Strona 2 z 2

[OGON] białe przebarwienia

: ndz wrz 03, 2006 1:16 pm
autor: mataforgana
hmm, odkopuję, bo tu mowa o łojotoku...

Arsen pojechał dziś do weta jako towarzystwo dla Ryjastego ( trzymani niemal tydzien oddzielnie zaczeli świrować, więc przestałam ich już męczyć i są znowu razem... ) i tam zupełnie przypadkiem okazało się, że Arsen ma łojotok...
Senio jest rexem i ma dosyć gęste futerko, więc normalnie tego nie widać...
chociaż rzuciło mi się w oczy pare razy przy mizianiu, że ma pomarańczową skórę, ale zignorowałam to, bo mały ani się nie drapie, ani pasożytów nie ma, ani nic... i zdaje sie, że nic sobie z tego łojotoku nie robi.

dostał jakiś lek, podobno drogi z recepty od weta, tani z recepty od lekarza ludzkiego... niebawem napiszę co to takiego.

[OGON] białe przebarwienia

: ndz wrz 03, 2006 2:28 pm
autor: krwiopij
Ale to aunentyczny łojotok, czy "pomarańczowy łupież"? :drap: Bo wet nie musi wiedzieć, żę pomarańczowy łupież jest częsty u szczurów i że podowują go hormony - może myśleć, że to jakaś choroba. I jeśli przepisany lek działa na same objawy, to w porządku, może pomóc. Ale jeśli walczy z przyczynami, to ja bym go nie podawała - bo przyczyną u szczurów są hormony, ale lek podaje się na inne problemy.

Re: [OGON] białe przebarwienia

: wt sie 06, 2013 12:48 pm
autor: Osna
Odświeżam temat, bo zauważyłam u mojego Kuby, który jest cały brązowy łącznie z ogonkiem, jasne plamki na ogonku. Wygląda to o tyle dziwnie, że woski na tym ogonku nawet w miejscach plamek ma nadal brązowe. Poza tym zachowuje się zupełnie zdrowo, nie drapie ogonka, ma czucie w ogonku, więc wolę zapytać tutaj o radę i upewnić się, czy nie trzeba udać się do weterynarza. Jet młody, ma mniej niż 6 miesięcy, więc burza hormonalna raczej wykluczona. Jest sezon owocowo-warzywny, więc witamin też nie powinno mu brakować, tym bardziej, że je to sam co braciszek, który plamek nie ma.
Przeczytałam parę pierwszych postów, że nie ma w tym nic niepokojącego, ale że wątek stary bardzo, to chciałabym wiedzieć, czy jest to aktualne, czy wiedza na temat temat się nie zmieniła. Uważacie, że nie powinnam się martwić?

Będę wdzięczna za pomoc.