[PASOZYTY] temat glowny

Niepokojące zachowania szczurów, objawy chorób i ich leczenie.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Guest

[PASOZYTY] temat glowny

Post autor: Guest »

Spotkalam sie tu z dwoma opiniami - pierwsza, ze z kazda rzecza trzeba do weta, a druga ze oni tak naprawde malo wiedza.
moja szczurcia ma jakies robaki w futerku. Czy jest sens ja stresowac, i jeszcze placic lekarzowi tylko za to zeby powiedzial ze faktycznie ma robale i trzeba ja w czyms tam wykompac? :>
Moze po prostu ktos mi tu doradzi co jest najlepsze. Nie wiem co to za robale bo sie nie znam :> ale sa takie czerwonawe, i maja ze 1 mm dlugosci :)
Nie chce isc do weta, ktory tylko ja wymaca, ona sie bedzie bala, a on powie mi to co juz wiem :>
Sabi

[PASOZYTY] temat glowny

Post autor: Sabi »

To chyba nie tak. Po pierwsze trzeba znaleźć weta, który coś o szczurach wie, a mało jest takich niestety... Poza tym szczury to trudne zwierzęta jeżeli chodzi o leczenie, głównie ze względu na przeszłość (badania laboratoryjne), poza tym te gryzonie głównie się tępi, w domach jako zwierzęta do towarzystwa pojawiły się niedawno i ich medycyna wet. dopiero się rozwija. Szczury leczy się trudno, gdyż na wiele leków, które innym pomoże, szczura może zabić. Również postawienie diagnozy jest trudne bo często u szczurów występują dolegliwościk które trudno do czegokolwiek przyczepić. Poza tym szczury na wolności będąc na samym dole łańcucha pokarmowego, wykształciły zdolność maskowania objawów jak długo to możliwe, żeby nie okazywać tego, że jest się "słabyszm", bo zostanie się zjedzonym. Dlatego często się zdarza, że kiedy u szczura wystapią objawy, to jest on już bardzo chory, a chorobabardzo zaawansowana.
Dwa nie trzeba ze wszystkim biegać do weta, jeżeli się wie, jak i czym to zwalczyć, nie robiąc przy tym szkody zwierzęciu! ale jeżeli nawet wiesz jak i czym to leczyć, to problem może stanowić zdobycie leku, który np. jest na receptę, albo nie dostanie się go w aptece dla ludzi. Wtedy i tak trzeba iść do weterynarza. Ja właśnie zaraz jadę do dobrej pani weterynarz, bo wydaje mi sie, że coś jest nie tak, domyślam się co to może być, ale potrzebuję antybiotyku...;-(
szybcia

[PASOZYTY] temat glowny

Post autor: szybcia »

no i poszlam do weta ...
ale raczej tam sie juz nie pojawie ;P
zna ktos kogo s dobrego w dabrowie ? :}
wet nawet nie spojrzal czy to co ma moj szczur to rzeczywiscie pchly, i zanim zdazylam pisnac slowko spryskal ja frontlinem (takie przeciw robalom, strasznie smiedzi), a jak spytalam czy to czasem nie bedzie dla niej szkodliwe powiedzial, ze oczywiscie, zawsze troche bedzie :>
no i wedlug niego nie ma plynu przeciwrobakom w ktorym kapie sie szczury... czy to mozliwe? :>

najwazniejsze ze nusia czuje sie dobrze :)
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

RE: [PASOZYTY] temat glowny

Post autor: Ania »

Szybciu - ano niestety lekarz jak przecietny - z zasady na szczurach sie nie zna bo 'mu sie to nie oplaca ;( Nie raz to slyszalam ;(
Co do frontline to (na szczescie) nie pomylil sie bardzo co do jego zastosowania, nie grozi to wielkimi powiklaniami dla szczura (chociaz samo zlizanie preparaut moze spowodowac u szczura przejsciowe problemy w trawieniu) w kazdym razie insekty usunie na pewno.
Na przyszlosc polecam udac sie do weta i bez dyskusji zakupic u niego srodek na insekty (oczywiscie w plynie;)) nie znam nazwy - jednak od loli, ktora ma hodowle szczurow i pisze prace magisteska na temat tych wlasnie zwierzatek - zwierzaki sa stale pod kontrolna uczelnianych weterynarzy dowiedzialam sie, ze specyfiki w plynie do kapieli zwierzaka istnieja (jesli nie dostaniesz w plynie - sa tez dostepne w proszku ale moga byc szkodliwe dla zoladka przy zlizaniu jesli sie niedokladnie wyplucze).
W takim wypadku najpierw nalezy dokladnie umyc szczura mydelkiem najlepiej takich dla kociat albo ewentualnie dla ludzi - koniecznie bezzapachowym. Wetrzec preparat, dokladnie splukac i szczur jak swiezo narodzony ;)

[size=x-large]Uwaga - proszę zwrócić uwagę na datę tego posta.
W ciągu kilku lat nasza wiedza o działaniu pewnych leków bardzo się rozwinęła. (Niestety, nie obyło się bez ofiar).
Radzę przeczytać nowsze posty, na kolejnych stronach tego wątku.
Frontline nie jest lekiem bezpiecznym![/size]
Ostatnio zmieniony pn maja 14, 2007 8:39 pm przez Vella, łącznie zmieniany 1 raz.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
oliwi@
Posty: 1158
Rejestracja: ndz sty 26, 2003 10:14 pm

[PASOZYTY] temat glowny

Post autor: oliwi@ »

Można też w sklepie zoo kupić taki grzebień z gęsto rozstawionymi ząbkami i czesać mysze 2 razy dziennie. Taki grzebień przynajmniej częściowo ,,pozbiera'' pchły ze szczurzego futerka.
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[PASOZYTY] temat glowny

Post autor: Ania »

Oliwio: rozczesywanie samym grzebieniem nic nie da, koniecznie musi byc nalozony strodek insektobojczy. Jesli nawet grzebien wyczesze (w co watpie, bo pchly i wszyy sa maciupkie i szybko zwiewaja a chodzi glownie o zabicie a nie przegonienie) - to nie zabije insektow ani tym bardziej gnid, ktore stale sa skladane przy skorze zwierzaka

Dzis zakupilam preparat na pchly dla gryzonii, o zgrozo, jeden ze szczurkow o malo nie zadrapal sie na smierc - pomogla kapiel z uzyciem plynu o nazwie MANUSAN - sluzy do hirurgicznego mycia rak - wybija bakterie spod powierzchni skory - kosztuje okolo 20 zl (1/2 litra) do dostania jedynie w aptece - nie ma mniejszych dawek, chyba, ze zakupicie u weta np strzykawke z zawartoscia Manusanu.
preparat na pchly jest w proszku, nalezy nim posypac klatke i samego szczura - rozczesac grzebieniem. Po kilku dniach powtorzyc aby wybic to, co wyklulo sie z gnid. Koszt proszku dla gryzonii - okolo 20 zl (zakupione w sklepie zoologicznym).

To, czy zwierze ma pchly / wszy nie jest trudno sprawdzic, jesli zauwazycie u swojego szczura przy przeczesywaniu siersci - rany w okolicy pyszczka (oczy, uszy, 'podbrodek'), podrapana skore, ranki na tylnej czesci tulowia - blisko ogona - mozna przypuszczac, ze sa pchly lub wszy. W celu upewnienia sie badz rozwiania watpliwosci - trzeba sie dokladnie przyjrzec czy nigdzie nie ma zolto-pomaranczowych malych kuleczek, uwaga, bardzo ciezko sie sciagaja, sa skladane na wlosku przy samej skorze wiec, zeby zdjac jajeczko, czesto niestety nie obejdzie sie bez wyrwania paru wloskow. Jesli scisniecie paznokciami i 'strzeli' - 100%towo zwierze ma robaczki, jesli nie strzeli - to prawdopodobnie lupiez.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Agatra
Posty: 120
Rejestracja: czw lip 17, 2003 2:27 pm

[PASOZYTY] temat glowny

Post autor: Agatra »

A moja Layla cały czas się drapie. Nie zauważyłam żeby miała coś w sierści.
Czasami zachowuje sie jakby coś ją gryzło i tak podskakuje a potem sie drapie. A dzisiaj rano najpierw poskoczyła , podrapała sie i zaczęła jak szalona biegac po klatce. Może to tik nerwowy ??
['] Layla [']
['] Lloyd [']
szybcia

[PASOZYTY] temat glowny

Post autor: szybcia »

no wlasnie moja nusia tez jakas taka nerwowa sie chwilami wydaje... mimo ze jest po pryskaniu tym frontlinem, to sie jeszcze drapie, i ma takie wlasnie czasem takie 'nerwowe tiki' i naprawde wyglada jakby ja cos gryzlo :> ale te robaki co widzialam to chyba ju wyzdychaly, bo nie widze zadnych :>
Agatra
Posty: 120
Rejestracja: czw lip 17, 2003 2:27 pm

[PASOZYTY] temat glowny

Post autor: Agatra »

Layla dzisiaj jest jakas osowiała.Zawsze to downuje po całym domu a dzisiaj siedzi cały cały czas obok mnie albo na mnie. Z jedzenia nic takiego nie dostała co by jej zaszkodziło. Nic tez jej sie nie stało i nigdzie nie wlazła.
Nie wiem co jej jest. Nic ją nie boli ,apetyt ma normalny. Jeżeli do jutra jej nie przejdzie to jade do weta !! :(
['] Layla [']
['] Lloyd [']
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[PASOZYTY] temat glowny

Post autor: Ania »

Samice czasem tak maja, a byc moze przeszkadza jej wysoka temperatura, szczury, gdy jest goraca, rozkladaja sie plackiem na chlodnej powierzchni.
Jesli nie to jest powodem - polecam wykapac szczurka w chlodnej wodzie i dokladnie przeczesac futerko sprawdzjac, czy nic sie nie dzieje na skoorze. Szczurek sie ochlodzi - co najwazniejsze - i zacznie biegac, poczuje sie od razu lepiej.
Sprawdz, czy pije i je - brak apetytu i brak sil to pierwszy objaw choroby.
Mysle jednak, ze szczurkowi przejdzie
(czy aby zwierz nie ma nad klatka jakiegos kwitnacego kwiata, albo czy nie dorwal sie do kwiatkow doniczkowych i nie podgryzl?).
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
oliwi@
Posty: 1158
Rejestracja: ndz sty 26, 2003 10:14 pm

?wierzb ?

Post autor: oliwi@ »

mam pytanie.
osotanio zauważyłam u mojego szczurka na grzbiecie (tam gdzie ma czarne futerko) coś w rodzaju łupierzu.
trzyma sie on mocno włosków i wygląda jak złuszczona skóra.
poza tym Miki zaczął dosyć intensywnie się drapać i zauważyłam ze 2- 3 ranki i strupki :(
ostatnio ( w ciągu ostatnich 3 dni) częsciej niz kiedyś zadarzają mu się wycieki z nosa :(
czy to jest świerzb czy może pogłębiająca się mykoplazmoza :(
nie wiem co mam zrobić :( czy szczurze choroby skóry można wyleczyć inaczej niż z pomocą weta bo niestety ostatnie problemy z Mikim (gryzienie już nie mnie ale obcych ludzi) nie za bardzo mi się uśmiechają :( nie chciałabym żeby wetowi oberwało się od Mikensa :(
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

[PASOZYTY] temat glowny

Post autor: Ania »

Z opisu wygląda na pasożyty skórne - sprawdź przy uszach i ogonku, czy szczur nie ma czarnych odchodów wielkości małego ziarna maku. Jeśli są czarne plamki - trzeba leczyć (np spsikać frontline albo posypać pudrem przeciw insektowm). Białe "coś" co opisujesz to mogą być jajeczka pasożytów.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
oliwi@
Posty: 1158
Rejestracja: ndz sty 26, 2003 10:14 pm

[PASOZYTY] temat glowny

Post autor: oliwi@ »

szczuras nie ma ani śladu odchodów...
nie są to moim zdaniem jajeczka... on często sie drapie i to białe coś co opisałam to raczej złuszczonu naskórek.
nie mam pojęcia co to może byc ale zdaje mi sie że to złuszczony naskorek od drapania :(
tu jest fotka ranki :(
Obrazek
i druga :( a jest ich wogóle więcej :(
Obrazek
oliwi@
Posty: 1158
Rejestracja: ndz sty 26, 2003 10:14 pm

RATUNKU ! (szybka ODP. PROSZE :(

Post autor: oliwi@ »

Błagam powiedzcie mi co mam robić !?
właśnie zauważyłąm że mój Miki ma jakieś małe robaczki w futerku !
juz wiem czemu sie tak drapie ! ale ważna sprawa teraz !
Co mam mu dać ? czym spryskać ? iść do weta ? o co go zapytać ? JAKI LEK !?

prosze o szybką odp.
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

[PASOZYTY] temat glowny

Post autor: krwiopij »

na liscie dyskusyjnej duzo mowi sie o frontiline... do dostanie u weterynarza... tak czy siak, lepiej do weta sie z nim przejsc... moze sa na te zwierza lepsze sposoby - moj skaven mial wszoly i dwa zastrzyki go od nich uwolnily... zadna kapiel ani pryskanie nie byly potrzebne...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
ODPOWIEDZ

Wróć do „Objawy i leczenie”