[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: Ania »

GoHa - tak mi do głowy przyszło... odrobaczałaś maluchy? Może mają pasożyta w organiźmie? Może warto dać kupki obudwu szczurków do laboratorium?
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: krwiopij »

goha, moze lepiej przejdz sie z malym do weta, co? odrobina ostroznosci nie zaszkodzi... maly diego mial bardzo podobne objawy... tez mial powracajaca biegunke, bardzo duzo pil (co jest dosc zrozumiale) i duzo jadl... podejrzewali u niego bakteryjna infekcje ukladu pokarmowego... i nie udalo sie nam go uratowac... moze jestem przewrazliwiona, ale lepiej miec pewnosc, ze to nic groznego, prawda?

co do lekarstw na biegunke, to ja dostalam dla malego sera diropur... to takie obrzydliwie gorzkie kropelki dla gryzoni... podobno skuteczne... podobno, bo diego nie mial sil ich wypic... choc osobiscie wydaje mi sie, ze wegiel to duzo prostsze, tansze i w rezultacie lepsze rozwiazanie...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: GoHa »

Aniu - przyszlo mi do glowy i to dzis rano, zeby oddac kupki do laboratorium. Bede dzis dzwonila po lecznicach, zeby sie dowiedziec, gdzie mozna to zrobic.
Krwiopijko - moj mlody szczur - ten nowy - juz sie zalatwia zupelnie normalnie wg mnie. Jego bobki sa nadal dosc jasne, ale tez sa o zwyklej wg mnie "twardosci". Czyli u malego to byla faktycznie nerwowa kupka. Moj problem dotyczy starszego szczura (5 miesiecy). Ma takie dni, co ma calkiem plynna kupe, ale sa i takie co w miare normalna. U niego za to zauwazylam strasznie nerwowe pochlanianie jedzenia od dwoch tygodni - kiedy je polaczylam. Quba (starszy) az sie trzesie jak je, zeby szybciej. Tylko mlody podchodzi zaraz piszczy, odskakuje i je jeszcze szybciej. Mlody sie juz wyluzowal i tak mu na zarciu nie zalezy... Ale Quba... szal w oczach. Moze organizm nie wyrabia takiego tempa, stad ta kupa... Nie wydaje mi sie zeby to wirus, bo malemu sie poprawilo calkiem juz od kilku dni, poza tym oba szczurki sa wesole i skore do zabawy.... Tylko ta pogon za jedzeniem... heh... Na razie sobie wszystko zapisuje zeby pamietac. ;) Ale jeszcze zauwaze raz, czy dwa razy u Quby cos takiego jak ta kupa - ide do Weta. Dzisiejszy dzien zadecyduje...
-----------
Dodane godzine pozniej... :

Jestem po rozmowie z trzema lecznicami... Ale drogie wizyty... W jednej - 30zl, w drugiej tez cos kolo 30 - dosc dobre lecznice podobno. W trzeciej lecznicy pierwsza wizyta 20 zl z lekami, nastepna 10zl. Do tej ostatniej nie jestem przekonana. Ale jest najblizej. Ile u was wynosza wizyty u wetow?
Aha. Dodam jeszcze, ze rozmawialam z pewnym pielegniarzem z jednej z tych lecznic i poradzil mi na ta biegunke, zebym jedna dobe przeglodzila szczurki. W sumie racja. Przeciez jak ja np. mam biegunke to tez nie jem, tylko duzo pije. Poza tym dobowa glodowka nie zaszkodzi na pewno, a moze pomoze. Potem im wlacze suche jedzonko i bede obserwowala... Jak nic sie nie zmieni - ide do Weta (chyba na probe wezme najtansza wersje). Mozecie mi pomoc i dac jakies rady, jakich lekow sie wystrzegac u Weta? To bedzie moja ewentualna pierwsz w zyciu wizyta i nie chce zaszkodzic szczuraskowi. Sa jakies leki, ktorych nie mozna dawac szczurom, a ktore jakis Jelop moglby podac ??
Dobrze jest być kochanym... :)
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: Ania »

Pierwsza wizyta zawsze jest najdroższa, następne tańsze dlatego, że kontynuujesz leczenie u tego samego weta. Mnie pierwsza wizyta winiosła 54 złote (30 zł zdjęcie i 24 zł wizyta z lekami) za następne płaciłam po parenaście zł. bez względu z iloma szczurami na przeglądzie byłam i jakie leki dostawały i tak przykładowo - wizyta z 3 szczurami gdzie George dostał zastrzyk i jeszcze dwie dawki zastrzyku do podania domu - 18 zł, następnego dnia wizyta 2 szczurków z 2 zastrzykami - 15 zł, ostatnia wizyta z jednym szczurem i jednym ostatnim lekiem - 14 zł. Wygląda tak, jakby leki dla szczurów liczono symbolicznie albo została całkowicie odjęta opłata za wizytę.

Głodówkę jako tako odradzam samą w sobie, w czasie biegunki organizm nie wydala tylko wodę ale też źle strawione jedzenie czyli niewiele z tego przedostaje się do organizmu. Dawaj mu przez jeden dzień jeden rodzaj pokarmu - np tylko suchy chleb pszenny.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: GoHa »

Zastosowalam im wczoraj glodowke, ale suchy chlebek zostawilam. Nie mialam sumienia. Ale w kupach do dzis sie nic nie zmienilo. A moze jest nawet gorzej, bo maly dostal tez takiej jak mial kiedys - nerwowej miekkiej kupki, choc nie plynnej jak Quba. Poza tym Quba PO RAZ PIERWSZY W ZYCIU dostal wycieku "krewki" z oka (lewego). Teraz rano dalam im herbatnika maczanego w herbacie. Zjadly. Ale Qubie przetarlam to przymruzone oczko mokrym wacikiem i krewka chyba jest dalej..... buuuu..... Oba zwierze sa wesole... Moze Quba tak sie zestresowal tym ze jedzonka nie ma?? Bo to jego priorytet zyciowy - jedzenie. A'propos - bebzon ma nabrzbialy jak balonik, bo ostatnio za duzo je. A dostaje tylko sucha karme... Kurtka wodna.... Dzis okolo poludnia daje im spowrotem sucha karme, obserwuje caly dzien i jak nie zpbacze poprawy to ide do Weta... Niech sie dzieje wola nieba... Radzicie wziac oba szczurki, czy tylko Qube - w gorszym stanie?
Dobrze jest być kochanym... :)
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: jokada »

Moze on ma robaki ? (glisty)
bo wtedy i brzuch wiekszy i problemy z jedzeniem/wydalaniem ...

lepiej chyba bedzie jek sie przejdziesz do weta
jeżeli sie okarze że to jakies pasożyty to i tak oba szczurki bedzie trzeba na raz leczyć...
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: GoHa »

Dzieki za rade... moze nawet jeszcze dzis sie przejde z chlopakami... bardzo sie o nich boje... Cos mi sie wydawalo ostatnio ze Quba (starszy) ma strasznie nabrzmialy brzuszek... ale myslalam ze od jedzonka... Mial ktos z Was taki przypadek, ze szczurek mial robale? Prosze o pomoc i rady... bo to bardzo prawdopodobna opcja...
Dobrze jest być kochanym... :)
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: krwiopij »

moim zdaniem to madra decyzja... pokuj obydwa maluchy do transporterka, owin w szmatki i biegnij do weta... im szybciej zacznie sie leczenie, tym lepiej... niestety co do objawow twoich malych, nic nie moge doradzic, bo nie spotkalam sie z niczym takim...

zycze twoim szczurkom duuuzo zdrowia... i odwagi w gabinecie... :)
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: GoHa »

Ok. Teraz zdam wam relacje z przebiegu zdarzen. Bylam wczoraj z ogoniastymi u weterynarza. Pomacal starszego - z wydetym brzuszkiem - wysluchal mojego wywodu o jego kupkach i dal chlopakom po dwa zastrzyki. Jeden - Catosal (zestaw witamin), drugi - Verwedyna? ferwedyna? - zapomnialam - ale jakis srodek przeciwglistniczy. Pytalam - nie byly to antybiotyki. Powiedzial, ze dawke przelicza tak, ze daje 200 mikrogramow/kg. Dal mi tez antybiotyk w kroplach - Tetraseptin - i mam dawac starszemu 2 krople, mlodemu 1 krople po dwa razy dziennie. Dodatkowo przepisal mi Gentamicinum (z antybiotykiem), zeby dawac jedna krople do oka. Zapomnialam tylko ile razy dziennie - najwyzej zadzwonie i sie upewnie Aktualnie caly czas Quba (starszy) ma "krewke" z oka. Trwa to juz od niedzieli (04.01.) i nie wiem kiedy przejdzie, wiec dam mu jeszcze dzien czasu i kupie te krople.
Po powrocie od weta szczurki nie mialy nawet checi jesc (dalam im troszku karmy). Ale rano juz biegaly wesolo i jadly, ze az milo. Wydaje mi sie tez, ze Quba ma troszku mniejszy brzuszek. Nie bylo biegunkowych kupek, ale byly miekkie. Najgorsze jest to, ze Wet mi kazal obserwowac kupki, czy nie ma nitek (podejrzewal rowniez nicienie), ale ja juz dostalam takiego krecka, ze juz sama nie wiem jak wyglada zwykla kupka od srodka... ;) I teraz wszystki wydaja mi sie dziwne. Eh... Ogolnie wet mowil, ze to moga byc tez jakies inne niz nicienie pasozyty - mam isc za tydzien na kontrole... Poza tym mam teraz fobie i wydaje mi sie, ze sie za duzo drapia, ale ogladalam je i wet tez i nie widze zadnych stworkow w siersci. Moze mi sie wydaje. Tak samo z kichaniem, bywa, ze kilka razy kichna... ale to chyba normalne, o ilie nie robia tega ciagle...
Mysle sobie, ze dzis rozdziele chlopakow na ten tydzien. Beda sie tylko razem bawic na pokoju, wiec raczej siebie nie zapomna... Rozdziele je, bo ciezko mi obserwowac, ktory ile pije i ktory jakie robi kupki. Takze chlopakow postawie w klatkach obok i beda mialy tylko widzenia na wybiegach... Poza tym Quba sie ucieszy z kawalerki, bo maly mu spokoju nie dawal - wiec chlopak wypocznie... Trzymajcie kciuki! Zdam Wam za kilka dni relacje z postepow... Pa!

Aha... A moze by Admini przeniesli ten temat na Forum o chorobach?? Bo troche mi tu nie pasuje... Co Wy na to?
Dobrze jest być kochanym... :)
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: GoHa »

Hejka... Chlopaki rozdzielone, ale maja widzenia. Ich ogolna kondycja bardzo dobra... Apetyt dopisuje, baraszkuja.... Starszy Quba odzyskal wigor i ciagle poklada malego na lopatki... :D Kupilam Qubie krople na oczy (Gentacymina) - sa na recepte, 1.88zł, to są krople do oczu dla ludzi. Powiem Wam, ze martwi mnie to oczko Qubusia. Nie jest tragicznie, bo kiedys tak sie "lalo" z niego, ze mial prawie zamkniete. Teraz bywa, ze jest szeroko otwarte i tylko krewka dookola, ale dzis rano znow mial troszke przymkniete i krewka byla. Krople dalam mu dwa razy jak na razie.... On ciagle trze to oczko, chyba chce umyc i troszku sobie wloski dookola wytarl... :huh: Mieliscie kiedys takie problemy z wyciekami z oczek? Kiedy ustana...? Bo mnie to juz troche matwi... Poza oczkami jest wszystko ok. Chlopaki pija duzo, a kupki juz maja oboje dosc twarde i ciemne jednakowo. :) Chyba jednaj dobry wet mi sie trafil jak na 1-szy raz... Jak sie leczenie skonczy to chyba mu kupie bombonierke.... heh... :P
Dobrze jest być kochanym... :)
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: GoHa »

Chcialam tylko poinformowac wszystkich zainteresowanych, ze szczurki czuja sie rewelacyjnie. Dwa dni temu Qubie przestala leciec krew z oka... :rolleyes: Takze mi ulzylo... Kupki sa juz fajne, ale zaobserwowalam w nich czasem takie cienkie niteczki - wiec moze to jednak robale... <_< Jutro idziemy na kontrole i moze dostana jeszcze po zastrzyku i bedzie po krzyku... hehe... pozdrawiamy...
Dobrze jest być kochanym... :)
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: GoHa »

taa.... Chcialam tylko dokonczyc opowiesc ;) Dzis bylismy u Weta na kontroli. Dostaly na wszelki wypadek srodek przeciwglistniczy chyba "Vetmint" - taka jasna papka. Podal im strzykawka w ryjek i mam im dac jutro tez. Przez dwie godzinki bez jedzenia musza byc po tym ochydztwie... Ogolnie chyba juz sie dobrze czuja ... Troche przetraszone po wizycie u Weta - szczegolnie Quba. Lezy i sie nie rusza... Ale jak mu za godzine dam jedzonko to sie ozywi... hehe... Za dwa dni koncze podawac wszelkie leki i mysle ze na razie bedzie ok.... Pozdrawiam. I mam nadzieje, ze w tym temacie juz sie nie odezwe i ze nic sie juz nie wydazy zlego... pa.
Dobrze jest być kochanym... :)
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: GoHa »

A jednak sie odzywam ... Po zazyciu papki na robale szczurki juz mialy miec koniec kuracji. Quba po papce mial srake ale wet mowil ze to ok, bo to sie nie wchlania i jest wydalone. Ale robilam wnikliwe obserwacje i Quba mial nadal dosc miekkawa kupke a wczoraj znow biegunke w nocy. Ma tez chyba znow wiekszy brzuszek, ale to juz moze moje przewrazliwienie. Dzwonie dzis po poludniu do weta i chyba znow wizyta mnie czeka. Maly Leon zalatwia sie juz wg mnie tak trzeba, wiec chyba on juz leczenia nie wymaga. Ale biedny Qubus ... Ok, ide do nich... wzielam dzis urlop - i z lenistwa i dla szczurkow ... pozdrawiam. :(
Dobrze jest być kochanym... :)
GoHa
Posty: 830
Rejestracja: śr wrz 03, 2003 4:29 pm
Kontakt:

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: GoHa »

To znow ja ... moje nastroje sie zmieniaja jak w kalejdoskopie... Quba ma na zmiane kupke miekka i bardzo miekka... :) ale i tak jest juz lepszej jakosci... Dzwonilam do weta i powiedzial zeby sie nie przejmowac ... mam dawac jeszcze przez 5 dni antybiotyk ten co wczesniej... (bo skopalam i wczesniej dawalam na jogurcie ... o ja glupia a nie powinnam) Mowil, ze flora bakteryjna sie troszku zniszczyla i stad to dziwne wyproznianie ... Podobno jeszcze z tydzien po zakonczeniu kuracji moze miec takie dziwne kupki... Szczuras jest wesolutki i ma humorek wiec sie juz zbytnio nie martwie ... Pozdrawiam i zdroofka zycze ...
Dobrze jest być kochanym... :)
Awatar użytkownika
Angua
Posty: 513
Rejestracja: śr sie 20, 2003 9:17 pm
Lokalizacja: Poznań

[UKLAD POKARMOWY] rozwolnienie i biegunka

Post autor: Angua »

Ja podawałam antybiotyk na herbatniku, bo strzykawką do mordki niekoniecznie wychodziło...połowa dawki ladowała na futerku. Ale ciacho Mała zje, choćby nie wiem jak i czym było spaskudzone :D
Niektóre opowieści się kończą, ale inne stare historie wciąż trwają. - T. Pratchett
Z nami: Charlie
Odeszły: Miłka +++ Cykoria +++ Jeżu +++ Smużka +++ Spłoszka +++ Strzyga +++ Bezik +++ Chrupek +++ Pippi +++ Bravo
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”