Strona 25 z 29

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: wt paź 18, 2011 11:18 pm
autor: mini
Z tym, że dr Lisiecka jest oblegana, wiec polecam wcześniejszy kontakt telefoniczny, aby nie jechać w ciemno ;)

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: śr paź 19, 2011 7:21 am
autor: kamila_m
Wiem, będę dzwonić :)

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: sob paź 22, 2011 11:26 am
autor: kamila_m
Byłam u dr Lisieckiej, pomacała szczura i uznała, że guz jest jakiś dziwnie miękki i że nie jest pewna czy to guz spowodowany nowotworem po czym nakłuła i okazało się, że to było mleko. Powiedziała, że pozostałe 2 (są malutkie i powstały niedawno) to to samo i że szczur ma problemy z laktacja, że możliwe że to jakaś urojona ciąża. Dała zastrzyk (coś na lu... nie mogę rozczytać) i to ma jakoś wpłynąć na pracę przysadki mózgowej. Na początku chciała dać inny zastrzyk (bro... coś tam), ale nie mogła znaleźć dawkowania. Kazała tez dawać herbatki moczopędne i robić przez tydzień okłady z jodyny. Za 2 tygodnie mam zadzwonić i powiedzieć jak się ma szczur i ona wtedy zadecyduje czy dalej ten sam zastrzyk czy coś innego. Powiedziała też, że kiedyś w przyszłości to może spowodować/przyczynić się do powstania nowotworu i że można pomyśleć o sterylizacji.

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: sob paź 22, 2011 2:35 pm
autor: Maszka
kamila_m pisze: Dała zastrzyk (coś na lu... nie mogę rozczytać) i to ma jakoś wpłynąć na pracę przysadki mózgowej.
To na "lu", to Lucrin.

A odnośnie sterylki. Pani Lisiecka wykonywała ją u mojej Laboni - wszystko poszło bardzo dobrze, mała szybko wróciła do formy :)

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: sob lis 26, 2011 8:09 pm
autor: MiyaTao
Witam,
u mojego szczurka zauważyłam ostatnio małego guzka z czarną plamką. Domyślając się co to może oznaczać udałam się w ten sam dzień do weta, który potwierdził moje obawy. Okazało się , że guzek to rak i trzeba będzie go usunąć ( koszt ok. 100zł, nie wiem czy to dużo czy mało za taki zabieg). Najpierw jednak kazał poobserwować guza i wyleczyć w miarę martwice. Polecił rivanol albo oxsycort. Czy możecie polecić coś jeszcze na walkę z martwicą?? Szczurek ma ponad dwa lata ( dokładnie dwa lata i miesiąc) miał się do tej pory dobrze(po za wypadaniem sierści z racji wieku ). Mimo guzka biega, je , bawi się i jest wesołym szczurkiem. Czytałam już parę wątków na temat guzków jedna dalej mam obawy co do operacji, Szczurek jest leciwy a wet juz mnie poinformował że operacja jest niebezpieczna i większość szczurków nie wybudza się juz z narkozy ( a on za to nie bierze odpowiedzialności). Nie chce zadawać mu niepotrzebnego cierpienia, jednak chcę aby żył jak najdłużej. Boję się jednak wspomnianego wczesniej cierpienia szczurka i tego że z racji wieku może się nie obudzić po operacji.
Proszę o radę bo pierwszy szczurek zmarł dzień po wizycie u weta...i raczej nie mam do nich całkowitego zaufania, a sama mam wątpliwości co zrobić..
Z góry dziękuję .

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: sob lis 26, 2011 9:03 pm
autor: Paul_Julian
A czy ten guzek to na pewno rak a nie ropień ? 100 zl to taka średnia cena, ale bardziej mnie niepokoi to, że wet twierdzi , ze narkoza jest niebezpieczna i że większosc szczurków sie nie wybudza (co jest nieprawdą) . Dobrze by było skonsultowac ten guzek z innym wetem , a narkozę wybrać wziewną. miałęm operowane szczury w podobnym wieku na narkozie zwykłej i nie było problemów.
Martwica musi sie z reguly sama wygoić, tu temat http://szczury.org/viewtopic.php?f=172& ... wica#p7982 poczytaj nowsze posty.

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: sob lis 26, 2011 9:42 pm
autor: MiyaTao
z tego co czytałam to im starszy szczur tym ma większe szanse na niewybudzenie się, NIe chec też zadawać bólu na starość mojemu szczurkowi. A ile taki dwu letni szczurek może jeszcze pożyć po takiej operacji ??

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: sob lis 26, 2011 9:53 pm
autor: Paul_Julian
Wszystko zalezy od samopoczucia szczurka, jesli nie ma innych dolegliwosci, to moze być pół roku, moze byc rok. Naprawdę nei ma żadnej gwarancji.

Oczywiscie, ze im starszy sczzurek tym większe ryzyko, ale jesli sam wet twierdzi , ze duzo szczurków nie przezywa to cos jest nie tak.
Tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=13&t ... 2A#p774182 masz polecanych wetów, warto pójsc do innego i zapytać o ten guzek.

Poobserwuj ten guz (tak jak radził wet). Cy to jest guz gruczolu czy w jakims innym miejscu (wtedy przeniosę topik). Tu http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t=24966 jest o ropniu-poczytaj.

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: ndz lis 27, 2011 12:33 am
autor: sylwiaj
dobry kon to i przez błoto przejdzie;) jak masz dobrego weta to szczur z pewnoscia sie wybudzi;) Moja paskude która ma 2 lata i 4 miesiace operowala dr Rzepka i szczur po 2-ch godzinach po operacji tryskał energią;) co do zycia późniejszego pożyje pewnie tyle ile by pożył gdyby nic mu nie było (guza itd) taka operacja nie skraca zycia ogonków a rany goja sie błyskawiczniee dla ogona to tylko 3 dni wyjete z zycia;)

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: ndz lis 27, 2011 1:40 pm
autor: MiyaTao
mam właśnie taki zamiar iść do innego weta i to skonsultować. Byłam właśnie u jednego z polecanych na forum przychodni.. ale niestety trafił mi się wet który stwierdził że wartość rynkowa zwierzęcia jest tak mała że zabieg się dla nas nie opłaca. A że był to piątek i kazał obserwować to doszłam do wniosku, że w poniedziałek pójdę do innego polecanego na forum weta na konopnickiej. Na razie guzek w ciągu tych trzech dni się nie powiększył.. jednak powiększyła się martwica ( czarna plamka która była w piątek wielkości 5mm teraz jest wielkości 1cm). Przemywam szczurka Rivanolem i mam nadzieje że coś to pomoże. Bo nie chcę się przedwcześnie żegnać z moim Pepe.

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: ndz lis 27, 2011 1:58 pm
autor: Paul_Julian
Czekaj, kilka pytań.
Gdzie jest guzek ze strupkiem ?
Martwica - czy mówimy o tym samym, czyli martwicy (strupie) po zastrzyku , np. na udzie , z boku grzbietu, na karczku ? Ten strup nie powinien sie powiekszać , tylko ładnie goić , to odczyn alergiczny.

Pomocz wodą ten guzek i sprawdz , czy gdzieś z boku przez skórę nie widać ropy. Jesli to na tym guzku jest strup, a guzek jest kulisty, to możliwe ze to ropień. I wtedy ten strup może sie powiekśzyć, jak sie go naruszy, to pod spodem jest ropa ( to taki wielki pryszcz jakby). Ropnie trzeba otwierać, bo ropa to bakterie beztlenowe, które giną pod wpływem tlenu.

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: ndz lis 27, 2011 2:23 pm
autor: MiyaTao
Szczurek nie dostawał żadnych zastrzyków bo do tej pory był zdrowy, W piątek byłam u weta który dotknął guzka i orzekł , że to rak a to ciemne na skórze to martwica. Kazał to poobserwować i przemywać rivanolem albo nakładać oxycort. Tak więc zrobiłam i przemywam od piątku rivanolem . Guzek tak jak wcześniej pisałam się nie powiększa ,ale powiększa się martwica. przemywając guzek nie widzę żadnej ropy,A guzek jest kulisty i twardy . A samą czarna plamka nie śmierdzi .

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: ndz lis 27, 2011 5:47 pm
autor: sylwiaj
mi tez sie wydaje ze to ropien zazwyczaj jak jest guz ze strupem to ropien spróbuj podwazyc lekko strupka a pewnie wyleci paskudna cuchnąca ropa;) jak poleci krew to nie ropien;) Oczywiscie nie zrywaj go tylko podważ;)
Strupek nie smierdzi natoiast nierzadko ropka w srodku az odrzuca;)

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: ndz lis 27, 2011 9:29 pm
autor: MiyaTao
Jak przemywałam strupka próbowałam go delikatnie podważyć ale nic z niego nie polecialo. Albo zrobiłam to zbyt delikatnie ( co jest bardzo prawdopodobne )albo to nie ropień ( chociaż wolałabym żeby był to ropień a nie zmiana nowotworowa). Jutro przejdę się do innego weta i zobaczmy co on na to powie.

Re: [GUZ] gruczołu mlekowego

: wt lis 29, 2011 1:14 pm
autor: nausicaa
nie wiem, co masz na myśli z tą martwicą. w sensie, że jest guz, ale jest i martwica? guzy zwykle czarne nie są i nie mają martwic.
zrób zdjęcie, jak się da.
poza tym to ciemne to może byc mleko w sutkach. ja wiem, że to dziwnie brzmi, ale moje dziewczyny ostatnio są jakieś mleczne. część samiczek może mieć nadczuynnośc przysaki, a to się wiąże z rozregulowaniem hormonów, które powodują laktację czy wydzielanie mleka. jako, że nie ma małych, żeby mleko ściągnęły, to ono zalega w sutkach, uciska, robi się stan zapalny i moze nawet gnić. dr Rzepka po prostu nakłuwa sutki i to mleko wyciska, często niestety wypływaa z ropą, a ostatnio wyleciało właśnie całkiem ciemne, takie aż czarne...brzmi obrzydliwie, ale i tak może być.