Strona 1 z 6

[GUZ] na lapce

: ndz lip 31, 2005 1:06 pm
autor: Exon
Cześć !

Kupiłem sobie dzisiaj w Tychah,w Tesco na pasażu w nowo otwartym sklepie
zologicznym "Zoo Afryka" dwa szczurki samiczki.Zostały akurat dwa ostatnie które mi się spdobały,
zapakowałem je do transportera i dojechałem ze szczurkami bezpiecznie do domu.
Po przyjeżdzie chciałem wziąść /ort do ręki i zauważyłem że jeden ze szczurków ma guza na lewej tylnej łapie i w dodatku ma wyciek z nosa, kichanie oraz pochrząkiwanie i dyszy.

Doradźcie, co mam zrobić :cry:

zoologiczny

: ndz lip 31, 2005 2:58 pm
autor: Maugosia
Ja nie mam jak Ci doradzić (zapewne najlepiej idź do weterynarza - w Tychach polecany jest ten na osiedlu A)...
tzn ja jestem z Tychów i byłam kilkakrotnie w tym zoologicznym(ZooAfryka) - warunki wydaja sie być dobre, bo wszystko jest nowe (ale chyba szczurkom cięzko sie tam zyje albo maja 'zlego dostawce'), gdy bylam tam pierwszy raz to byly akurat 3 male szczurki z 'zakropkowanymi' na bialo uszkami - prawdopodobienstwo pasozytów. Troche dziwny ten zoologiczny, bo w 'pomieszczeniu' dla szczurkow stoi kółko... a chomikom nic nie wstawili.. :roll:

[GUZ] na lapce

: ndz lip 31, 2005 3:43 pm
autor: ESTI
Opisz:
1) jak wygląda guz?
2) jakiej jest wielkości?
3) gdzie dokładnie jest ulokowany, w którym miejscu łapki?
4) jakiego jest koloru?

[GUZ] na lapce

: ndz lip 31, 2005 3:56 pm
autor: merch
Tak czy innaczej musisz iść do weta , i raczej nie sądze zeby z powodu guza u takich maluszków raczej nie występują nowotwory złosliwe, moze tobyc raczej jakiś krwiaczek lub naczyniaczek, a ze wzgledu na objawy zapalenia dróg oddechowych. Na poczatku mozesz podać vibovit w ilości na czubek noża z jogurtem lub z wodą 2-3 razy dziennie i obserwować, moze to taki katarek który sam przejdzie , jeśli nartomiast pojawia się inne objawy cos jak grzechotanie a zwłaszcza duszność ( bedzie widać ze szczurek skupia sie na oddychaniu i zaciąga boczki) lub zrobi sie apatyczny i straci apetyt to co prędzej do weta bo trzeba będzie podać antybiotyk.

[GUZ] na lapce

: ndz lip 31, 2005 4:41 pm
autor: Exon
Guz jest koloru skury szczurka, jest na nim troche włosków,ma około 7 mm długości a szeroki jest na 5 mm, a znajduje się prawie przy stupce z czego kuleje.

Dzwoniłem do tego zologicznego i powiedzieli żebym go wymienił na innego, ale
jak znam życie to tego chorego szczurka dadzą wężą, a ja nie mam serca do takiego czegoś więc go zostawie.

Do weterynarza musze iść do mnie, bo ja nie mieszkam w Tychah tylko koło nich w takiej
małej miejscowości Lędziny, do zologicznego jechałem bezpłatnym autobusem z Tesco.

Zauważyłem że szczurek ma na ogonku małe zgrubienie i jak na nie naciskam to go boli
aż piszczy.

Jutro pójde z nim do weterynarza i się martwie aby to nie było nic powarznego ani
kosztownego na leczenie, żal mi tego szczurka, nie boi się w przeciwieństwie do drógiego ogonka i ma ładne futerko całe czarne.

[GUZ] na lapce

: ndz lip 31, 2005 6:42 pm
autor: ESTI
No to udaj się do weta, bo niezbyt mie to wygląda, on musi to obejrzeć.

.

: ndz lip 31, 2005 7:27 pm
autor: Exon
Jutro ide z samego rana do weta i obawiam się najgorszego... :cry:

[GUZ] na lapce

: pn sie 01, 2005 4:31 am
autor: Wackowa
jak wrócisz to daj nam znac co i jak!!

.

: pn sie 01, 2005 6:09 am
autor: Exon
Szczurka oddaje do sklepu, bo oni mają tam bezpłatną klinike i zbadają szczurasa,
a jak będzie tragicznie to go uśpią i przy okazji oddam drógiego bo strzasznie
się boi w przeciwieństwie do chorego szczurka, cały czas siedzi w domku.

Dam znać jak się to wszystko ułoży...

[GUZ] na lapce

: pn sie 01, 2005 6:44 am
autor: krwiopij
moim zdaniem dadza go do weza... tym bardziej, jesli jest tchorzliwy... im po prostu sie nie oplaca go leczyc... obawiam sie, ze sa tacy mili i pomocni, bo nie chca, zebys im zlej opini narobil... tyle...

[GUZ] na lapce

: pn sie 01, 2005 7:07 am
autor: merch
Jeszcze raz przypominam ,ze guzy złośliwe u młodych osobników zdarzają sie niezwykle rzadko, juz raczej jest to coś pourazowego, a co do lekliwego szczurka czy nie postępujesz zbyt pochopnie, kazdy zwierz jak kazdy ludź jest inny , niektóre potrzebuja więcej czasu na aklimatyzacje.
PozdrM
Obawiam sie ,że może stać sie tak jak napisała kriopijka ,ale jeśli im wierzysz to oddaj go na wizyte nie weź pieniędzy spowrotem i przyjdź po niego albo sam z nim pójdx a niech sklep jak i taki dobry i honorowy wyleczy ci szczura w ramach gwarancji .

[GUZ] na lapce

: pn sie 01, 2005 9:07 am
autor: ESTI
Na pewno trafi do węża, albo wsadzą go spowrotem do klatki i może ktoś inny go kupi... :evil:

Exon, szkoda, że tak szybko zrezygnowałeś...ale może to lepiej, że nie zdążyły się do Ciebie przyzwyczaić...ehhh

[GUZ] na lapce

: pn sie 01, 2005 9:17 am
autor: Nisia
Na Twoim miejscu poszłabym do tego sprawdzonego weta, którego poleca Maugos'. Jak oddasz do lecznicy sklepu zoologicznego, to nie wiadomo co znim zrobią (a nie każdy wet zna się na szczurach!). A może po prostu jestem przewrażliwiona, i jak ide do weta to wolę do sprawdzonego i wolę patrzeć mu na ręce, co robi mojemu ogonowi i duuuużo pytać.
Możesz wsiąść w ten sam autobus. Przecież nie podpisujesz umowy, ze udasz się tylko i wyłącznie do sklepu ;)

[GUZ] na lapce

: pn sie 01, 2005 12:59 pm
autor: Ania
Drogi Exonie - zwierzę to nie zabawka, kupując nie wybierasz sobie rodzaju charakteru. O tyle, o il;e jestem w stanie zrozumieć (może nie zrozumieć ale uszanować wolę), że chcesz oddać szczurka z guzem, o tyle nie jestem w stanie pojąć Twojej decyzji w stosunku do strachliwego.
Jeśli takie masz podejście - to, co tu dużo pisać - najlepszy szczurek, jakiego mógłbyś mieć to pluszowy.
Szczurki mają to do siebie, że są strachliwe. Mają też do siebie to, że z ubiegiem czasu i starań opiekuna - łagodnieją. Mają i do siebie, że chorują. Może być trak, że obojętnie jaki szczurek będzie chorował po, np. dajmy na to - trzechmiesiącach. Będzie Cię na to stać, czy też oddasz do sklepu, bo tam mają darmową lecznicę?
Wybacz moje podejście ale nie rozumiem Twojego - jesteś niedojrzały emocjonalnie do opieki nad zwierzętami, zastanów się dobrze nad tym czy faktycznie będziesz w stanie oddać zwierzakowi swoją przyjażń zamiast oczekiwania, że żywy organizm dostosuje się do Twoich upodobań.
Ten strachliwy szczurek, którego chcesz oddać jest Twoim wyborem - powinieneś o Niego dbać a nie wymieniać jak źle zapakowane cukierki. Każdy szczurek zasługuje na miłość i dobrą opiekę, nie tylko te "idalne" w Twoim mniemaniu.

...

: wt sie 02, 2005 9:44 am
autor: Exon
Ja już nie wiem co zrobić ? Ten szczurek z guzem jest tak fajny, jak wychodzi z domku
to zawsze patrzy czy jestem w pobliżu jak jestem to wchodzi na klatke i czeka
dopuki go nie pogłaskam pod szyjką i póżniej idzie.Wchodzi mi na ręce, myje się na moich dłoniach, nic się nie boi i jest :thumbleft: , ale ten guz :cry:

A ten strachliwy to go wcale nie widze :!: , siedzi w domku i tylko wystawi ryjek, wyjdzie powoli i weżnie miseczke z jedzenie i zaniesie do domku i tam je.Takie to wg mnie
bezczelne, i jak go biore to zawsze musi mi nasikać na ręke albo kupe zrobi.

Zostawiłbym je, ale:
Jeden jest super, ale ma guza.
A drógi jest strachliwy, ale zdrowy.

Teraz musiałem je rozdzielić, bo ten strachliwy zaczą tego chorego gryźdź