[ŚWIERZBOWIEC] krostki, strupki, drapanie cz. 1

Drapanie? Ranki? Martwica tkanki? Pasożyty? ... i inne dolegliwości związane ze skórą i pokrywającym je futerkiem.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: IVA »

Najprawdopodobniej świerzbowiec.
Co prawda podobne objawy występowały u ogonków, które były trzymane w złych warunkach (rzadko czyszczone klatki), ja jednak obstawałabym przy świerzbowcu.
Konieczna wizyta u weta i leczenie np. ivomectrin - większe ogonki w zastrzykach, maluchy dopyszcznie. Zastrzyki 3 w odstępach średnio co 10 dni. Dopyszcznie co 2 dni - ilość kropelek zależna od wagi szczurka - przez co najmniej 14 dni. Dopyszcznie można zacząć od mniejszej dawki, jeśli w ciągu tygodnia nie widać poprawy stopniowo zwiększać do właściwej. Przy tym drugim sposobie leczenie może się przedłużyć. Maluch bez problemy zje kropelki zmieszane z jogurtem.
I raczej nie stosuj leków działających miejscowo, bo co prawda zewnętrzne objawy mogą na jakiś czas zniknąć ale jest duże prawdopodobieństwo, że choróbsko zostanie zaleczone a nie wyleczone. Świerzbowiec to pasożyt głęboko drążący pod skórą.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
nenya
Posty: 84
Rejestracja: wt lis 01, 2005 1:28 pm
Kontakt:

[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: nenya »

Moja szczura miała świerzba wcześniej, kichała, podany antybiotyk + coś do smarowania ogona dało rade chorobie.
teraz znowu zauważyłam na uszkach krostki, są zdecydowanie większ,narastają i wysatją poza uszki(brzmi to makabrycznie, a wygląda niegroźnie, Gutek bez problemu daje sobie grzebać w uszkach, przed chwilką tylko pisnęłam, jak próbowałam jej to zdrapać/zobaczycć co to jest.

czasem w klatce słysze popiskiwania w ichniejszej jaskince-myślę, ze to Vila próbuje wyskubać to Gutkowi. Czy mogę zastosować Rivanol?
Na ogonie krostek nie ma.
Zastanawiam się czy to nie ejst coś innego, bo świerzb z tego co wiem jest zaraźliwy, a Vila ani teraz, ani wcześniej nie miała żadnych 'świństw'na uszach czy ogonku.
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: limba »

To jest zarazliwe ale nie wszystkie szczury sa tak bardzo poddatne. Przyklad Fresunia miala swierzba juz 3 razy, i we wszystkich przypadkach zadna z dwoch pozostalych dziewczyn sie nie zarazila. Pierwsze dwa razy tez dostawaly profilaktycznie Ivomec, za trzecim sie wstrzymalam i nie mialy zadnych objawow. Na swierzb rivanol nie pomoze, bo to srodek lekko odkazajacy. Bez srodka na pasozyty takiego jak np Ivomec nie da sie pozbyc tego paskudztwa.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: Lulu »

[quote="nenya"]Zastanawiam się czy to nie ejst coś innego, bo świerzb z tego co wiem jest zaraźliwy, a Vila ani teraz, ani wcześniej nie miała żadnych 'świństw'na uszach czy ogonku.[/quote]

u nas swierzb byl dwa razy. za kazdym razem objawy mial tylko jeden szczur (raz Dante, a raz Kruszynka). z tego co sie dowiedzialam to mialy go wszystkie... jednak objawy pojawiaja sie tylko w przypadku kiedy organizm jest oslabiony. wiec to, ze tylko jedna szczurka ma objawy wcale nie znaczy, ze druga sie nie zarazila...
Awatar użytkownika
Azi
Posty: 1065
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 6:49 pm

[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: Azi »

POLECAM - cetriscabin - lek nie jest na recepte (tak przynajmniej twierdzi moja mama - farmaceutka), antyświerzbowy
Kiedy kupiliśmy Nessę, miała dziwne uszka, takie chropowate, po tygodniu przerodziło się to w prawdziwe wielkie kulki na uszkach, takie biało-żółte, twarde, wystające poza uszną małżowinę. Pogrzebałam na forum i w ogole w necie i znalazłam właśnie ten preperat.
Smarowałam nim uszka i ogonek przez około tydzien, raz dziennie. Poźniej co drugi dzień, ale moim zdaniem dawkowanie zależy od szczura. Nie wiem , czy środek nie jest szkodliwy, jeżeli by go szczurek zjadł, więc na wszelki wypadek:
-smarowanie wacikiem ogonka i uszek, wyczekanie kilka minut z pilnowaniem szczurci, aby sobie nie zlizała przypadkiem
-zmycie środka przegotowaną, letnią wodą

w przypadku Nessy po dwoch tygodniach świerzb zniknął całkowicie a uszka ma piekne i zdrowe, nie ma nawet śladu po przebytych pasożytach (aż się dziwię). Naprawdę polecam. Profilaktycznie też parę razy przemyłam Yavę, chociaż ona nie miała żadnych oznak.
nenya
Posty: 84
Rejestracja: wt lis 01, 2005 1:28 pm
Kontakt:

[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: nenya »

Dziekuję bardzo, nie wiem tyllko jajk te sieroty przypilnuje:P
VipXXL
Posty: 25
Rejestracja: pn lut 27, 2006 6:04 pm

[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: VipXXL »

Kupiłam Chesterka :D jakieś 3 tygodnie temu ... przyniosła go zdrowego, tz. bez żadnych objawów czegoś podejrzanego ... Lecz kiedy wpusciłam do do klatki na trociny zaczoł dziwnie kichac, prychac, stwierdziła że to uczulenie, wiec przeniosłam go na sianko, ale objawy sie tylko nasiliły,sianko zmieniłam na pisasek dla ssaków i lignine, ale to tez nie pomogło wiec moja mamunia kupiła żwirek dola kota, ale i to nic niestety nie dało ... :? Na uszkach wyskoczyły mu dziwne białe strupki (podobne do syfków), a na ogonku krostki .... wyczytałam u was na forum aby przecierac uszka i ogonek RIVANOLEM - na uszka pomogło ale na ogonek nie zabarzo ... możecie mi pomóc go z tego wyleczyc ... Dzis byłam z Chesterkiem u weta o ten katarek dostał 3 zastrzyki i narazie mu nie przechodzi ... boje sie o niego :sad3: ... pomóżcie mi wyleczyc ogonek ... :drap:
Mam nadzieję że ktoś mi pomoże ... :khihi:
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[SWIERZBOWIEC] objawy i leczenie

Post autor: ESTI »

VipXXL, zakup u weta Iwermectyne lub zamiennik tego leku, podaj 0,02 ml plynu dopyszcznie (np. w odrobinie jogurtu), w zastrzyku u weta lub na skore za lopatke. Kolejna dawke za 10 dni i jesli bedzie poprawa, ale niezadowalajaca, to podaj trzecia dawke za kolejne 10 dni.
Obrazek
loonia
Posty: 3
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 4:32 pm

[SIERSC I SKORA] wszechobecne strupki - rozwi?zanie zagadki

Post autor: loonia »

Przez 2 lata chodziłam z moim biednym, zastrupionym zwierzaczkiem do niedouczonego weterynarza, który wymyślał coraz to nowe przyczyny choroby :?
Niestety pod koniec swojego 2 i pol rocznego życia moje maleństwo wyglądało jak upiorek... :cry: tzn nie było żadnej poprawy stanu skóry.
Drugie moje zwirzątko było zdrowe na szczęście, ale teraz przy trzecim mam to samo :/
Tym razem jednak trafilam na bardziej kompetentnego leczyciela zwierząt i oto wyniki:

PIERWSZE OBJAWY:
W sklepach zoologicznych często widać maleństwa, które maja zakrwanione noski lub oczy i nie jest to bynajmniej wina pazurków! Takich zwierzątek nie nalezy kupować, a jesli juz ktoś nie zauważy w pierwszej chwili takich objawów to lepiej myszolka odniesc do sklepu

DRUGIE OBJAWY:
Szczurek ok 6miesiaca życia (czasem wczesniej, czasem pozniej) zaczyna się mocno drapać - okolice łopatek najczęściej. Powstaja strupki, ktore moga sie troche wygoić, ale nigdy nie da sie ich dogoic do konca bo zwierzątko non-stop się drapie w te miejsca (wiadomo-swedzi)

TRZECIE OBJAWY:
Takie zwierzątka najczęściej umierają szybciej niz inne i zwykle zejscie jest spowodowane wylewem (cienkie naczynia krwonośne pekaja)

PRZYCZYNA:
Jest to choroba GENETYCZNA - czyli nie do wyleczenia!! Choroba ta upośledza wątrobę, czego skutkiem m.in. są cieńsze naczynia krwionośne, zmiany skórne i cos jeszcze zwiazane z krzepliwoscia krwi, ale tego akurat nie pamietam dokladnie.
Przebieg choroby można nieco łagodzić, ale zawsze powraca albo nawet nie przerywa postępu... w sumie jest roznie, zalezy duzo od cech indywidualnych.

LECZENIE:
Pani weterynarz dała mi jakies kropelki na wątrobę (ale nawet nie pytalam co to) oraz przepisala tableteczki, ktore maja wplyw na plytki krwi...
'Powiedziała też, że to jest jedna z bardziej rozpowszechnionych chorób wsród szczurków :(

Więc jeśli wasze maleństwo ma jakiś wyciek krwawy z nosa lub oczu i jeśli drapie się do strupków to nie jest to wina pazurków (ktore wszystkie moje zwierzatka same sobie skutecznie obgryzaly jak byly za dlugie), ale jest to spowodowane zmianami na skorze, ktore je swedza...

Nie jest to pasozyt ani zla sciolka ani alergia (juz to wszystkie opcje przerabialam)

I jeszcze apel do wszystkich! Nie rozmnażajcie takich chorych zwierzątek choćby byly nie wiem jak śliczne!! Choroby genetyczne na pewno odziedziczy ich potomstwo... :(

Chcialam napisac tego posta tak zeby wszystko bylo jasne.... Widze, ze wiele osob na tym forum ma chore szczurki i w wiekszosci przypadkow to pewnie bedzie ta wlasnie przypadlosc
:)

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Pią Kwi 21, 2006 6:56 pm ]
Posty scalilam. mod. LuLu
Ostatnio zmieniony ndz kwie 23, 2006 8:08 pm przez loonia, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[SIERSC I SKORA] wszechobecne strupki - rozwiązanie zagadki

Post autor: Lulu »

[quote="loonia"]Więc jeśli wasze maleństwo ma jakiś wyciek krwawy z nosa lub oczu i jeśli drapie się do strupków to nie jest to wina pazurków (ktore wszystkie moje zwierzatka same sobie skutecznie obgryzaly jak byly za dlugie), ale jest to spowodowane zmianami na skorze, ktore je swedza...

Nie jest to pasozyt ani zla sciolka ani alergia (juz to wszystkie opcje przerabialam) [/quote]

loonia, tu bym sie klocila, ze akurat pasozyty i alergie najczesciej powoduja pojawiania sie strupkow, wiec wydawanie takich sadow, jak dla mnie, jest troszke niedorzeczne.

to moze jeszcze podaj nazwe tej choroby? bo sam opisa niestety niewiele mowi?
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[SIERSC I SKORA] wszechobecne strupki - rozwiązanie zagadki

Post autor: krwiopij »

mnie sie w ogole cala ta sprawa tej 'jednej z bardziej rozpowszechnionych chorób wsród szczurków' mocno podejrzana wydaje... jak sie nazywa ta choroba? na jakiej podstawie zostala zdiagnozowana?

czerwona wydzielina z nosa sklepowych maluchow to porfiryna i swiadczy raczej o wycienczeniu szczurkow i ich ogolnym zlym stanie stdowia, niz o jakiejs genetycznej chorobie...

[quote="loonia"]Takich zwierzątek nie nalezy kupować, a jesli juz ktoś nie zauważy w pierwszej chwili takich objawów to lepiej myszolka odniesc do sklepu [/quote]
... :? wiesz, jak juz bierzesz do siebie zwierze, to jestes za nie calkowicie odpowiedzialny... wziales chore? to twoj problem i teraz masz obowiazek je leczyc... trzeba bylo w ogole nie brac ogona ze sklepu - problemu by nie bylo... nie wolno ot tak pozbywac sie chorego zwierzaka... :?
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
Amusia
Posty: 414
Rejestracja: ndz sty 01, 2006 1:40 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

[SIERSC I SKORA] wszechobecne strupki - rozwiązanie zagadki

Post autor: Amusia »

polifryna bardzo czesto swiadczy o mycopazmozie i loona ma racje lepiej nie ryzykowac tak samo jak ma racje ze strupki to w weirlu przypadkach choroba nie do wyleczenia bo u mnie sie nie dalo tego wyleczyc mimo wielu prób, a nawet jak to pasorzyty to jak szur raz bedzie je mial to potem juz zawsze beda mu wracaly.
Hodowla myszy rasowych EZRA http://www.ezra.prv.pl
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[SIERSC I SKORA] wszechobecne strupki - rozwiązanie zagadki

Post autor: krwiopij »

smiem sie nie zgadzac...

[quote="Amusia"]polifryna bardzo czesto swiadczy o mycopazmozie[/quote]
na jakiej podstawie to stwierdzasz? kiedy to pobrano probki i robiono jakiemus szczurowi testy w tym kierunku? o mykoplazmozie duzo sie mowi, ale poki co nikt jeszcze jej nie rozpoznal z cala pewnoscia... badania sa trudne i kosztowne, a i tak leczy sie to tak samo, jak wiekszosc bakteryjnych infekcji...

poza tym porfiryna sama w sobie nie swiadczy o niczym, poza oslabieniem zwierzaka... moze byc z powodu zlych warunkow, stresu czy choroby... wycieki moga towarzyszyc calej serii roznych okolicznosci i tylko na ich podstawie nie mozna o zadnej konkretnej chorobie wnioskowac...

[quote="Amusia"]lepiej nie ryzykowac[/quote]
i co w zwiazku z tym? odniesc zwierzaka do sklepu na pewna smierc?

[quote="Amusia"]strupki to w weirlu przypadkach choroba nie do wyleczenia bo u mnie sie nie dalo tego wyleczyc mimo wielu prób[/quote]
strupki to nie choroba, to objaw... byc moze weterynarz nie potrafil poprawnie zdiagnozowac problemu... to sie niestety czesto zdarza i ja na to wlasnie stawiam...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

[SIERSC I SKORA] wszechobecne strupki - rozwiązanie zagadki

Post autor: ESTI »

loonia, Twoj wywod jest mocno niedopracowany i z wieloma sprawami sie nie zgadzam, ale o wiekszosci napisaly juz moje poprzedniczki.
Radze najpierw zapoznac sie z tematami o strupkach i pasozytach, a pozniej formuowac takie wnioski.

A z ciekawosci jak byl leczony szczur(y) na pasozyty, co dostawaly?
Obrazek
Pikpok
Posty: 26
Rejestracja: pt kwie 14, 2006 12:17 pm

[SIERSC I SKORA] wszechobecne strupki - rozwiązanie zagadki

Post autor: Pikpok »

Moja Adela też miała takie strupki a po długim czasie(2 lat)zaczeło się krwawienie z noska i oczu :cry: .
Zablokowany

Wróć do „Skóra i sierść”