[OGON] białe przebarwienia
: ndz wrz 03, 2006 1:16 pm
hmm, odkopuję, bo tu mowa o łojotoku...
Arsen pojechał dziś do weta jako towarzystwo dla Ryjastego ( trzymani niemal tydzien oddzielnie zaczeli świrować, więc przestałam ich już męczyć i są znowu razem... ) i tam zupełnie przypadkiem okazało się, że Arsen ma łojotok...
Senio jest rexem i ma dosyć gęste futerko, więc normalnie tego nie widać...
chociaż rzuciło mi się w oczy pare razy przy mizianiu, że ma pomarańczową skórę, ale zignorowałam to, bo mały ani się nie drapie, ani pasożytów nie ma, ani nic... i zdaje sie, że nic sobie z tego łojotoku nie robi.
dostał jakiś lek, podobno drogi z recepty od weta, tani z recepty od lekarza ludzkiego... niebawem napiszę co to takiego.
Arsen pojechał dziś do weta jako towarzystwo dla Ryjastego ( trzymani niemal tydzien oddzielnie zaczeli świrować, więc przestałam ich już męczyć i są znowu razem... ) i tam zupełnie przypadkiem okazało się, że Arsen ma łojotok...
Senio jest rexem i ma dosyć gęste futerko, więc normalnie tego nie widać...
chociaż rzuciło mi się w oczy pare razy przy mizianiu, że ma pomarańczową skórę, ale zignorowałam to, bo mały ani się nie drapie, ani pasożytów nie ma, ani nic... i zdaje sie, że nic sobie z tego łojotoku nie robi.
dostał jakiś lek, podobno drogi z recepty od weta, tani z recepty od lekarza ludzkiego... niebawem napiszę co to takiego.