jednak jest duże ryzyko że nie pomyśli że wychylanie jest niebezpiecznie i ... Wiecie co - proszę o rade
Moja kochana malutka z Aniołkami lata :(:(
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Balkon

Post autor: Kaka »

Ja mysle że nie powinienieś ryzykować, chyba ze będziesz miał szczurcia pod swoim uważnym i czujnym okiem. Ja swojego na szczęście moge wypuszczać na balkon, bo nie ma kratek tylko jset mur. Nie mogę zrozumieć jednego (moze jestem jeszcze ospała :wink: ) o co chodzi z tymi przerwami na krawędziach????
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
Sbna
Posty: 36
Rejestracja: czw cze 23, 2005 10:42 am

Balkon

Post autor: Sbna »

A ja myślę tak. Chociaż szczury nie są tak głupie żeby spadać (chodzi mi o jakieś szafki, balkony, stoły, itp.) to myśle że możesz sczurka na balkon wypuszczać pod warunkiem że bedziesz go pilnować. Z mojego doświadczenia wiem, że szczur nie wyczuwając czegos na czym moglby zaprzec łapki nie wtychyla sie z wysokosci. No ale ryzyko zawsze istnieje. WIęc rada jest jedna - pilnuj szczyrka i po problemie.
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Balkon

Post autor: limba »

ja bym nie wypuszczała..Chwila nieuwagi (Twojej lub szczurcia), straci rownowage i nieszczescie gotowe... :?
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
EmDżi
Posty: 165
Rejestracja: ndz maja 29, 2005 3:20 pm

Balkon

Post autor: EmDżi »

Chyba macie racje - nie, nie bede ryzykować za bardzo bym sie bała o niego.
A jeśli chodzi o te przerwy to o to, ze od ziemi do "poręczy" czyli kraty są odstępy i tam jest przestrzeń przez którą bardzo luźno szczuras moze wylecieć
Moja kochana malutka z Aniołkami lata :(:(
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Balkon

Post autor: Kaka »

Acha o to chodzi :-) a widzisz u mnie poprostu jest zamurowane i nawet jakby bardzo chciał się wydostać no to by mu się nie udało. Alejakbys zagrodziła czymś te kratuy??? kto wie. I myslę ze musisz mieć szczurcia na oku :wink:
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
EmDżi
Posty: 165
Rejestracja: ndz maja 29, 2005 3:20 pm

Balkon

Post autor: EmDżi »

Ja mam naprawde durnie ten balkon zrobiony, mojej mamie musiałam nie raz lecieć bo jej jakieś narzędzia ogrodnicze spadły - to co dopiero takie maleństwo :/ jeżeli nie wymyśle naprawde bezpiecznego okrycie balkonu - to szczuras na niego nie zejdzie
Moja kochana malutka z Aniołkami lata :(:(
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Balkon

Post autor: limba »

Słusznie jak juz pisalam nie warto ryzykowac...Sciurki sa szybkie zwinne i ciekawskie co czasem moze doprowadzic do tragedii...lepiej dmuchac n zimne i nie ryzykowac..
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Kaka
Posty: 1293
Rejestracja: pt lut 11, 2005 10:16 pm

Balkon

Post autor: Kaka »

nom jak tak uważacie no to acie rację
W moim sercu na zawsze: WACŁAW 13.11.05r. BOB 3.07.05r. LUBOMIR 4.12.06r.
Niektórzy postradali zmysły, karmic trolla nie będę. Niektórym od władzy woda sodowa uderza do głowy
M0j0_J0j00
Posty: 154
Rejestracja: śr lut 09, 2005 8:27 pm

Balkon

Post autor: M0j0_J0j00 »

Pewnie że nie ma sensu ryzykować jeśli mojej malinie się ostatnio powaliło i skacząc i szalejąc wpadła z całej siły w swoją klatke i zamroczyło ją maxymalnie: zmuliła się na pół minuty... a co dopiero szczur na balkonie który biegnie i o jednak sie okazuje że nie ma nic pod łapkami..
Malina :)
martwa
Posty: 616
Rejestracja: pt paź 03, 2003 1:53 pm
Kontakt:

Balkon

Post autor: martwa »

..ten temat musiał jakimś cudem utkwić w mojej podświadomości, bo śniło mi się, że mój Bronxio łazikował sobie po balkonie aż spadł na trawnik za blokiem, w końcu odnalazłam go w wysokiej trawie, ale był jakiś taki.. skołtunion""y i posklejany! bez względu na ten sen nie ryzykowałabym puszczania szczura po balkonie, nawet pod baczną obserwacją (żółw moich sąsiadów raz wypadł z 2giego - szczęśliwie przeżył, ale to był żółw! a co dopiero takie ruchliwe, nieopancerzone zwierzątko jak szczur!)..
czasami po prostu brakuje kamieni
Mimysia
Posty: 373
Rejestracja: czw mar 31, 2005 1:52 pm

Balkon

Post autor: Mimysia »

Jeżeli szczur nie ma się po czym wspiąć to ryzyko małe że wypadnie i musisz go pilnować.Moja jak była mala i spadła z kapny z pluszowym łosiem to udawała nieżywą a co dopiero mówić o balkonie :lol:
This is the night
this a beautyfull night
and we call Bella Notte.

Miłość to coś co jest zawsze ale nie wszędzie.Taki przyjaciel, co się można zkichać wysyłając zaproszenia, bo nigdy nie przychodzi.
I tak się tydzień później wprosi ;)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”